Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysiapysia0309

O co im chodzi? (rekrutacja do pracy)

Polecane posty

Gość mysiapysia0309

Witam, moj chlopak z zawodu jest kucharzem jednak kompletnie minal sie z powolaniem i zaczal robic kurs na elektryka. W miedzyczasie zlozyc CV + list motywacyjny do duzej firmy w naszym miescie. Nie spodziewalismy sie, ale oddzwonili i zaprosili na rozmowe kwalifikacyjna. Rozmowe przeszedl, pan kierownik powiedzial, ze wlasnie takich mlodych i ambitnych co chca sie uczyc potrzebuja. Dostal skierowanie na badania, ktore wykonal, dostarczyl komplet dokumentow (swiadectwa pracy, szkolne itd.) i.... Pani w kadrach powiedziala ze dokumenty musi potwierdzic jakis dyrektor i "zadzwoni" do niego. I tak minely 4 dni... Nie wiem czy sie martwic czy jak... Nie wiem o co im chodzi. Prawda jest taka ze do tej pory pracowal tylko w kuchni no ale gdzies musi zdobyc ta pierwsza prace niezwiązaną z gastronomia... Nie wiem czy sie zaczac martwic, czy dalej czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę bez sensu. Twój chłopak zapewne ma świadectwo z technikum gastronomicznego a to raczej nie przyda się w branży elektrycznej. Więc nie wiem po co dzwonić do dyrektora szkoły, skoro świadectwo nie jest sfałszowane a tam wszystko pisze. Myślę, że to albo ściema albo źle zrozumiał tą babkę z kadr. Może lepiej tam zadzwonić i się upewnić czy zostanie przyjęty. Nawet jak nie, to niech przynajmniej uczciwie powiedzą, że kogoś zatrudnili. On już by sobie szukał jakiejś innej pracy a najgorsze to być w niepewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×