Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wbrew temu,co zakladalem..

Polecane posty

Gość gość

Witam.. Pogubilem sie totalnie.Nie chcialbym sie tu rozpisywac za bardzo,a juz w ogole nie chcialbym,zeby sie okazalo,ze moja kobieta tez odwiedza te forum..do rzeczy. Jestesmy razem 2l,wszystko w sumie bylo ok do momentu mojego sluzbowego wyjazdu.Spotkalem tam kobiete,w ktorej bylem zakochany przed obecna partnerka.Ona wyjechala zagranice i pech chcial,ze wrocila i pracuje w jednej z firm,z ktora robimy interesy.Bylismy razem na drinku,tylko na drinku.Powiedzcie,czemu zawsze tak sie kur..dzieje,ze jak masz ustabilizowane zycie,cos nagle szlag trafi i wywraca ci wszystko do gory jajami.Jestem zareczony,spodziewamy sie dziecka, ale chyba nie wyleczylem sie z tej starej milosci.Zapomniec i przejsc do porzadku dziennego, o ile to mozliwe,czy kontynuowac i zakonczyc obecny zwiazek.Wciaz o tamtej mysle,wiem,ze jest sama.Dlugo rozmawialismy,nie moge przez nia spac,oddychac,jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos przez 2 lata mogłes a teraz raptem nie mozesz eh faceci cieniasy z was wkręcasz sobie coś co nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz WYBRAC bardzo w czas to spotkanie, wybierz przed slubem a nie zdradzaj po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli naprawdę miałbyś ustabilizowane życie to żaden szlag by to nie trafił. Dorośnij i zacznij się zachowywać jak na dojrzałego faceta przystało. Masz narzeczoną i dziecko w drodze. Weź na klatę że tak jest bo TY tego chciałeś. Koleżankę pożegnaj. Gdyby tamta była miłością to byś z nią był wtedy, a nie teraz. Zrób rachunek swojego związku. Czegoś w nim już teraz brakuje skoro rozglądasz się za innymi. Dbaj o swoją narzeczoną bo zabije was rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zrobi co zechce ale do cholery niech to bedzie JEGO wybor a nie okolicznoisci w jakich sie znalazl... takich rzekomo zmuszonych do slubu ciaza partnerki bzykajacych potem na bokach wszystko co sie rusza to ja juz widzialam w zyciu tabuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie,ze jestem dojrzaly,skoro nie poniosly mnie emocje,najpierw pomyslalem.Nie wiem,czy z was nigdy nikt nie byl w takiej sytuacji,ze bylo cos przed i nagle wraca po.Jak napisalem,wszystko bylo ok do momentu spotkania tamtej,odzylo wszystko.Chcialbym to wszystko poukladac nawet jesli,bede zmuszony zostawic obecne zycie i wziac za nie odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×