Nawrót guza ślinianki

Witam, 11 lat temu miałam usunietego guza mieszanego łagodnego ślinianki przyusznej. W zeszłym tyg. wyczułam w miejscu wycięcia guza nowy, mały guzek. Czy jest tu ktoś kto przeżył nawrót guza ślinianki? Jesli tak to prosze sie odezwać. Miałabym kilka pytań.

Nikt mi nie odpisał więc sama odpiszę, może komuś to pomoże. Jestem po pierwszych badaniach. Lekarz rodzinny dał od razu skierowanie do laryngologa, że guz jest zbyt duży aby stwierdzic że to węzeł, tym bardziej,że już jestem po jednej operacji. Zrobiłam usg, mam dużo powiększonych węzłów chłonnych na szyi, w śliniance lewej, przy śliniance prawej, pod żuchwą - te węzły nie są patologiczne. Wyczuwany guzek to nie węzeł, gdyż nie ma zatoki tłuszczowej i brak wyraźnego przepływu. Dostałam skierowanie na biospję. Wynik biopsji - zmiana hypoechogenna, obraz cytologiczny i kliniczny może odpowiadać zmianie łagodnej. Obecnie czekam na rezonans magnetyczny. LEkarz twierdzi,ze na bazie pierwotnego guza wyrósł obecny. Zobaczymy co wykaże kolejne badanie. Acha morfologia w porządku, CRP również, zatem stanu zapalnego nie ma. Niepokoją mnie te węzły chłonne, skoro nie ma stanu zapalnego dlaczego są powiększone?

Witaj. Mam podobnie 2 lata temu z prawej strony usunięto mi trzy guzy dzisiaj znalazł się następny na węźle niby nawrót to miało oznaczać tzw.stereo wychodzą po drugiej stronie. Ogólnie nawrót to poważna sprawa trzeba trafić do super specjalisty bo to nie żarty znalazłem profesora onkologia co sam stosuje środki bez interwencji chirurga. Współczuję serdecznie żyję z tym i wiem że siedzisz tak jak ja na wielkiej bombie musisz być silna trzymaj się. Jak potrzebujesz napisz pozdrawiam

zapytaj jego - https://youtu.be/GMKQcAmzG0I - przyjaciel