Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćgghh

czy to ma sens?

Polecane posty

Gość gośćgghh

mam 32 lata, miałam męża, zdradzał mnie i stawiał matkę i siostrę ponad mnie. Rozwiodlam się z nim. Przed rozwodem poznałam kogoś, zakochałam się jak głupia. Ale ten nowy powiedział, że nie chce związku, kocha mnie, ale ma problemy zyciowe i nie chce się wiązać. Kontakt z eks mężem miałam i mam nadal, rozeszliśmy się kulturalnie. Eks mąż chce spróbować od nowa, gotowy jest nawet na związek bez seksu (powiedziałam mu, że obrzydza mnie to, że sypiał z innymi). Nie wiem czy próbować. Nie kocham go, ale też po rozczarowaniu tym nowym nie mam już sił i nadziei na miłość. Nie chcę od nowa tego przecodzić, zakochać się, a potem rozczarwoać tak bardzo : (:( :( i druga sprawa, z eks mężem nigdy się nie zdecyduję na dziecko (nie zniosłabym myśli, że moje dziecko ma geny jego matki ). Czy mam rezygnować z miłości i dziecka? Myślę, że powinnam sobie już odpuścić, nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak na serio rozważasz powrót do eks męża to jesteś niebywałą idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie ma sensu. Dwoch facetow wiosny nie czyni. Nie pakuj sie kolejny raz w byle jaki zwiazek tylko po to, by byc z kimkolwiek. Jeszcze spotkasz kogos, z kim bedziesz szczesliwa. A jesli nie, to sama bedziesz szczesliwsza niz u boku k****arza maminsynka. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś nie widzę w tym sensu facet twierdzi że nie chce seksu (taaa, jasne ciekawe jak długo nie zechce) po co macie być razem skoro on nie szanował ciebie (nie sądzę by to się nagle zmieniło) ty go nie kochasz i nie chcesz mieć z nim dzieci wydaje mi się że on chce byś wróciła by odbudować jego ego, które nadwątliłaś rozwodem i dodatkowo liczy że znowu wejdziesz pod jego pantofel lub zrobi ci dzieciaka którego nie chcesz by cię udupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada, pobądź trochę sama, niczego nie szukaj, żyj spokojnie, potem jak będziesz wiedziała że chcesz związku, znajdź sobie innego. Teraz mam wrażenie że mimo 32 lat jesteś niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twój eks liczy na to że dasz mu szansę na rewanż :-) czyli przegrał w pierwszej rundzie więc liczy że w drugiej pokaże ci kto tu rozdaje karty uwolniłaś się od niego i wpływu jego rodzinki więc knuje co zrobić by odzyskać honor i pokazać kto jest górą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zdecydowanie. tak jak wszyscy powiem - odpuść sobie. jesteś bardzo młoda, wszystko przed Tobą. odpocznij trochę po tych rozczarowaniach, a jak dojdziesz do siebie - może uda Ci się znaleźć kogoś nowego. przecież Twój eks znowu by Cię zdradzał, wcześniej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co , my nie powinnismy ci doradzac , ale sama sobie odpowiadasz :,, nie kochasz go , obrzydza cie , nie znosisz jego matki , bo nie chcesz zeby dziecko mialo jej geny . Po co w to wchodzic ? Zrob tak jak ci serce mowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zgadzam sie ,ze moze chodzic o rewanz, jakis podstep . Zdradzal cie , skoro nie chce z toba seksu , to bedzie go mial z kim innym ( bo w trakcie waszego malzenstwa tez mial seks z kim innym ). Okey , zrezygnuje z seksu z toba , ale czy zrezygnuje w ogole ? Czy ty w to wierzysz ? Zdradzal cie , a teraz bedzie zyl w celIbacie ? NIE SADZE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
