pytanie do mam dzieci z bardzo małą różnicą wieku

Dziewczyny mam 13 miesięcznego synka a za 2 miesiące będę miała kolejnego, pół roku po porodzie zaliczyliśmy z mężem wpadkę :( no cóż trudno ale mi już teraz jest ciężko pilnować synka a ja z dużym brzuchem, nosić go, przewijać itp. Nie mam prawie w ogóle czasu odpocząć w zaawansowanej ciąży, a za 2 miesiące będę mieć jeszcze 2 razy więcej roboty.. Mój mąż często wyjeżdża, taką ma pracę. Proszę opiszcie mi jak ciężko jest z dwójką malych pociech, jak sobie radzicie, czy ktoś wam pomaga ? Pozdrawiam

A masz jakas rodzine? Ewentualnie sytuacja finansowa pozwala na opiekunke?

ja sama jestem jedynaczką a moja mama już nie żyje więc na pomoc rodziny nie mam jak liczyć...ale w sumie dobry pomysł może z opiekunką żeby ktoś odpłatnie przychodził mi pomagać

Mój starszy synek mial 2,5 roku gdy urodziłam 2 (dzieci ok 2 lat są najbardziej energiczni) i dałam radę biegać za nim z brzuchem szybko odstawilismy wózek i teraz mlodszy ma prawie rok i moge powiedziec ze to z boku tylko tak zle wyglada :P

na początku będzie ciężko ale dasz radę. ja mam różnicy półtora roku, aktualnie 5 i 3,5 roku i teraz jest "lajcik" już :)

powiem Ci tak gratuluję :-) poradzisz sobie zobacz sa przecież kobiety co rodzą bliźniaki i dają radę, ja ci zazdroszczę tak szczerze to bym tak chciała, ale my jak planujemy to nigdy nie była dobra pora a teraz nie mogę zajść

ta cała anabel siedzi cały dzien na forum... masakra... idź juz może zmyj ten makijaż. ale pusta baba, myśli że wszystkie rozumy pozjadała, chodzi i wymądrza się pustak jeden.

ha ha nie karmiłam piersią bo nie chciałam... bo nie umiałam chyba.

gość z 21:49 - przeglądasz forum o macierzyństwie czyli pewnie jesteś matką, z krwi i kośc****ełną gebą, gratuluję takiej odpowiedzi, no comment :o

u mnie jest różnica 18 miesięcy, dałam radę i nie wspominam tego traumatycznie, nikt mi nie pomagał, mąż często wyjeżdżał w delegacje, na początku gdy wstawałam w nocy karmić małego piersią, to jeszcze przy tym książkę czytałam gdy ma się dzieci, to "trochę" życie się zmienia i trzeba się nieco poświęcić, ale czas szybko mija

U mnie jest odstęp między dziećmi 2 lata i 9 miesięcy. Nie jest tak zle, bardzo pomagał mi mąż, wziął urlop , następnie moja mama wzięła urlop wypoczynkowy.Potem już było znacznie lżej.Samnemu to jednak jest ciężko.Musisz zatrudnić kogos chociaz na parę godzin.