Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MrGreen

Znów cierpię...

Polecane posty

Gość MrGreen

Jestem przed 30tką, po 8 latach zostawiła mnie narzeczona...z ogromnym trudem podniosłem się po tej stracie i wtedy też obiecałem sobie, że już nigdy nie będę cierpiał. Jakiś czas później spotkałem pewną osobę, dawną znajomą... Spotykaliśmy się ze sobą, na początku było niewinnie, po prostu miło spędzaliśmy czas. Jednak znajomość rozwinęła się, wiedziałem ze Ona ma chłopaka, z początku bałem się więc angażować, nie chciałem ponownie cierpieć. Jednak ona mówiła mi, żebym poczekał, że go zostawi. ....Czekam już rok, w międzyczasie wiele się między nami wydarzyło, jej chłopak dowiedział się o wszystkim i chce Ją odzyskać za wszelką cenę... Mimo to spotykamy się ze sobą bo między Nami jest naprawdę cudownie. To nie zmienia jednak faktu, że Ona ma ogromne rozterki i wyrzuty sumienia, z jednej strony nie potrafi zostawić chłopaka, ponieważ go zna i może liczyć na stabilizację, z drugiej strony ma mnie, i choć oboje czujemy że powinniśmy być razem, Ona nie potrafi się zdecydować, boi się... Pytanie, co mam teraz zrobić.... Nigdy nie chciałem wchodzić z butami w czyiś związek, jednak stało się... W ciągu tego roku, gdy byliśmy na prawdę blisko pokochałem Ją, od Niej również usłyszałem te słowa...Jednak Ona nadal nie potrafi zdecydować. Nie wiem już co robić.... Znów cierpię...a chciałem tylko ponownie znaleźć szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cierp cierpienie uszlachetnia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawiła Cię kobieta, odeszła do innego i "cierpisz". Jesteś z kobietą która juz ma faceta i ten facet przez Ciebie cierpi. Kumasz o co mi chodzi czy jasniej trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno Ci nie pomogę, ale ja mam 20 lat, jestem z chłopakiem o 10 lat starszym ode mnie prawie 3 lata. Od roku mieszkamy razem ale uwierz mi że gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym go nie chciała poznać.Też bardzo cierpię ale to za długa historia... A Ty porozmawiaj z tą dziewczyną.Powiedz jej że chcesz wiedzieć na czym stoisz, powiedz jej że ją kochasz, walcz o nią, bo prawdziwa miłość spotyka się tylko raz w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×