Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miyuri

Gra komputerowa niszczy moj zwiazek.

Polecane posty

Gość Miyuri

Postaram sie nie rozpisywac i za bardzo nie rozdrabniac, potrzebuje porad, opinii ludzi ktorzy nie naleza do mojego srodowiska, dlatego uznalam ze tutaj "anonimowo", sprawnie i szybko dowiem sie jak poradzic sobie ze swoim(?) problemem... Otoz tak, on 20 lat, a ja 18, jestesmy razem od 2 lat, niestety jest to zwiazek na odleglosc i widujemy sie raz na 2 tygodnie, poznalismy sie w grze o ktora teraz sie rozchodzi. Moj chlopak studiuje, ogolnie zawalil rok, nie przywiazuje wiekszej wartosci do swojego wyksztalcenia, bo ma gre... Podobnie studia jak ja nie liczymy sie od zeszlych wakacji, a jesli sie liczymy to raz na jakis czas, wtedy kiedy moj mezczyzna uznaje ze wypadaloby sie spotkac albo po prostu zajac sie zyciem realnym. Moze z perspektywy ludzi z zewnatrz taki zwiazek nie ma wiekszego sensu, pewnie po tym co za chwile napisze dostane 20 odpowiedzi ze mam to skonczyc, a ja oczekuje czegos co mogloby to jakos uratowac. Problem jest taki ze kiedy moj chlopak gra (od 16 do 5-9 rano, codziennie) nie ma czasu na rozmowe przez telefon, na pisanie smsow czy na gg, po prostu tak jakbym nie istniala, 3x obiecywal mi ze juz z tym skonczy na zawsze bo to go niszczy, niestety w maju tego roku okazalo sie ze gral po kryjomu tak abym nie zaczela sie czepiac, wczoraj bylo to samo... Dowiedzialam sie od znajomego z gry ze moj chlopak gra od polowy sierpnia i strasznie sie angazuje, rozmawia na ts/vt z ludzmi z gry, a mi powiedzial ze jak to mi przeszkadza to moze dzwonic raz na 2 tygodnie zeby pogadac 5-10 minut(z nimi siedzi tyle ile gra...), wczoraj bylam juz tak zdruzgotana ze po prostu zapytalam czy gra, odpowiedzial ze nie, pozniej sie przyznal niby w zartach, a jeszcze pozniej probowal mnie oszukac i wmowic ze nie gra, prawdy od niego nie uslyszalam, wygadal sie kolega, okazalo sie ze to jak najbardziej prawdziwa informacja. Zapytalam sie dlaczego probowal mnie oklamywac i dlaczego nie powiedzial od razu, chodzilo mi jedynie o to ze mnie oklamal a nie o to ze znowu gra, oczywiscie on odebral to jako atak za to ze zaczal ponownie grac... i mnie zwyzywal. Napisal ze jest dorosly i moze robic co chce uwzgledniajac klamstwa w zwiazku, pozniej dowiedzialam sie ze jestem pusta, nie mam mozgu i ze znajdzie sobie inna. Ogolnie sytuacja miedzy nami jest w normie, kiedy nie ma gry oczywiscie... Probowalam juz ultimatum albo ja albo ludzie z gry i nic, probowalam spokojnej rozmowy i zawsze bylam przy tym ponizana, probowalam pogodzic sie z tym ze jestem olewana przez glupie pixele i uzaleznionych ludzi, probowalam uswiadomic mu to ze ma problem... i nic, zupelnie nic, tylko gorzej. Ciagle tylko mnie oklamuje i wyzywa, a jak czegos chce albo nie ma z kim grac to jest milutki. Prosze was, napiszcie co o tym myslicie i jak mam sobie poradzic ze swoim wewnetrznym konfliktem odnosnie jego gry i olewania mnie oraz jak moge mu pomoc, bo po prostu nie moge patrzec jak bliska osoba sie stacza... Przepraszam za bledy, literowki i brak polskich znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej go znajdz sobie nowego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackheartbeat
a co to za gra ? co to za facet ze woli gre od kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to juz stadium zaawansowane czyli nałóg, bez profesjonalnej pomocy koleś z tego nie wyjdzie, nie zauważy nawet że wojna wybuchła, chyba że prąd odłączą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopak ma dopiero 20 lat\pomyśl co mają kobiety po 40 gdy ich mężowie siedzą całymi godzinami to jest dopiero horror znam kilka takich przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyuri
