Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćcomamrobić

wpadliśmy a znamy się tylko niecały rok co począć

Polecane posty

Gość gośćcomamrobić

wiem że zabrzmi to banalnie i nieprawdziwie, ale naprawdę - gumka nam pękła. kiedys w przeszłości z byłym facetem też mi się raz to zdarzylo i wtedy dostałam tabletkę "po", ale po niej tak bardzo źle sie czułam (senność kilka dni i bóle brzucha bardzo silne i potem okres 8 dniowy) , że tym razem bałam się taką brać. Ja mam 23 lata, on 24. znamy się rok, parą jesteśmy od stycznia ... ja mam rok do konca studiów :( on jest po licencjacie i pracuje ale nie w zawodzie, zarabia mało, jakoś tak ma na rękę 1600-1800 różnie. nigdy jeszcze nei rozmawialismy o tym żeby brac ślub czy cos ani tym bardziej o dzieciach. okres mi sie spóźniał 6 dni i zrobilam rano test z pierwszego moczu porannego :( widzę się z nim jutro. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu.Masz jakis inny pomysł lub wyjście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poinformowac przyszłego tatusia i zacząć szykować wyprawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co począć.... poczęte już chyba zostało :) Porozmawiać z Nim i podjąć decyzję, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 semestr zaliczysz spokojnie a potem wezmiesz dziekanke. Dziecko to nie koniec swiata . 1800 zł to nie tak dużo. Niech już zacznie odkładać . A Ty zacznij dorabiac np korepetycjami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mhhh, powiem tak: może nie jest to najlepszy moment na dziecko, ale z drugiej strony nigdy może lepszego momentu nie być. A propos Twojej sytuacji przypomniała mi się sytuacja koleżanki, która wpadła z facetem po jakiś 3 miesiącach znajomości, mając mniej więcej tyle lat co Ty. To co zrobiła to postawiła facetowi sprawę jasno: "Nie planowaliśmy, ale się stało. Ja dziecko chcę urodzić, albo jesteś ze mną dalej już na 100% (mieszkamy razem i staramy się aby nam wyszło itp), albo się rozchodzimy, bo półśrodki mnie nie interesują". Facet okazał się być bardzo konkretny i udało im się stworzyć fajny związek i dobrą rodzinę, a są już razem jakieś 10 lat. Oczywiście nie ma co zakładać, że będzie tak różowo, ale myślę, że nie ma też co zakładać, że będzie źle. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ze mna studiowala laska ktora wpadla w pierwszym miesiacu znajomosci! Wyobrazacie to sobie znac kogos jakos 40dni i zajsc w ciaze? To dopiero ;) sa razem do dzis juz 4 lata. Maja slub. Maja swoj dom chociaz na poczatku mieszkali u jego rodzicow. Tak mialo byc i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po 11 miesiącach zaszłam w ciąże mam 23 lata.Obecnie mieszkamy razem i mój świata poza mną nie widzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierz mi ze lepiej tak niz po 10 latach bycia razem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcomamrobić
Cześć dzięki za odpowiedzi. co mam począć miałam na myśli nie to, że boję się mu powiedzieć. Jest fajnym chłopakiem, inteligentny, dosć spokojny i taki dosć nawet ułożony jak na swoj wiek. np dużo dojrzalszy się wydaje od mojego brata ktory ma 26 lat. Moj facet jednak się raczej wystraszy .... a ja PRZEDE WSZYSTKIM chyba tak na 90-95% nie chcę mieć NIGDY dzieci, no a na pewno nie w ciagu jakis 4-5 lat ... :( napiszecie zaraz, że trzeba bylo stosować pigułki na nie same gumki. ale od pigułek tyję i to bardzo szybko i pzoa tym libido mi spada zawsze przy 3. opakwoaniu, a probowałam juz z 4 rodzajów tabsów , jak na moj wiek to sporo chyba zwąłszcza, że seks uprawiam dopiero od 2 lat. i mini pigulĸe też to wtedy zero libido. ale najgorsze -jak zareaguje moja mama .... tata sie nawet ucieszy, ale moja mama to ma takei podejście że najpierw slub itp, nie pozwoliła mi zamieszkać z nim od nowego rok uadademickiego a była taka opcja tzn z nim jego koelgą i tamtego narzeczoną ... w życiu mama się nie zgodziła, to