Dlaczego ludzie jak popieprzeni mówią o takich rzeczach

Mówicie o tej maturze jakby to była jakaś świętość a to tylko świstek potrzebny na studia bo pracodawcy nie interesuje to czy masz maturę czy też nie

matura to bzdura :D Zdawałam 7 lat temu i od tamtej pory ani razu mi się nie przydała. Tylko żeby na studia się dostać.

To dlaczego wiele osób wmawia, że średnie bez matury to nie średnie.

bo pójście do lo i niezdanie matury to wybacz kretynem trzeba być. jak nie chcesz matury to idź do zawodowej albo do technikum a nie liceum, bo liceum ściśle wiąże się z maturą (i ewentualnymi studiami, nawet gdzieś tam w przyszłosci - znam ludzi co po 30 ida na studia dla frajdy)

Wyobraź sobie teraz jak jesteś taki mądry, że ktoś idzie do szkoły średniej. Najlepiej jak to napisałaś do technikum, nie zdał ani matury, ani nie obronił tytułu technika? I co taka osoba ma być gorsza na rynku pracy? w końcu też chodziła i męczyła się te cztery lata, żeby przejść z klasy do klasy. Po liceum zawsze może iść do szkoły policealnej (która służy tylko zdobyciu zawodu).

będzie gorsza od osób które zdobyły tytuł technika, a za kilka lat od tych które ukończyły studia (chociaż w trakcie studiów da się i pracowac i uczyć). Twoją logiką to może nie idź do żadnej szkoły i żądaj by Cię wzieli na dyrektora :D nie możesz zmusic pracodawców by brali kogo TY im powiesz a nie kogo oni chcą

i jak zdawanie z klasy do klasy to dla Ciebie meka to naprawdę, idź do zawodówki (chociaż niektóre sa na bdb poziomie) więc wybierz tą słabszą. w koncu nie każdy musi konczyć szkołę średnią (to jest zgodne z Twoją logika)

Ale szkoła średnia brzmi lepiej :O