Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy z nieszczesliwej milosci mozna oszalec?

Polecane posty

Gość gość

jezeli ktos jest wrazliwy. powaznie pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym jest dla ciebie to pojecie? rozumiesz pod tym pojeciem sytuacje w ktorej ty kogos kochasz a ktos ciebie nie? Nie sadze, milosc nie boli, boli tylko pragnienie wzajemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oszaleć można z powodu słabej psychiki. Czy w tle będzie miłość czy inne uczucia, to nie istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie oszaleć, ale popaść w depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieleczona depresja może prowadzić do szaleństwa, samobójstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tia, a nieleczona nieodwzajemniona milosc prowadzi do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieleczona miłość? Takie rzeczy może pisać tylko nastolatka, albo inna która życia nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D to nawiazanie do tematu topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, wciąż myślę o zamordowaniu faceta który zabrał mi dziewczynę. A nawet gorzej. Myślę o zabijaniu jego najbliższych - ojca, siostry, żeby cierpiał tak samo jak ja, żeby też został sam na świecie k***s y****y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można i wtedy zakła sie takie tematy zamiast do psychiatry po pomoc sie udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kogo kochasz nieszczesliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, ale jeśli uda się na wszystkie sposoby odciąć od tego to przychodzi taki moment kiedy nagle zauważasz, że już nie myślisz o tym. I ten moment kiedy ona się odzywa po roku, a Ty mówisz na luzie, sorry ale zajęty jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham faceta troche starszego ode mnie, ma kogos, wiec przegralam, wie o moich uczuciach, wiec jak by Mu zalezalo, to dalby mi szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma kogoś, jest jej wierny. Autorko, niewiele wiesz o miłości. Wolałabyś pewnie żeby ja zdradził i wpadł Tobie młodszej w ramiona.. Oj jak kobiety są egoistyczne i głupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeziez dlatego nic nie zrobilam w tej sprawie, nie chcialam Mu mieszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
x wie o moich uczuciach, wiec jak by Mu zalezalo, to dalby mi szanse x Dałby szansę zdradzając swoją kobietę? Tu nie chodzi o to co Ty czujesz w tej chwili do niego, tylko że w ogóle nie zauważasz rzeczy jak rozbity związek, facet nakłaniany do zdrady, potencjalna zdrada, nieszczęśliwa kobieta itp. Tylko widzisz jakąś romantyczność. Przepraszam że tak ostro, ale to powyższe musisz sobie uświadomić i nie robić z siebie ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a byles/as w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Po prostu wszędzie to wokół siebie widzę. Mało kto walczy o to żeby być uczciwym człowiekiem. Zero wartości. Niektórym się wydaje że są inni, że te wartości mają, ale podać ich testowi a prawda okazuje się inna. Ty teraz masz taki test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybys byl/a w takiej sytuacji, to inaczej bys na to patrzyl/a. znam to z doswiadczenia, bylam w podobnej sytuacji, co autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można oszaleć, można nawet umrzeć z miłości. znałam taką parę. żona rozchorowała się młodo i zmarła. kilka miesięcy później zmarł mąż, z rozpaczy. serce nie wytrzymało. a też przecież nie był stary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy popelniaja samobojstwa z nieszczesliwej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba osobniczo zmienne mnie nie dotyczy to,nie mam czasu na roztrząsanie się nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×