Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czytlniczka forum

Zostawił mnie przez wykształcenie

Polecane posty

Gość czytlniczka forum

Ukończyłam studia mgr, teraz wybieram się na kolejne, chcę dalej się kształcić. Mam dwie prace - jedna, na cały etat w wyuczonym zawodzie, druga dorywcza związana z moją pasją. Utrzymuję się sama, jestem zaradna, samodzielna. A on stwierdził, że do siebie nie pasujemy, że ja nie jestem dla niego. Bo on zaczął studia licencjackie ale ich nie dokończył i nie zapowiada się na to, bo pracuje w lombardzie, bo nie ma kasy, bo ma długi, bo mi niczego nie zapewni. Próbował, chciał ze mną być ale nie potrafi, nie pasujemy do siebie i to się nie zmienia. A ja go kocham i nie wiem co zrobiłam źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka forum
Spędził ze mną cały weekend, było wspaniale. Był czuły, kochany, czułam, że mu na mnie zależy. Czułam, że między nami zaczyna się coś pięknego. Aż w poniedziałek coś go naszło i oznajmił mi to co napisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci nie lubią kobiet lepszych od siebie. on widocznie nie czul sie przy tobie facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co sie wywyzszalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytlniczka forum
Nie wywyższałam się, nie chwaliłam swoimi osiągnięciami ale siłą rzeczy wiedział o nich. Nie wiem, może to był tylko pretekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubie lepsze od siebie. Moja zona tez po dwoch kierunkach i doktorat robi a ja tylko srednie. Niektorym to przeszkadza,dla innych wazne jak uklada sie w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjego ex
A rzecz działa się w krakowie ,a pan R to taki właśnie labilny typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tia... na bank jakbys miala zlamana reke zostawilby cie przez zlamana reke, a jakbys miala krzywe nogi to powodem bylyby wlasnie one tak wiec - wyluzuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskie ego się odezwało znajdzie sobie laskę po zawodówce żeby czuć się od niej lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ocenia sie w innych kategoriach .. 60 % studentów to kobiety .. To ocenia sie winnych kategoriach, bo faceci nie chca sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytlniczka forum
Dla mnie to niedorzeczne, niezrozumiałe, że on zamiast być ze mnie dumny to ma z tym problem. Ja z nim po prostu chcę być, mimo wszystko, nie oceniam w tych kategoriach On mnie. Bo jak to jest możliwe, że spędza się razem cudowny weekend, wszystko jak w bajce, zapowiada się coś dobrze rokującego a na następny dzień... jakbym w twarz dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złamana cze reka czy krzywe nogi to zupelnie inne kategorie. tu chodzi o mentalnosc, ambicje i tu pojawiaja sie roznice. widocznie facet cie podziwia, podobasz mu sie ale nie czuje sie przy tobie wystarczajaco meski. jestes od niego bardziej zaradna, bardziej samodzielna. tak to widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytlniczka forum
Dla mnie to bardzo przykre, że on mnie tak łatwo przekreśla. Boli bo go kocham i boli bo czuję się oszukana, wykorzystana. Co ja mam zrobić? On zakończył to definitywnie, nie miałam nic do powiedzenia. Już kiedys się rozstawaliśmy właśnie dlatego, że on to urywał. Teraz ostatnio zeszliśmy się bo mówił, że tęsknił, że chciał mnie w końcu zobaczyć i myslał, że moze coś się zmieniło od naszego rozstania ale niestety nie. Dlaczego nie powiedział mi tego w trakcie tego naszego weekendu? Dlaczego tak sie mną zabawił? Sam mnie ciągle przytulał, sam mi wszystko wyznawał, do mnie przyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alez kategorie sa identyczne tylko dotycza JEJ wad/problemow a nie JEGO problemow/ kompleksow tym razem nie chce czuc sie gorszy przez okolicznosci zewnetrzne (roznica wyksztalcenia) innym razem nie bedzie chcial czuc sie gorszy przez to z czym przyjdzie mu sie zmierzyc (a kto jej bedzie pomagal jak noge zlamie, chociazby zakupy zrobi) albo -nnie daj boze ktorys z kumpli wysmieje jej krzywe giry spalona dupa na bank :D to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jednak sie nie zgodze, ze kategorie sa te same. w przypadku nogi itp. on moze wykazac sie jako facet, pokazac sie z tej silnej, meskiej strony. jej wyksztalcenie, jej rozwinieta osoba przedstawia mu sie jako posąg, w ktorego on jest cieniu. godzi to w jego ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może lepiej, że nie będziecie razem, nie ma co ukrywać, że w kwestii wykształcenia i zaradności życiowej do siebie nie pasujecie. Myślę, że jednak lepiej jak ma się podobne podejście do nauki, do wykształcenia, ma się wspólne pasje i zainteresowania. Weekend był piękny, ale