szczerze, to ja chcę byś sama, teraz najlepiej się czuję bedąc sama ze soba. A z drugiej strony mam jego naciski, (rodzina, otoczenie nie wie o rozwodzie i przyczynach - i traktuje nas jako parę), stwierdził, że rzuca pracę, którą ma aktualnie (daleko ode mnie), żeby być tylko ze mną, bo zrozumiał swój błąd i chce wszystko naprawić. Ja w sumie go lubię, ale już nie kocham. Mam sentyment, jak wspominam dobre chwile, bo były i takie. Ale porównuję to jak czułam przy kochanku a jak czułam się przy eks mężu. Przy kochanku mimo że nie jesteśmy razem czułam się w pełni akcpetowana i szczęśliwa, przy eks mężu nei czułam się tak nigdy. I kocham kochanka, ale nie mogę z nim być. mam po prostu straszy kociol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rób tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eks mąż najpierw cię zdradzał, co świadczy o nadrzędności seksu w jego życiu, a chce z tobą się ponownie wiązać mimo groźby nie uprawiania seksu w ogóle? o rety! i ty chcesz się pakować w coś takiego? też bym poradziła ci pobyć trochę sama, ogarnąć się, poszukać czegoś co sprawi ci totalną radość mimo życiowych problemów. a wtedy nawet największy d**ek nie będzie ci w stanie odebrać satysfakcji z twojego życia (literatura, malarstwo, architektura a może mechanika... na pewno coś byś znalazła). ale wiem, że to trudne. w ostateczności, ale podkreślam: W OSTATECZNOŚCI pogadaj z tym drugim kolesiem i dowiedz się o co mu chodzi, może będziesz mogła mu pomóc. ja się związałam kiedyś z chłopakiem, który dowiedział się że będzie miał dziecko (nie ze mną), kobieta szantażowała go, że jak od niej odejdzie to ona usunie ciążę, bo nie chce zostać sama z dzieckiem. on nie chciał z nią być, wręcz zaczął ją nienawidzić ponieważ okazała się straszną manipulantką. ale nie chciał również by coś takiego się stało z jego ewentualnym potomstwem. a przy tym wszystkim bardzo chciał być ze mną. w końcu powiedziałam mu, że dla mnie to nie problem, z chęcią przygarnę jego dziecko i się nim zaopiekuję (sama już pragnęłam potomstwa) i problem się rozwiąza., nagle okazało się że owa laska nie jest już w ciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz sobie odpowiedzialas , najlepiej czujesz sie sama , bez niego . Po co sie w to pakowac . Kiedys ktos powiedzial ,ze czasami trzeba byc egoista i sie nie litowac nad nikim ( w sensie ,kiedy ktos skrzywdzil , a pozniej chcial wrocic ) bo to sie odbje tylko i wylacznie na tym ktory sie zlitowal . Kto ma miekkie serce to ma twardz doope od kopania . Nie ulegaj mu . mysl tylko o sobie i swoim dobru , a nie skupiaj sie nad tym co on czuje . A poza tym jego rodzinka powinna sie w koncu dowiedziec o rozwodzie . mysl przede wszystkim o sobie , a nie o nim , chocby nie wiem co wygadywal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
u eks męża to nawet nie chodzi o popęd - bp seksu akurat było mi mało, jemu wystarczało raz na 2-3 tyg. Ale jego kręciło to, że laski na niego lecą, adorują go. Czy doszło do seksu nie wiem, nie miałam takich twardych dowodów, ale dziwne smsy, maile, częste nieboecności, a nawet telefony jakichś kobiet po nocach.Zawiódł moje zaufanie i tyle. Do tego doszła chamska teściowa i szwagierka (obie mają nieułożone życie prywatne, niezadowolone z życia), które stwiwerdziły, że im ukradłam synai brata. tego się po prostu tyle uskładało, że szok. Z kochankiem rozmawiałam parę razy, wiem, że ma problemy. Oferowałam mu pomoc, bezinteresownie - powiedzialam mu wprost, ze chce mu pomoc i nie oznacza to, ze chce go w ten sposob jakos przymusic do zwiazku. Powiedzial tylko dziękuje. Unika mnie kilka dni, potem nie wytrzymuje i znowu sie pojawia w moim zyciu, I tak od pół roku. Podkreśla, że nie spotyka się z nikim i ze niestety za pózno mnie poznał. Eksa znam tyle lat, wiem, na co go stac i wiem, ze nie bylby w stanie mnie juz zranic, bo go nie kocham. Ale czy takie cos = taki zwiazek - ma sens, bez uczuc, z wygody i poczucia, ze juz