Gra to league of legends. To ze chlopak ma 20 lat i sie tak zachowuje chyba jest gorsze niz w przypadku 40 latkow, bo w wieku 20 lat psychika czlowieka ulega dosc duzym zmianom, a w wieku 40 lat wszystko juz jest mniej wiecej wyksztalcone i zmiany nie sa tak widoczne, poza tym 40 latkowie raczej nie koncza zadnych szkol i albo sa ulozeni albo nie, w przypadku mojego 20 latka - zaczal studia, zawalil,a takim razie co ma po LO bez studiow? A jesli chodzi o pomoc specjalistyczna raczej odpada bo albo nie widzi problemu albo meska duma nie pozwala mu okazac slabosci, idac tym tropem... Jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obwiniasz grę a nie faceta? jakie to dziecinne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisal ze jest dorosly i moze robic co chce uwzgledniajac klamstwa w zwiazku, pozniej dowiedzialam sie ze jestem pusta, nie mam mozgu i ze znajdzie sobie inna. Ogolnie sytuacja miedzy nami jest w normie, kiedy nie ma gry oczywiscie... xxx ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha tylko tak można to skomentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Probowalam juz ultimatum albo ja albo ludzie z gry i nic xxxxxxxxxxxxx no to co jeszcze tam robisz>??? masz trochę godności??? i z tego co czytam to ty też grasz w tę grę - więc się od niego odpieprz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyuri
Gralam, a nie gram, nie bede niemila, ale gdybyscie Wy mieli postawic sie w takiej sytuacji to z pewnoscia byloby Wam przykro. W takich sytuacjach nie podejmuje sie spontanicznych decyzji, ilu z Was tkwi w zwiazkach z najrozniejszymi konfliktami przez lata? No wlasnie, dosc duzo osob. Nie obwiniam gry, nie obwiniam nikogo, opisalam sytuacje nie w celu wylania lez tylko dlatego, ze jestem zdeterminowana i chce ratowac swoj zwiazek o ktory dbalam jak sie tylko dalo, ten w ktorym dobrze sie czulam i ten w ktorym czasami naprawde jest swietnie, swoja bliska osobe tez chce ratowac, on nie jest tak do konca swiadomy tego jaka mi krzywde wyrzadza, to tak samo jak z alkoholikami, ich tez trzeba ratowac dlatego powstaly grupy pokroju AA wiec w dalszym ciagu licze na pomoc i troche wyrozumialosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś dzieciak o mentalności gimnazjalisty, a nie facet :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest uzależnienie takie samo jak od alkoholu czy dragów, z czasem będzie tylko gorzej jeśli nie pójdzie się leczyć. Odpuść sobie ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyuri
Ale czy leczenie jest konieczne? Ja z dosc duzego uzaleznienia wyszlam sama, wtedy kiedy zobaczylam, ze moje zycie przewraca sie do gory nogami, ale to jest wlasnie chyba ta roznica, ja widzialam, on... nie wiem, pewnie niezbyt. Zastanawialam sie nad rozmowa z jego mama, nie wiem czy by to cos pomoglo, nie jestem do tego przekonana, bo moze sie to odbic jego atakiem (mam na mysli awantury) na mnie, moze i na swoja rodzicielke. Co do mentalosci gimnazjalisty - w glebokich uzaleznieniach niewazny jest nikt i nic, najwazniejszym priorytetem w tym przypadku jest gra i odwolujac sie do postu wyzej, w pewnym sensie jest to wina gry bo ona uzaleznia, a w pewnym sensie jest to wina chlopaka, a raczej jego slabosci umyslowej i nie widze w tym ani niczego dziecinnego ani smiesznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dla ciebie darmowe kody do Gry League of Legends. http://j.gs/8764219/darmowekody/ Wylosować można skin lub riot points. Każdy, kto weźmie udział w losowaniu i nie wygra nagrody, dostanie nagrodę pocieszenia w postaci kilku riot points. Losować można jedynie raz dziennie. Żadnej rejestracji, żadnego podawania numeru telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×