krótki, a życie długie i fajniej je przechodzić z kimś o podobnym sposobie myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak gosciu z 16.29, pokazanie sie z silnej meskiej strony poprzez nadrobienie roznic w wyksztalceniu ktore chlopcu przeszkadzaja nie jest zajeciem dla tepaka wiec autorko - sama rozumiesz, ze z kims kto sam o sobie twierdzi ze jest tepakiem byloby ci nieco kiepsko w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś się cieszyć, że cię zostawił, zaoszczędził ci problemów w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale uchylilas mu szpary w ten owo weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz problem ze szpara? chlopcze, to sie leczy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helios35
Również nie rozwijałem znajomości z podobnych powodów, ja rolnik, ona księgowa po studiach, choć mieliśmy się ku sobie, to ja jednak oceniłem, że to nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oceniles, wykonales i jestes szczesliwy? Jesli tak to gratulacje trafnie dokonanego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helios35
Nie chodziło o moje szczęście, ale o szczęście tej kobiety, chciałem aby ułożyła sobie życie z kimś bardzie przystającym do niej, bo to bardzo wartościowa osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka forum
helios a pomyślałeś o tym co czuje/czuła ta kobieta i jakie miała oczekiwania od życia, od Ciebie? Czego pragnęła? Być może wykształcenie to był tylko dodatek, uzupełnienie, jakaś furtka ale nie stanowiło ono jakiegoś wyznacznika co do wyboru przyjaciół, partnera na życie itp? Mój ex chłopak podszedł bardzo egoistycznie do całej sprawy. Oparł się tylko na tym co on sobie umyślił i wytworzył w wyobraźni. Znajoma oceniając tą sytuację skwitowała to krótko: chyba nie chciał cię unieszczęśliwić swoją osobą. A ja mam żal bo mnie nawet nie zapytał o zdanie, o moje oczekiwania. Uznał, że nie pasujemy do siebie i koniec. Człowieka trzeba poznać, odkryć, dać mu szansę. On nie ma wykształcenia, nie ma kasy, ma długi i jakieś tam inne problemy ale... ja mimo to wszystko chciałam z nim być. Potrafiliśmy odnaleźć wspólny język, dogadywać się w sprawach poważniejszych i humorystycznych. Ale on nie chciał mnie dalej odkryć, poznać jaka jestem na co dzień. Po prostu mnie skreślił definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy powiedzialas mu na koniec, ze ci na nim zalezy? moze on nie zdaje sobie z tego sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka forum
Nie wiele mogłam mu powiedzieć bo on mi wszystko krótko i jasno przedstawił, bez dania mi możliwości wybronienia się, czegokolwiek. Nie doszło do seksu podczas tego wspólnego weekendu, on przyjechał do mnie późnym wieczorem bo twierdził, że chciał mnie zobaczyć, kilka tygodni wcześniej przypadkiem trafiliśmy na siebie i powiedział, że od tamtego dnia ciągle myślał o mnie, że tęsknił za mną i po prostu musiał przyjechać. Nie dobierał się do mnie, niczego nie wymuszał choć przytulanie i pocałunki były. Powiedział, że ten weekend tylko go utwierdził w jego przekonaniu. Więc po co były te wyznania? Po co uczynił mi ten czas tak cudownym i wyjątkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokochałaś go w bezwarunkowy, dojrzały sposób, a on chyba bardzo odstaje od tego. ile macie lat? bo ja wyczuwam od ciebie taka dojrzałość i rozsądek moze on zwyczajnie nie ptrafi temu sprostac? moze boi sie czegos powaznego? latwiej i wygodniej miec glupiutka dziewczyne, nie bedzie za duzo wymagala, czepiala sie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka forum
Oboje mamy 25 lat. Poznaliśmy się na studiach, które on rzucił przy samej końcówce, nie obronił licencjatu chociaż namawiałam go na to ale nigdy nie wypominałam. Raz czy dwa wyraziłam swoje zdanie, że według mnie powinien to dokończyć bo któregoś dnia może się okazać, że od tego papierka dużo zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helios35
"helios a pomyślałeś o tym co czuje/czuła ta kobieta i jakie miała oczekiwania od życia, od Ciebie? Czego pragnęła? Być może wykształcenie to był tylko dodatek, uzupełnienie, jakaś furtka ale nie stanowiło ono jakiegoś wyznacznika co do wyboru przyjaciół, partnera na życie itp?" Myślałem, ale zrobiłem to dla dobra nas obojga, mamy ze sobą kontakt mimo upływu kilku lat. Uczucia nie są najważniejsze, ważniejsze jest podążanie w tym samym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczucia nie są najważniejsze, ważniejsze jest podążanie w tym samym kierunku. Exupery tez tak twierdzil stad jego slynne kochac to patrzec w tym samym kierunku a teraz pytanie na sniadanie: czy maz ktory idzie na d**y patrzy w tym samym kierunku co zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×