Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile przedszkolakow juz zachorowalo?

Polecane posty

Gość gość

i siedzi w domu? jak tam Wasze dzieci w przedszkolach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje w zeszlym tyg zapalenie gardla i tez na antyb w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego nie puściłam w piątek i dziś. Złapał katar i chciałam powstrzymać rozwój wirusa. Jutro już pójdzie. Ale u nas matki bezmózgi puszczają dzieci chore, zakatarzone i zakaszlane. Zrozumiałabym gdyby to matki pracujące były i nie miały co z tymi dziećmi zrobić...a to zawsze te same kretynki siedzące w domu. Byle wysłać do przedszkola i mieć trochę spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tego nie moge pojac-dlaczego takie kaszlące, zasmarkane dzieci przyjmują, a nie odszylają do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Tawredna co to za wysypka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś wirusowego bo CRP ok. Ale syn siedzi w domu do końca tygodnia. A dzisiaj byłam w szkole bo plan mają zmieniony i tylko 10 dzieci było czyli połowa grupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj 4latek drugi rok w przedszkolu 2latek 2gi rok w zlobku od kilku dni lekki katar...juz przechodzi w tamtym roku frekfencja 100 procent ani razu chorzy nie byli nie wiem czemu innych ciagle cos dopada a moich omija,nawet czasem przegrzewam...cieplo ubieram... tylko codziennie rano,od sierpnia do marca lyzka stolowa tranu i nie ma ze boli...przyzwyczaili sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas najpierw katar potem jelitówka, chyba rota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby przedszkolanki były konsekwentne i dzwoniły po rodziców, gdy ci przyprowadzają chore dzieci to połowa by nie chorowała. Ale może to taka polityka żeby mieć mniej roboty. Mój syn chodzi co prawda do żłobka i jak zaczynał to jak go przyprowadzałam zwróciłam uwagę że jedna dziewczynka ciągle chodzi ze szpikami pod nosem, nie musiałam długo czekać, aż mój też nabawił się kataru. Myślę sobie skoro tamto dziecko chodzi ze szpikami do żłobka to mojego też wyślę, za godzinę telefon, że mam odebrać syna bo ma katar. Od tamtej pory już go nie daje wcale do żłobka jak ma katar, także więcej jest w domu jak w żłobku. Tylko dziwi mnie dlaczego po mnie zadzwonili jak mój syn miał katar a inne dzieci latają ze szpikami pod nosem i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj mój były mąż zadzwonił, że córka chora( akurat wyjechałam do pracy do innego miasta). Dobrze, że mamy opiekunkę, bo pewnie ponad tydzień to będzie trwało, a ja wracam dopiero za 3 tygodnie. Córka ma 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwuniaCzarnuszka
Mimo, że daję od 2 miesięcy tran, to Moja już też chorowała, katar i gluty w nosie, makabra. Pani w aptece mi poleciła pneumolan, ziołowy syrop i dawałam córce przez 5 dni i jest już zdrowa i szaleje :-) Do tego woda morska w psikaczu do nosa, żeby oczyścić nos i dmuchanie nosa co trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój zapalenie ucha ma. a chodzi podobno tylko 6 dzieci z jego grupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maya07
Mój synek od tyg siedzi w domu. Zapalenie ucha i zastrzyki z zinnacefu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×