Matka mnie dzisiaj goniła ze szmatą po ulicy

Oznajmiłam jej: ,,Mamo, kończę w tym roku technikum, postanowiłam, że nie będę podchodziła do matury, co więcej nie będę również broniła tytułu technika'' I kazałam jej podpisać deklarację jaką dostałam od nauczycieli przedmiotów zawodowych jak i maturalnych, w zamian za to dostanę dopuszczający na koniec semestru i koniec roku. Matka taka wściekła, drze się, że mogła mnie do zawodówki dać a ja przez cztery lata siedzę, siedziałam i nie dokładałam się do rachunków.

no i ma rację cholerne pasożyty

Ma rację, ale ty masz to w d***e

No tak, rodzice żywili by dziewczyna zdobyła maturę i zawód a pannica takie akcje odstawia.

Może zrozumiesz wreszcie,że rodzice chcą dobrze dla swoich dzieci.Widać za krótko cie trzymała za pysk i oto są efekty.Będą na miejscu twojej mamy, natychmiast wypędziła bym cie do roboty.

Ja nie przeszłam rok w gimnazjum i jeden rok w liceum, dlatego przeniosłam się do technikum (na którym chce skończyć edukację), moja matka nie potrafi zrozumieć jednego, że ja nie chce się dalej uczyć a nauczyciele dali mi wybór. Szczególnie kobieta od zawodowych chce bym złożyła deklarację, że nie będę podchodziła do egzaminu zawodowego i to samo nauczycielka od matematyki. Za to, dostanę dwa.