Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mr R

Moja dziewczyna straciła przyjaciółki

Polecane posty

Gość Mr R

Witam, jestem ze swoim skarbem 1,5 roku, jest to dziewczyna bez żadnego wyolbrzymiania idealna. Moja dziewczyna ma/miała przyjaciółkę, którą uważała za na prawdę w porządku i ja też ją lubiłem (żadna du#odajka, zdrowy umysł, dogadywały się, spotykały). Nazwijmy tutaj moją dziewczynę - Kasia, a jej przyjaciółkę Magda. Poznałem się z nimi w szkole średniej, chodzimy razem do klasy, Kasia w poprzednim roku była najlepszą uczennicą, mieszkam 10 km od niej. Magda nigdy nie miała chłopaka i była bardzo nieśmiała, jednak pewnego dnia, jakieś 3 miesiące po rozpoczęciu naszego związku i ona znalazła swoją pierwszą miłość, jej chłopak na początku wydawał się w porządku, jednak potem go bardziej poznałem i okazało się, że jest bardzo zazdrosny i obraża się często bez powodu. Parę tygodni po rozpoczęciu ich związku Magda zmieniła się na gorsze, nie mam pojęcia od czego. Przestała być słowna, mówiła tak a robiła inaczej, dziewczyny przestały dzielić się sekretami, spotykać itp, rozmowy z długich wciągających zmieniły się na zwykłe [-hej, co tam? -a dobrze a tam? -też.], chłopak Magdy na przerwach zabiera ją gdzieś na inny koniec szkoły i nie dopuszcza by dziewczyny sobie pogadały, przynajmniej tak odczuwamy. Dodam, że w klasie są sami fałszywi ludzie, du#odajki i ludzie którzy boją się być sobą. Z niewiadomych przyczyn pewna grupa dziewczyn obgaduje moją Kasię i komentują wszystkie jej ruchy. Magda mimo, że mówiła Kasi, że "Twój wróg moim wrogiem" to wyraźnie zaprzyjaźniła się z paroma takimi tępymi laskami. Zaczęła z nimi chodzić na podwójne randki, imprezy, dzielić się z nimi sekretami, a moją Kasię zaczęła olewać. Kasia z tego powodu bardzo cierpi i żali mi się i płacze, a ja nie mogę nic zrobić :( Próbowała się zaprzyjaźnić z kimś z klasy ale niestety osoba ta nie była słowna, mówiła, że też nie lubi tych dziewczyn ale się do nich podlizywała. Nie ograniczam w żadnych kontaktach z koleżankami swojej dziewczyny czy coś. Ona chce jedynie mieć za przyjaciółkę kogoś z normalnym charakterem, chociaż jedną przyjaciółkę. Mówi mi, że nie ma nikogo poza mną, potrzebuje bliskiej zaufanej koleżanki. Kontakt z Magdą ograniczył się do minimum. Pomóżcie ;( naprawdę nie wiem co zrobić, szkoda mi mojej dziewczyny, nie chcę by tak cierpiała, i tak ma dużo nerwów. Przepraszam, za sposób budowania zdań, ale piszę to bez poprawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przykra sytuacja.Na siłę nikogo do siebie nie przekona.Pozostaje szukać poza szkołą,na jakiś innych zajęciach ,wśród twoich znajomych,w rodzinie,może jakaś kuzynka.A szkoła kiedyś się skończy ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr R
W tym problem, że ona potrzebuje kogoś do kogo może wpaść na te "babskie pogaduchy i wieczory", do kogo może sobie pojechać, wiem, że nic na siłę, ale w jaki sposób pomóc znaleźć jej przyjaciółkę, jakoś przyczynić się do tego. Dodam, że dziewczyna jest typem domownika i nie wychodzi nigdzie bez powodu, nie chodzi na dyskoteki, chyba, że jak jej sie chce potańczyć to mnie prosi by gdzieś pojechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, jedyna pociecha, ze gimnazjum trwa tylko 3 lata,, można wytrzymać. a przyjaźń miedzy kobietami prawie nie istnieje... mówie to jako kobieta dojrzała. Jak tylko pojawiają się męskie portki to przytjaźń trafia szlag. Może potem, po menopauzie to jest inaczej :O Dobrze, ze ją wspierasz. Naprawdę podziwiam. Naprawdę z mojego doświadczenia wynika, że czasem dobra relacja z mężczyzną jest więcej warta nić popieprzona przyjaźń z druga kobietą. niestety to prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, teraz doczytałam, że to szkoła średnia.... poziom zastrasza :( To technikum fryzjerskie ? czy coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr R
3 technikum, nie gimnazjum :) jeszcze 2 lata musimy wytrzymać, właściwie ja, bo dziewczyna potem idzie na studia. Dziękuję za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr R
Dokładnie Technik żywienia i usług gastronomicznych, dyrekcja i nauczyciele porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypada tylko życzyć wytrwałości i odporności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×