niemoralne jej zdaniem. dodam że on nigdy nie moze nocować u mnie, bo mama nei pozwala, choć lubi go to widzę. to co na ciażę ona powie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno autorko mleko sie juz rozlalo. Twoi rodzice w koncu to przetrawia. Dasz rade. Zycze Ci zdrowia i malenstwu tez - to najwazniejsze a reszta przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się przejmowac wszystkimi wokół a zwłaszcza twoją toksyczną moherową matką bo to ci na dobre nie wyjdzie. Zacznij myslec o sobie i o dziecku. Jak facet jest ok to wam się uda. Nie usuwaj tylko bo zabijesz nowe życie-jakby nie było w połowie twoja krew:). Macierzyństwo jest super:) Mam 23 lata i roczną planowaną co prawda córkę i mężą od 3 lat. (mąż ma 28 ale jak braliśmy ślub ja zostałam bez pracy a on miał 2000 na ręke.) wyszliśmy na prostą, mamy prace(on zacząl zarabiac 3 razy tyle co wcześniej) budujemy dom i kochamy się na zabój. Wzieliśmy ślub po 9 miesiącach znajomości (w grudniu go poznalam, we wrześniu ślub). Wasze życie może byc super, tylko musisz zacząc myslec pozytywnie olac toksycznych i miec przy sobie życzliwe i ciepłe osoby:) dziecko to coś wspaniałego, kocham swoją córeczke za każdy uśmiech którym mnie obdarza i tobie zycze tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcomamrobić
Dzięki ... nadal mam taki mętlik w głowie że nie wiem co ... zaraz wpadnie do mnie koleżanka to się zwierzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcomamrobić
On jest bardzo zaskoczony. zwalil winę na mnie że nie chcialam tabletki po, mimo że mowilam mu, jak źle się czułam jak kiedys już takąś wzięłam :( pokłóciliśmy się bardzo, bo chociaż to ja jestem bardziej pewna że to nie chcę dziecka, to jednak o nzwala winę na mnie !! przecież sama sobie dziecka nie zrobilam :( strasznie się czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego reakcja naprawdę fatalna. Mój facet też był zaskoczony, ale od razu mnie przytulał i przekonywał, że będzie super. Ukrywał strach, żebym ja się nie denerwowała. Masz 2 opcje: olać go i radzić sobie sama albo porozmawiać na spokojnie, że zrobiliście to dziecko razem, więc razem ustalacie co dalej. Przykład postawienia sprawy taki jak w poście z 20.01 mi się podoba. Pytanie czego Ty chcesz? Kochasz go? chcesz z nim tworzyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcomamrobić
co mam robić no nie wiem mętlik mam nie rozstalismy sie ale poklocilismy ostro. kocham go on mnie chyab też ,dotąd bardzo okazywal uczucia. ja nie chcę tego dizecka za bardzo ale jego rekacja, że to MOJA WINA mnie przygniotła. chyba usunę ale boję się i nie mam jak ani gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z moim mezem znalismy sie z trzy miesiace i zaczelismy byc razem po takim czasie i po 3 miesiacach zwiazku zaszlam z nim w ciaze i cieszylismy sie przeogromnie ,urodzilam mu synka a po roku bylam juz jego zona :-) jestesmy szczesliwi i nigdy nie myslelismy zeby sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No masz dwa wyjścia albo urodzić albo usunąć.Pamietaj jednak ze to musi tylko i wyłącznie Twoja decyzja.Nie ma co na sile rodzic bo później to się zle konczy.Sama możesz zdecydować o tym jak ma wygladac twoje zycie bo inni go za Ciebie nie przezyja dziecka tez nie wykarmia ani nie wychowają.Ja wpadłam jakiś rok temu i mimo tego ze mam meza to usunelam bo na trzecie dziecko w moim zyciu nie było mniejsca.Nie mam wyrzutow sumienia bo to była tylko i wyłącznie moja przemyslana w 100 procentach decyzja.Ty autorko musisz sobie wszystko dokładnie przemyslec i podjąć decyzje.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobnie było u nas, jesteśmy 5 lat po ślubie, czekamy na drugie dziecko, to było najlepsze co mogło nam się przytrafić, miałam wtedy 26 lat, maż 27. Wcześniej byłam w kilkuletnim trudnym związku, nie zawsze krótka znajomość źle rokuje na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×