Dziecko nabilo limo koledze z lawki

Sytuacja dzisiaj emocjonalna. Mąż dostal tel do szkoły ,aby pilnie się wstawc. Jak najszybciej uwinął się z roboty i zajechal Okazalo się ,ze corka nabiła limo koledze z lawki. Caly spor psozedl o cyrkiel na matmie Na matematyce nasza miała wszystkie przyborry do geometrii, kolega z lawki nic już któryś raz z kolei nieprzygotowany, nasza odmówiła mu pożyczenie cyrkla,bo sama go ciągle uzywala i nie kazala brac, do tego nie darzą się sympatią Chlopak wziął bez pozwolenia, nasza chciała mu wyrwać swoją rzecz , związku z tym dziabnal ja w ramie cyrklem na zlosc, wtedy w odruchu dostal z piesci w twarz Dyrektowka powiedziała ,ze na radzie która zwoła nie długo wystąpi o obniżenie im zachowania i cos tam jeszcze . Tak samo zostaną pokarani Nasza ma krwawy slad od igly . Nie chce bronic jej, aby nie było ,ze jestem zapatrzona w córunie, ale czy waszym zdaniem jej reakcja to nie była odruchowa obrona? wg mnie będąc OBIEKTYWNYM nie widzi mi się ,aby dzieci byli pokarane tak samo Uwazam, ze corka została sprowokowana do impulsu. Fakt, uderzając z piesci to przegięcie, ale reagując na bol człowiek ma różne odruchy w własnej obronie Jak do tego tematu podchodzicie? Oczywiscie rodzice chłopaka się nie wstawili i nawet nie wiadomo jak oni do tej sprawy podchodzą

Uważam, że masz rację. Nie powinni być potraktowani równo. Dziewczynka chciała się bronić przed dalszym atakiem, to był impuls. Fakt, walenie z pięści to przegięcie, ale to co napisałam powyżej - impuls, odepchnięcie ataku.

Nie powinni być rowno traktowani. Twoja córka byla sprowokowana. Porozmawiaj z wychowawca. Tak po cichu bylabym na twoim miejscu dumna z córki ze nie dala sobie w kasze dmuchac i dobrze go potraktowała. Nastepnym razem nauczy sie malolat zeby do dziewczyny nie fikac :-)

Moja cora.w zaszlym roky miala podobna sytuacje . U nas spawa skonczyla sie bez obnizania zachow.

Ja się chce przejść w Pon do dyrekcji i zaznaczyć fakt, ze tamten chlpak zaatakował ją OSTRYM narzędziem, a co byłoby jakby się nachylila i po oku by jej przeciagnąl iglą?? Nie porownywalna jest gola reka a ktoś kto ma w reku OSTRE narzedzie jak cyrkiel, zarówno moglbty mieć scyzoryk Dlaczego POLICJI nie wezwala szkola? wg mnie rodzice tamtego chłopaka mieliby większe problemy ,niż my A ukłucie cyrlem jest dosyć brzydkie i krwawe , do tego dziura na bluzce na ramieniu- do wyrzucenia, czyli zniszczenie jej ubrania

jeśli jakikolwiek szczyl wbiłby mojej córce igłę od cyrkla w rękę sprawę natychmiast zgłosiłabym na policje bo to naruszenie ciała mojego dziecka z którym ja osobiście się nie godzę, wiadomo - dzieciaki się leją i to się zdarza ale cos takiego to przegięcie na maxa , subiektywnie byłabym dumna z córki, nie uderzyła go przecież pierwsza, odparła jego atak, poza tym poprosiłabym nauczyciela żeby posadziła moje dziecko z kimś innym bo może ten chłopak to jakiś nerwus

