Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna od wczoraj

powiedzialam mu ze nie chce dziecka i sie rozstalismy

Polecane posty

Gość smutna od wczoraj

Nawet nie mialam pojecia, ze dla mojego chlopaka posiadanie dziecka ma takie znaczenie. Wczoraj odbylismy powazna rozmowe. Mowil on wczesniej o slubie i dzieciach, ale nie bralam tego zbyt do siebie, bo przeciez jestesmy mlodzi. Az tu wczoraj zapytal mnie otwarcie czy moge mu obiecac, ze za rok zaczniemy sie starac o dziecko, pomyslimy o slubie. Niestety nie moglam:( Przeprosil mnie i powiedzial, ze nie moze zyc w takiej niewiadomej, bo on pragnie zlaozyc rodzine. 2 lata bylismy razem, ja mam 22 lata a on 24. Uwazam, ze jestesmy za mlodzi... Niestety to tylko moje zdanie, on juz jest gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinien nalegać, ale czy ty go bardzo kochasz? a kiedyś chciałabyś mieć w ogóle dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
no nie powinien, a zachowywal sie tak jakby chcial to na mnie wymusic. Kocham go naprawde, ale nie chce takiego zycia jakie nas by teraz czekalo z dzieckiem. Nie mamy mieszkania, ja nie pracuje, a studiuje, on zarabia niecale dwa tysiace. To takie byloby zycie na styk. Poza tym mi sie marza jeszcze podroze, zobaczenie czegos. Nie mam instynktu poki co. Jest mi przykro, bo go kocham i jeszcze on powiedzial, ze jak zmienie zdanie to wiem gdzie go szukac. Troche mnie to zalamalo, bo to tak jakby mi stawial ultimatum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudzilas mu się i to tylko pretekst żeby cie rzucić. Poza tym najpierw wypadaloby się oświadczyc, pobrać a dopiero potem robić dzieci. Bo jaka pewność że cie nie kopnie w tyłek gdy zajdziesz w ciążę? I bys byla panną z dzieckiem, których jest coraz wiecej i zostaly porzucone przez nie-mężów ktorzy sami nalegali na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
nie, nie znudzil sie mna. Po prostu ma wieksze parcie na zalozenie rodziny niz myslalam. On mi powiedzial, ze slub mozemy wziac jak najszybciej, on by chcial najchetniej za kilka miesiecy zeby wszystko przygotowac. To raczej ja bylam przeciwniczka slubu i mowilam, ze nie chce. On mi sie oswiadczyl wlasnie wczoraj i stad taka powazna rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Bywa i tak. Myslę jednak, że to on się za bardzo pospieszył i ciekawe co jest tego powodem. Może tak bardzo boi się samotności??? Sama nie wiem. Z biegiem lat patrzy się inaczej na pewne sprawy. Może za 2-3 lata chciałabys miec tą rodzinę, dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
w ogole czuje sie z tym nie fajnie, bo to takie byly oswiadczyny z warunkami, najpierw rozmowa, moje nie. Potem on mi z pierscionkiem wyskoczyl mowiac, ze mysli o mnie powaznie, ale musze mu obiecac. Nie moglam... No trudno, zycie toczy sie dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się. Jesteś młoda. Masz mnóstwo czasu żeby się zastanowić, czy w ogóle chcesz mieć dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
ja wcale nie chcę dzieci ale mam męża od 11 lat bo mu nie zależy na dziecku...jeśli nie chcesz dzieci to nic na siłe,dziecka trzeba chciec a nie rodzić bo partner chce,w ten sposób możesz się unieszczęśliwić...i lepiej ,że rozstaliście się teraz niż po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie tak miało być. Dobrze, że postawił sprawę jasno i tak szybko. Jak miałam 23 lata to ówczesny chłopak naciskał, żebym z nim zamieszkała na wsi w wielkim domu, który odziedziczył. Mnie życie w takim miejscu nie odpowiadało, więc się rozstaliśmy. Po paru miesiącach Wielka miłość minęła jak ręką odjął i obecnie oboje mamy poukładane życie. Z kimś innym, z jeszcze większymi miłościami ♥ Chęć posiadania dziecka to kwestia wartości, priorytetów. Takie rzeczy należy ustalać możliwie wcześnie, żeby nie brnąć bez sensu w związek bez przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
