poród pomocy

3 lata temu urodziłam naturalnie , to była trauma , skurcze 16 godzin , bóle krzyżowe brak rozwarcia płakałam i błagałam o cesarkę, zrobili mi masaż szyjki jak to strasznie bolało darłam się jak opętana, gdy w końcu miałam przeć nie miałam już sił mdlałam wypychali dziecko na siłe , miałam duże naciecie krocza córka miała 3,9 kg, szycie trwało 1 h i bolało płakałam z bólu , znieczulenia do porodu nie dali chociaż błagałam a do szycie podobno dali ale nie zadziałało, długo dochodziłam do siebie 3 tyg nie mogłam normalnie siadać. Mój mąż chce drugie dziecko ale ja nie chce znowu przeżywać porodu co robić?

Jak nie chcesz mieć kolejnego dziecka to nie miej, nie możesz komuś dogadzać całe życie, pomyśl o sobie. Mąż nie rozumie, bo nie rodził, jakby przeżył to samo co ty nawet nie pomyślałby przez sekunde o 2 dziecku. Myśl o sobie !!!!!!!!!!!!!!

zapłacić za cc albo postarać się o skierowanie na cc na nfz.

Isc do prywatnej kliniki i zaplacic za cesarke. Albo poszukac lekarza ktory znajdzie powod do cesarki, z tym ze ta druga opcja jest niepewna bo szpital moze zakwestionowac dane wskazania. Trzecia opcja - psychiatra i jego opinia ze nie dasz drugi raz rodzic naturalnie - w wiekszosci szpitali nikt cie wtedy nie bedzie zmuszal do porodu sn.

Nie rezygnuj z drugiego dziecka tylko przez traume porodu... rozumiem co czujesz, najlepszym rozwiazaniem bedzie cesarka... Pomysl ile szczescia daje taki maly czlowiek!