Ten chłopak to jest okrony lobuz w szkole , non stop mają z nim utrapienie Rodzice zaslanaija się ,ze ma ADHD choć w ogole takiego orzeczenia ani papierka nie ma , tylko to jest autodiagnoza tych rodzicow, a miał już tyle razy badania i żaden specjalista nie stwierdził adhd zas brak konsekwencji w wychowaniu A corka siedzi z nim od września ponieważ ,on siedział sam, jej była kolezanka z klasy zmienla szkole i niestety posadzili ich razem na matmie bo klasa mala i nie ma możliwości siedzieć osobno :/

mój mąż na miejscu twojego to osobiście sprałby na przerwie tego gowniarza przy wszystkich ,pachem, kijem po doopieco byłoby pod reką Dziecko dzialalo pod wpływem impulsu w własnej obronie Jakby mnie jakiś facet w pracy/ na miescie czym ostrym potraktowal, bo nie chciałbym mu dac komórki z torebki to tez lalabym na oslep w obronie i impulsie

Powiem tak...w pełni Cię rozumiem i nawet popieram,ale....no właśnie,w świetle prawa oboje dopuścili się przemocy wobec siebie.On,bo ukłuł,ona -bo strzeliła mu plombę.Za udział w bójce odpowiadają dwie strony,ta ,co sprowokowała,i ta,która została sprowokowana.Rozumiem reakcję córki i Twoją,ale Dyrekcja też ma związane ręce i musisz się pogodzić z tą obniżoną oceną .Ale rozmowa z wychowawcą jak najbardziej potrzebna,szczególnie,że trzeba dzieci rozdzielić,żeby nie dochodziło do konfliktów

Nie robie z mojego dzicka niewiatka,ale uważam ze nawet w swietle prawa moje dziecko jest jako ofiara- jako poskzodowana z tej racji ,ze ona się bronila przed napascią fizyczną bedac kluta ostrym cyrklem Jak dla mnie reakcja w samoobronie to nie to samo co atak ( do jakiego dopuscil się tamten szczeniak) Do gościa powyżej- mój mąż jets pacyfistą,ale ja chyba jakbym spotkala tego szczeniaka to posikalby się ze strachu jakbym wziela go na slowko A córka rivanolem i spirytusem salicynowym przemywa rane

to poprosiłabym aby córka siedziała sama a nie z taki gadem, po co ma dziecko się stresować, poproś stanowczo żeby posadzili ich osobno w oddzielnych ławkach, jeśli klasa mała to i ławki puste na pewno się znajdą, sama bym mu plombe sprzedała, nie dziwie się Twojemu dziecku

No to zgłoś to na policję,ciekawa jestem,co Ci powiedzą...

jeszcze dzisiaj idz z dzieckiem na policje i opowiedz o sprawie Bylabym wsciekla ze szkola tak to wszystko zamiata pod dywan Twoje dziecko zostało zaatakowane niebezpiecznym i ostrym narzędziem Od rodzicow chłopaka domagaj się zwrot wartości bluzki zniszczonej

Rozumiem emocje,ale trochę ochłoń! Idź na rozmowę do wychowawcy w obecnośc***edagoga.Nawet do dyrekcji...ale nie rób cyrków z policją! A! I do rodziców tego chłopaka też nie radzę do domu chodzić,tylko domagać się spotkania w szkole

Po pierwsze to zrób zdjęcie tej ranki i dziury w bluzce. No i zrób dym u dyrektorki, że gdzie był nauczyciel jak ten gówniarz wymachiwał cyrklem?!

idź na policję i zapytaj co ci radzą. czy zgłaszać sprawę. dzis została ukłuta cyrklem, jutro poderżnie jej niechcący gardło nożyczkami.

No gdzie była nauczycielka? Co to za pytanie? A jak miała zareagoeać,skoro to zadziało się tak szybko? Nie przesadzajcie,że winna nauczycielka!