wiem, ze to nie ma sensu jesli nie chce dziecka i nie czuje tego. Ale wiecie przykro mi tak zwyczajnie, bo naprawde go kocham:( On chyba w ogole mysli, ze ja zmienie zdanie, bo pierscionek zostawil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma prawo nie chcieć dzieci, a w takiej sytuacji on ma prawo nie chcieć z nią być. Dobrze, że się teraz rozstali, bo pózniej byłoby tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu od razu- szantaż? Nie chce nic wymuszać, po prostu dla niego są dwie opcje- albo zakłada z Tobą rodzinę, albo się rozstajecie bo to jak na razie związek bez perspektyw na szczęście. Nie możesz mu obiecać że będziesz gotowa na rodzinę za rok, ale nie możesz też obiecać że będziesz gotowa za 10 lat- możliwe że musiałby wiecznie czekać. Masz prawo do swoich planów, marzeń i poglądów na życie, a on ma prawo do swoich. O ile w pewnych kwestiach można się nagiąć, o tyle w sprawach fundamentalnych nie. Ktoś w tym związku byłby mocno nieszczęśliwy i pokrzywdzony, a co za tym idzie- związek byłby po prostu nieszczęśliwy. Lepiej teraz niż później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze, że facet postawił sprawę jasno. Chęć posiadania dzieci, ślub to nie byle deklaracja, tylko zmiana całego życia i w tej kwestii musicie mieć wspólne zdanie, jeśli chcecie być razem. Moim zdaniem o wiele gorzej jest gdy ludzie nie rozmawiają ze sobą, bo zakładają, że druga strona chce tak samo, albo, że zmieni zdanie, a to nie o to chodzi. Autorko: jeśli nie jesteś gotowa, jeśli teraz masz inne plany to nie płacz za tym facetem, bo widać tak miało być. Ja wiem, że łatwo się mówi, ale lepiej, że rozeszliście się teraz, niż gdybyś po ślubie była "przymuszana" do starań o dziecko, albo zaczęłyby się o to kłótnie. Tak masz jasną sytuację, a to naprawdę bardzo wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
ja sobie zaje sprawe z tego wszystkiego co piszecie i wiem, ze on ma prawo do checi posiadania dzieci, rodziny. Ja mu przeciez tego nie odbieram, nie zwodze go, postawilam sprawe jasno juz dawno. Moj blad, ze bagetelizowlam jego aluzja co do dziecka i slubu. Jego blad, ze liczyl na to, iz moze mi sie odmieni. W sumie to on wciaz na to liczy. Wyslal mi smsa niedawno, ze szkoda przekreslac to co nas laczy. Mam wrazenie, że z jednej strony on mi zosatwia otwarta furtke, a z drugiej, ze mnie przyciska. No nic, bedzie ciezko ale chyba rozstac sie trzeba na dobre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwny ten 24 letni szczyl już ma parcie na rodzinę i bachory :D, w tym wieku 24 letnie chłopaki wolą myśleć fiutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naogladal się pewnie reklam i mu odbiła palma. Ciesz się, że Cię nie wrobil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
mnie tez to dziwi, ze w tym wieku tak mu spieszno do rodziny:) No, ale widocznie czuje sie gotowy. Jego brat ma dwojke malych dzieci i on je uwielbia, pomaga przy tych dzieciach i moze to sie tak mu spodobalo? Nie wiem, ale przeciez ma prawo do swoich pragnien. Jest mi przykro, ze ja nie moge mu pomoc w ich spelnianiu. Szkoda, ze nie moge jak inne mlode dziewczyny miec tego instynktu w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, tez jestem zdania, ze chłopak dobrze zrobil, skoro macie inne plany na życie to nie ma sensu isc razem, bo zawsze jedno będzie musiało z czegos bardzo dla siebie ważnego zrezygnować, a związek to nie wieczne kompromisy, ale przede wszystkim wspólne patrzenie w jednym kierunku i podobne poglądy na najistotniejsze sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretyn I golod***ec... 2 tys tylko zarabia a chcialby dzieci? Co im da? Co im bedzie mogl oferowac? Biede... Dziecko to ogromne koszty, dziecko musi cos zjesc, w