Grzyby na zimę

Witam :) Zaczyna się sezon grzybowy, chcemy z mezem nazbierac wiecej na zime. jak najlepiej je trzymac w domu - marynowac, czy suszuc?

zalezy co chcesz z nimi zrobic pozniej :) jak na kanapke, lub do potraw to moga byc marynowane, a suszone dobrze sprawdza sie do zupy grzybowej :)

a jezeli chodzi o suszenie, to jak najlepiej je suszyc?

kiedys wieszalam je na sznurkach i suszylam, ale generalnie duzo bylo z tym zabawy. kupilam wczoraj w polo markecie suszarke do grzybow i zobaczymy jak sie sprawdzi :D

u mnie suszarka zupelnie się nie sprawdziła, bo chyba z tydzień musiałyby tam siedzieć, żeby sie dosuszyły. Poza tym mało miejsca i przy dużej ilości do bani. Wkładam do piekarnika na blaszki, uchylone drzwiczki, 100 st na termoobieg i suszą się super

a jeśli ktoś ma zimną piwnicę, to można zrobić "sos" z duszonych, powekować, spasteryzować i do piwnicy :) W zimie duszone grzybki niezapomniane. (aha, bez śmietany oczywiście, wekować)

ja wolę suszyć, bo ocet jest niezdrowy robię kilka słoiczków marynowanych, bo mąż lubi, ale resztę suszę i w zimie zużywam do zup, kapusty, pierogów itd. grzyby mam z własnej działki i zbieram i suszę stopniowo w suszarce, ale jak mam większą partię to albo w piekarniku albo na sznurkach, które wieszam na kominie przechowuję najczęściej w dużej, szczelnie zamkniętej papierowej torbie i jeszcze nigdy się z nimi nic nie stało kanie też świetnie się suszą i są potem bardzo smaczne po namoczeniu