Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ON został dwa razy PORZUCONY. Dać mu szansę czy uciekać?

Polecane posty

Gość gość

Raz przez ex żonę, pod jego nieobecność spakowała się , zabrała jego auto i wyjechała. POtem był rozwód, a po rozwodzie poznał inną kobietę z którą był 2 lata i dokładnie ten sam scenariusz że wrócił z pracy a kobiety już nie było. Co może być przyczyną takich zerwań?? Czy jest szansa ze mimo wszytsko to dobry człowiek czy lepiej uciekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ex zoną mają dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, brzmi to tak jakby od niego uciekały. Może to jakiś psychol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tego się boję że jednak coś z nim nie tak skoro w ten sposób odchodziły od niego kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowiedz się dlaczego od niego uciekły ale z innego źródła niż ten facet bo on ci przecież nie powie prawdy, że np je bił i zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez zdradę nikt nie ucieka pod nieobecność tej osoby...prędzej jakaś przemoc (fizyczna, emocjonalna). Ja bym jednak zrezygnowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kogo zapytać bo to nie jest ktoś z kręgu znajomych a zupełnie obcy facet. Zastanawia mnie jego szczerość, bo w sumie tego nawet nie ukrywa więc tylko to mi daje nadzieję że być może nie ma szczęścia w miłości? Myślę ze psychopata który dręczył swoje kobiety wymyśliłby inną historyjkę dotyczącą ich rozstań. Może jestem naiwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny facet nie zostaje sam z dnia na dzień moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem coś musi byc na rzeczy. Gdyby był dobrym facetem to kobiety nie wyprowadzałyby się pod jego nieobecnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy tylko że bił albo zdradzał, właśnie te bite i zdradzane to się boją odejść. Powód może być znacznie bardziej prozaiczny typu despotyczny chytrus co z każdej kromki chleba rozlicza i uważa że zamiast podpasek możesz używać papieru toaletowego żeby było taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wydaje mi się że ma poprostu cięzki charakterek. Pewnie te kobiety upominały, prosiły ale jak się niczego nie doprosiły to spakowały i zakończyły taki zwiazek z hukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, wyszłam za mąż za faceta którego opuściła i żona i kolejne 2 czy 3 partnerki, wszystkie uznały ze jest toksyczny. Powód - wieczny malkontent. słonce swieci- niedobrze deszcz pada- niedobrze premier sie zmienił- niedobrze premier wrócił- niedobrze woda jest mokra- niedobrze piasek jest suchy- niedobrze i tak może w nieskończoność, momenty zadowolenia są ale raczej krótkie, bo przecież zawsze coś MUSI być niedobrze. Faktycznie można wymięknąć przy kimś takim, ale poradziłam sobie. Poznałam żródło tego malkontenctwa czyli szanowną teściową, dla której tez wszystko jest niedobrze od samego urodzenia. Wygarnełam meżowi że jest jak matka i nie zamierzam tego tolerować, postawiłam na stole dwie szklanki do każdej wlałam do połowy piwa, reszte wylałam ostentacyjnie do zlewu i uświadomiłam mu ze moja szklanka jest do połowy pełna a jego do połowy pusta, czyli ja sie ciesze ze moge sie napić a on oczywiscie widzi braki. Ponieważ jest inteligentny to zrozumiał i stara się jakoś powściągnąć swoje malkontenctwo, ale naturę ma taką a nie inną i nie zawsze się udaje. Tylko że ja to juz olewam, jak zaczyna marudzić to wyganiam bezdyskusyjnie do sąsiada, niech sobie razem pomarudzą, a w domu ma być spokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekalam 3 razy od dobrodusznego wilka w owczej skorze. przemoc i uzaleznienie emocjonalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odeszłam od mojego faceta w ten sposób tzn pod jgo nieobecność spakowałam się i wróciłam do rodziców. Powód? Nie byłam szczęsliwa, ranił mnie słowem, nie starał się, nie przytulał , nie całował a za to nigdy nie zapomniał o seksie. Po prostu w pewnym momencie poczułam się wypruta z emocji, osttaecznie zadycydowały jego słowa " jak ci cos nie pasi to wracaj do mamusi", wiec wróciłam z pracy, spakowałam sie i wróciłam do mamusi. Jego reakcja na wiesc ze się wyprowadziłam bezcenna, do dziś nie może tego rpzebolec. Także nie koniecznie musi się stac cos okropnego, ale kobieta nieszczesliwa w końcu zabiera swoje manatki i wyprowadza się. A że najprościej zrobic to pod nieobecność drugiej osoby to wiekszosć z nas wybiera ta prostszą formę rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może ta druga kobieta wyprowadziła się bo liczyła że po jakimś czasie doczeka się zaręczyn? Wiesz czasem tak jest ze facetowi jest wygodnie jak jest a kobieta czeka z niecierpliwoscia na jakies deklaracje. Gdy do nich nie dochodzi to stosuje ostateczną metodę wstrząsową aby facet otwarł oczy.On jest po rozwodzie, jesli zwiazał się z panną to wiadomo że ona liczy w końcu na jakies deklerację a byc może on miał uraz po wczesenijszym małżenstwie. Kto to wie co było przyczyną, rózne sa sytuacje. A może ona w kims innym się zakochała? Nie ma co skreslac moim zdaniem faceta jesli nie zna się prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to tez byc mamisynek który mamusie odwiedza co drugi dzień i u niej przesiaduje, może tez być tak że ex zona jest wredną suką i skutecznie zniechęca do niego wszytskie kolejne partnerki....miliony mozliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakis defekt musi miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×