mnie nic nie czeka to niech bedzie i tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu moim zdaniem wchodzic spowrotem do gniazda zmij ? Dopiero co sie od nich uwolnilas. Kochankowi daj czas , nie naciskaj . Zajmij sie soba i zyj dla siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie wracaj do byłego męża, bo będzie robił to samo, zdrady itp. A co do tego drugiego faceta, to on też jest po jakichś przejściach? Np. rozwodnik lub ma dziecko? Bo nie rozumiem faceta, którzy spotyka się z kobietą, niby kocha, ale nie chce się wiązać. To musi mieć naprawdę poważne problemy lub nie do końca mu zależy... Najlepiej, jakbyś znalazła jeszcze kogoś innego, kto by miał czas dla Ciebie i był konkretny, stały w uczuciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
kochanek mówi, że ma problemy z psychiką i piciem. Tzn stwierdzil, że go juz nic dobrego nie czeka i równie dobrze może przebalowac życie. Co aktualnie robi, z tego co wiem. Rozstał się ze swoją kobietą jak mnie poznał, aktualnie ma z nią problem, bo ona mu nie chce oddac pozyczonej kasy *duza suma, a on nie chce isc do sadu i czeka az ona zmądrzeje. Ja sie boje poznawac kogos nowego. Bo dochodzę do takich wniosków, eks mąż mnie nie kochał na tyle, abym mu wystarczyla do szczescia, szukal go gdzie indziej, Kochanek tez mnie na tyle nie kocha, zeby chociaz sprobowac byc ze mna w normalnej relacji (ja sie nie rzcuam na niego z tekstem dom, slub, dzieci itd), Sama nie wiem, jakb sie nasza znajomosc rozwinela, ALE JA BYLAM gotowa podjac ta probe, on nie, widac mu nie zalezalo. Dla mnie to znak, ze po prostu nikomu na mnie nie zalezalo AZ tak, ze mnie po prostu nikt nie pokochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze, czy Ty nie potrafisz być chociaż chwilę sama? bule jaki aby był? jesteś jakąs niewolnicą związków??? może powinnas iść do psychologa.. pobądź sama, nie szukaj na siłę żadnego gacha teraz, zajmij się sobą, stań na nogi a potem bierz się za szukanie kogokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
nie jestem niewolnicą, po poprzednim zwiazku 4 lata bylam sama. Potem poznalam eks meza i pomyslalam, TO jest TO. rozczarowanie bylo bolesne. A teraz mysle, ze moze powinnam kierowac sie rozsadkiem. Zwiazek z rozsadku, chyba latwiej sie zyje we dwojke niz calkiem samemu. Mowie juz o takich przyziemnych sprawach, jak pomoc z autem, malowaniem mieszkania, przykreceniem mebli itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to sobie marnuj życie w związku z rozsądku ale na boga nie z tym idiotą, eks mężem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
haha dziekuje za poprzednią wypowiedź, podniosla mnie na duchu odmowienie mu powrotu to bedzie droga przez meke .... on jest taki uparty U nich to rodzinne, jego siostra zdradzala swojego faceta, ten ja zostawil, to potem chodzila za nim, wydzwaniala i zrzucala z grobu jego ojca kwiaty i znicze .,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu bądź asertywna i niezależna, eks nie może Cię zmusić, żebyście znów byli razem. Poza tym dla Ciebie by to na pewno oznaczało powtórkę z jego zachowania, więc po co masz znów cierpieć. A co do spraw przyziemnych, domowych, w większości można sobie samej poradzić lub z pomocą fachowców ;) I zajmij się rozwojem pasji, a nie szukaniem na siłę związku z byle kim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
pasji mam kilka, czasu mi na nie nawet brak czasem :) No to postaram sie byc twarda i nie dac zlamac eksowi, bo on :taaaaaaak bardzo cierpi i tak baaaaaaardzo mnie kocha .... dziekuje kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgghh
eks meza nie kocham, kochanka kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×