Ja nie napisałam ze ide na policje, tylko się zdenerwowałam dlaczego skzola nie wezwala policji , przecież doszło do ataku czyms co może zycie odebrać,a z tym chłopakiem były problemy, jakiś czas temu kogos z schodow skopal Ale w pon biore przepustke i ide do dyrektorki na porządną rozmowe jak ona to widzi

Do jakiego ataku kobieto? Takie rzeczy w szkole to codziennosc nie chodzilas do szkoly? Aczkolwiek nie powinni byc pokarani tak samo. Chlopak sprowokowal afere wiec jego wina. Poza tyn pierwszy ja dziabnal w ramie. Nauczycielka powinna reagowac skoro juz nie pierwszy raz nie mial cyrkla. Swoja droga w usa kazdy ma swoja lawke i maja tam spokoj.

codzienność? za takie rzeczy w szkole czekalo delikwenta lanie pasem i sluznie, naprawdę wstrzymaj się z tym argumentem ze codzienność, bo najwyraźniej bata na doope brak

Dzieciaki dzien w dzien sie bija ktos kogos kopnie ktos komus podstawi noge. Ale jak Ty z jakimis pasami wyskakujesz to daj spokoj. Nie wiem gdzie chodzilas do szkoly ze pasami Was lali.

W szkole pasa nie używali, ale za tego typu skargi przyniesione do domu ,jeśli krzywdę się wyrządzilo koleżance, czy za chulinganke w domu doopsko kładło się pod pas - lata 70-80te To ze dzieci się biją w szkole to wiem, ale sorry, nie porównuj bojki na gole rece ,nogi,przepychanie się , a używanie czegos ostrego w bijatyce - okaleczyć można , to jest ostre narzedzie

jeśli wiesz gdzie ten chłopak mieszka idz do rodzicow z corką i pokaz co on zrobil jej

Przeciez w ramie ja dzabnal cyrklem a nie nozem w serce. Poza ttm nie wiem czy wiesz ona jak mu przywalila w twarz mogla mu zlamac noc albo uszkodzic oko. Takze nie wyolbrzymiajmy. Dzabnal ja w ramie a ona mu strzelila w pyska i tyle.

Idz do dyrekcji i wyjasnij sprawe oraz zalatw jeszcze,zeby dzieci razem nie siedzialy-masz do tego prawo albo zloz to na pismie w sekretariacie a szkola musi odpowiednio zareagowac a pismo jest zawsze wazniejsze,bo slowa ulatuja a pismo zostaje...

policję hah ciężko uwierzyć w to, co się tu czyta :O

nigdzie nie pisałam ,ze na policje się wybieram,ale w poniedziałek do szkoły tak

Dns zakoncz swoj grafomański epizod bo ani razu nie widzialam mądrej wypowiedzi pod Twoim nickiem.

Już tak nie przesadzaj Nagle się okazało ze ma wielką ranę kłutą od cyrkla? Jakiej długości jest ostrze tego cyrkla, 3 cm- nie wiem, strzelam Krzywdy jej wielkiej nie zrobił a Ty podchodzisz do całej sytuacji, jak d bójki ludzi dorosłych Może obdukcję zrób haha Ona mu z pięści w twarz dała- ale tego już tak ostro nie komentujesz, bo to niby impuls To może w impulsie powinna mu ten cyrkiel w oko wsadzić Bronisz dzieciaka jak ślepa Kiedyś dzieci się pobiły, pogodziły i żadnemu rodzicowi do głowy nie przyszło robić z tego aferę A jak masz dzieciaka tak impulsywnego to się bój, bo jeszcze w impulsie Tobie oko podbije

Wiesz co to jest impulsywna reakcja na bol? obyś się nigdy nie przekonala, a nie pierdzielisz takie głupoty co mi dziecko zrobi Pisze jak byk ,ze nie robie z mojej niewiątka, ale uważam ze nie stoi na rowni z tamtym chłopakiem żeby ponieść taką samą kare,, bo była sporowkowana i się brinila na swój sposób potczas fizycznego ataku na nią