mam 16 lat a tyle choruje co sie dzieje

Mam 16 lat odzywiam soe w miare zdrowo, a mam ciagłe problemy zdrowotne... Przeszłam operacje na nowotwor kosci, mam wade wzroku słabiej słysze i mam ciagle anemie ( zelazo nie trzyma sie normy pomimo uzupełniania ). Bolą mnie kości i miesnie, wszystko mi strzela jak u starej baby... Nawet biodro po jednej stronie potrafi wyskoczyc... Co sie dzieje ? :( jestem młoda a jezdze od szpitala do szpitala juz sie ze mnie smieją ;( jestem z tego powodu gnebiona. Przeszlam depresje z tego powodu

W jakim stanie jest nowotwór.Wygrałaś ,czy nadal się leczysz?Może to ma związek z Twoimi innymi dolegliwościami.Przechodziłaś chemioterapię?Może to działanie uboczne chemi.

Ci, którzy się z Ciebie śmieją to s*******ny. Ze mnie też się śmiali, ale dlatego, że chorowałam na infekcje, nie przypuszczałam, że z ciężkich chorób hołota też się śmieje.

Sprawa nowotworu wisi w powietrzu bo czekam na wizytę kontrolną i na skierowanie na badania, bedą szukac nawrotu ale wszystko bylo usuniete. Nie miałam chemioterapii. Ogolnie nie biore lekow nawet przeciwbolowych. Wolę przy bolach glowy wyjsc na powietrze i odpocząć. Caly czas chce mi sie spac i ogolnie nie mam na nic siły

A ci co się smieją też kiedyś zachorują...dobro i zlo wraca Dziwi mnie ze mam tyle dolegliwosci jednoczesnie. Kazdy mnie leczy na inna chorobe

Kiedy ostatnio miałaś morfologię? I oprócz anemii wyniki były dobre?

Mimo wszystko staraj się być silna, chociaż to musi być trudne Uzasadnij sobie to jakoś w głowie, że dzięki temu trudowi poznasz życie lepiej I wierz, że kiedyś to wszystko przejdzie To wszystko brzmi jak banały, ale co innego mam napisać

W maju miałam ostatnie badania ( 4 probówki mi wzieli ). Oprócz żelaza wszystko w normie tam 1 było tylko pod granicą ale to podobno tak jest przy anemii.

Ja ludzi p*****le szczerze mówiąc... Gimnazjum bylo katorgą ale się skonczyło i mnie to czegos nauczyło. Zmieniam podpis zeby sie nie myliło

A jak sobie radzisz z gorszym sluchem masz tak że przez to że gorzej slyszysz to ciszej mówisz? Proszę odp. Wiem że masz poważniejsze problemy niż wada słuchu i bardzo Ci współczuję ale też mam problemy z uszami i zastanawiam się czy tylko ja mam takie odczucia że cicho słyszę = ciszej mówię czy jeszcze mam coś z gardłem np. Napisz i nie przejmuj się deb/ilami. Walcz o siebie. Też mam 21 lat i te problemy z uszami odebrsly mi checi do zycia :O

Tzn. Z uszami wady nie mam stwierdzonej ale sama jestem w stanie stwierdzic ze to co kiedys slyszlalam to juz tego nie slysze :D wlasnie ja glosniej mowie

kurde, nie chce być przykra, ale mnie tez to trochę dotyczy (trzymajcie kciuki by histopat wyszedł dobrze to nowotworowej sprawy u mnie nie będzie) ale po prosty gdybyśmy urodziły się 100lat temu zmarłybyśmy do 10-15 roku zycia. selekcja naturalna - slabsze geny, zanieczyszczenie środowiska, stres i organizm siada

Zgadzam się albo byśmy byli wszyscy zdrowi no nie było tego całego syfu... Mam zaklady chemiczne 15km od domu to istna tragedia, chętnie bym do nich pojechała podziękować bo nigdy w rodzinie nikt na nic nie chorował na dłuzej. Wzrok był sokoli zadnych nowotworow itp. A teraz co druga osoba jest na cos chora. Trzymam kciuki za ciebie zeby bylo ok

też mam nadzieję, że kontrola wyjdzie Ci okej :) a rówieśnikami się nie przejmuj, po liceum ludziom się zmienia myślenie syf to jedno, jak ktos wrażliwszy to przy obecnym poziomie medycyny radził sobie z pospolitymi chorobami, ale nie mialby np. w układzie hormonalnym zamieszania, zatruć roznych itp a dwa że kiedyś rodzono 10 dzieci i 2-3 mialo dozyć starości (czyli 50lat :D) więc np. w takiej afryce jeszcze dziś nie wiem czy nami by ktoś się przejmował ;)

To jest dla informator dla dzieci z podstawowki a zaloze sie ze 1/4 osob nie wykonuje nawet 1pkt http://www.womkat.edu.pl/files/standaryzacja/grupa39/s_wieczorek/zdrowe_odywianie.html Dziekuje mysle ze chociaz z tym nowotworem ske uporałam narazie i będę mogła zająć sie resztą. Czeka mnie pobyt na hematologii zeby ustalic przyczyne ciaglej anemii :( ale to dopiero jak skoncze sprawe z nowotworem :D