Żałuję, że przyjaźnię się z moją przyjaciółką przez nią jestem niesmiała

Zaczęłam sie przyjaźnić z nią na początku gimnazjum, była strasznie nieśmiała i mnie w to wciągnęła. Teraz ja jestem taka nieśmiała, nieznana w liceum ....żałosne..wszystko muszę robić z nią, bo nie mam z kim, każdy ma jakąś swoją grupę. Wcześniej zadawałam się z odważnymi dziewczynami i jestem pewna, że gdybym nie poznała tej nieśmiałej deb**lki i nadal z nimi się przyjaźniła, to teraz nie dość, że byłabym odważniejsza to i fajniesza i bardziej znana... A przez nią to się nawet na lekcjach wstydzę odzywać. Jeszcze pod koniec podstawówki taka nie byłam. Ona mnie ogranicza, ale co mam zrobić jak nie mam nikogo innego. Myślicie, że to przez nią stałam się taka nieśmiała?

często mam straszną ochotę jej zajebać albo ją otruć, zaczynam ją nienawidzić. pomóżcie!

NIE PODSZYWAĆ MI SIĘ

aha bo ty jestes kameleon i przyjmujesz barwy otoczenia w jakim sie aktualnie znajdujesz? ona cie nie ogranicza, ogranicza cie wylacznie twoja chec dopasowania sie do niej

To jak jesteś bardziej śmiała to powinnas jej pomoc otworzyć się na ludzi a nie zamykać się z nią. Sorry ale sama tez masz cos z glowa.

Mialam rozrywkowa kolezanke, za to ja bylam niesmiala. I to ja sie bardziej otworzylam na ludzi, wiec widocznie to Twoja niesmiala kolezanka Cie zdominowala i to Twoja wina w tym jest rowniez.

Widocznie sama również jesteś nieśmiała. Zganianie winy na innych Ci nie pomoże. Masz z tym problem to go zwalcz.

to nie jej wina, to TY jesteś nieśmiała, kiedyś po prostu łaziłaś za popularniejszymi osobami

AHA