cos sie ubrac, miec dach nad glowa, chce miec zabawki, slodycze. Edukacja tez kosztuje is luzba zdrowia, gdy zachoruje... Co zrobi jak dziecko zachoruje I lekarz przepisze leki za 50 zl? Pojdzie po prosbie do mamusi? Golodupcy powinni sobie zawiazac penisa na supelek I nawet nei myslec o seksie, a co dopiero o dzieciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej z nim sie juz nie kontaktuj, bo wrobi cie w dzieciaka... Male spotkanko I dziurawa prezerwatywa, a ty skonczysz z brzuchem I znajdziesz sie w pulapce bez wyjscia. Masz racje jestes za mloda, skoncz studia, zacznij pracowac, zeby nie byc zalezna od faceta, a potem dopiero byc moze mysl o dzieciach. Facet sobie moze lekko o tym myslec, bo w razie czego, jak mu sie odwidzi, zaplaci ci 300 zl na dziecko I bedzie mial na reszte wywalone. Pelno takich "pseudo tatuskow" co mysli sobie, ze dziecko powietrzem zyje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się dziwię autorce. Zanim wezmą ślub minie rok, starania o dziecko (nie wiadomo ile będą trwały, ale załóżmy, że się uda od razu), ciąża to daje w sumie aż dwa lata, autorka będzie po studiach w wieku 24 lat. To idealny wiek na dziecko, a przecież kocha chłopaka, a on ją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd założenie, że ona w ogóle będzie chciała mieć dziecko? Niekoniecznie za te 2 lata ale w ogóle? Nie każda kobieta musi kiedykolwiek zechcieć zostać inkubatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm, jest cos takiego, jak odpowiedzialnosc. Ja w tym wieku w ogole nie myslalam o dzieciach, bo wiedzialam, ze nie mamy szans ich bez pomocy ( finansowej, mieszkaniowej) wychowac. Urodzilam 10 lat pozniej i jestem szczesliwa. No chyba ze autorka twardo powiedzila, ze NIGDY nie chce miec dzeci, wtedy facet mial prawo odejsc- skoro on je chce miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 22 lata, rok przeszlo po slubie, maz ma 25, teraz jestem w 26 tyg ciąży i nie sadze żeby chłopak miał jakies problemy tylko ty, dziecko się od razu nie znajdzie, mało która zachodzi w ciągu paru miesięcy, czasem to nawet lata staran, zebys się nie obudzila z reka w nocniku, bo myślisz ze jesteś mloda to w ciaze zajdziesz szybko, zebys się nie zdziwila, teraz sa takie czasy ze prawie każdy stara się kupe czasu tylko nikt się nie przyznaje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka ma dopiero 22lata, na dodatek studiuje! Cos sie temu chłopakowi pomyliło. Autorko, poczekaj, pewnie mu przejdzie. Nie da się szantazem smusić do dzieci, chore to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam lat 21 mój chłopak 25 i właśnie zaczęliśmy się starać o dziecko, bardzo długo go namawiałam, ale mnie kocha i w końcu uległ i sam teraz nie może doczekać się braku okresu i dwóch kresek na teście. rozumiem Ciebie, ale jego też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ... Niech zdecyduje sie na dziecko, a potem z jezorem spocona bedzie latac na studia, a moze bedzie musiala je przerwac, bo golod***ec z 2 tys nie bedzie wstanie zarobic wiecej na rodzine... Zarabia 2 tys zl i chce dziecko, chyba mu odbilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym z nim porozmawiała i przedstawiła argumenty na "nie"- bo są logiczne. Skoro Ty jeszcze studiujesz to jak on to widzi? Dziwnie się zachował ten Twój chłopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od wczoraj
Ja sobie nie wyobrazam studiowac majac dziecko, bo jak? Na zaoczne nie chce isc, bo tez kosztuja, szczegolnie moj kierunek. Poza tym nie chce dziecka, dla mnie to za wczesnie i szczerze? Nie wiem czy za 10 lat bede chciala. Moze nie bede chciala dzieci w ogole? Nie widze sensu w przymuszaniu sie do posiadania dziecka, bo niby w jakim celu? Dzis sie z nim umowilam i oddam pierscionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×