Negatywny wynik testu, a brak miesiączki od 3 dni.

Dziewczyny, mam problem. Spóźnia mi się okres - dziś już 3 dzień. Robiłam wczoraj test ciążowy i wyszedł negatywny. Po drugiej kresce nawet cienia nie było, a okresu dalej nie ma. :/ Czasem okres mi się spóźniał, ale to dzień, góra półtora. Wiem, że test ciążowy ma szanse 95-99%, ale nie jestem na nic chora, test robiłam rano w 2 dzień spodziewanej miesiączki. Co może być grane. Miałyście kiedyś tak.? Jak nie dostane okresu to do gina idę dopiero 23 (poniedziałek), bo wcześniej nie mogę. :/

a mialas sytulacje ryzykowna ? myslisz ze to moze byc ciaza ?

Tak, kochamy się nawet w dni płodne, bo bylibyśmy szczęśliwi jakby test wyszedł jednak pozytywny. Ale połączenie negatywnego testu i braku miesiączki mnie nie pokoi. :/

Ja tak miałam przy poprzedniej ciąży, 4 dni po terminie miesiaczki dopiero wyszedł pozytywny test i to jeszcze druga kreska była słaba.

To jest jeszcze jakaś szansa. ;) Jutro rano zrobię drugi test. :D Bo się od razu w dwa wyposażyłam, jak mi się pierwszy dzień spóźniał. ;) A jaka jest szansa, że dostanę np okres z 3-4 dniowym opóźnieniem.?

Jaka jest szansa to nie wiem, jak chcesz się upewnic zrób test z krwi

Jutro zrobię test - to będzie już 4 dzień bez. Zobaczymy co wyjdzie, jak dalej nic to wtedy będę się martwić dalej. :)

Wiem co przeżywasz jak ja chciałam zajść w ciąże to robiłam testy już kilka dni po owulacji ;) Jak wcześniej pisałam przy pierwszej ciąży pozytywny test wyszedł 4 dni po, przy drugiej 5 dni przed.

6 dni spóźnienia dziś mija i 3 negatywne testy za mną. Ginekolog kazała czekać mi do 3 tygodni, bądź do jakiś niepokojących mnie objawów i jak dalej nie dostane okresu to mam się do niej wybrać to będziemy wywoływać hormonami. Zapewniała mnie, że po 3 negatywnych, prawidłowo wykonanych testach wykonywanych co dwa dni to nie może być ciąża. ;)