Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Toksyczna matka, piszę ojciec

Polecane posty

Gość gość

Witam, zwracam się do Państwa o poradę. Jestem ojcem dwójki małoletnich synów (2 i 3 lata), rozstałem się z ich matką. Nasze losy różnie się potoczyły. Dla niej lepiej, dla mnie gorzej. Nigdy nie zaniedbywałem dzieci, wręcz przeciwnie. Zostały mi ograniczone prawa rodzicielskie mimo, iż matka sama przyznała podczas rozprawy,że troszczę się o dzieci i nie robię im krzywdy. Podejrzewała mnie o schizofrenie, 2-óch psychiatrów obaliło tę teorię. Często się kłócimy, najczęsciej o bzdury. Mało widuję się z dziećmi. Ostatnio, parę dni temu matka naszych synów wezwała policję ponieważ, jej zwróciłem uwagę, by zajęła się dzieckiem, gdy ją woła, a nie wpatrywała się ciągle w monitor komputera. Kłótnie są właśnie o tego typu rzeczy, za każdym razem wina moja. Dlaczego? Bardzo chciałbym porozmawiać z kimś, z psychologiem może, który mógł by coś doradzić i z prawnikiem, ponieważ po takiej kłótni jw. nie widzę dzieci minimum tydzień. Najlepiej tam nie przychodzić, nie wdawać się w spzeczki, ale jak nie widywać własnych synów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i z tym pytaniem na kafeterie? Faktycznie, może masz z głową coś nie tak? Może żona ma rację? Idź do lekarza, psychologa może. A nie zawracasz dupę gówniarzom na hejterii. Znaczy kafeterii. Bo oni mają większe problemy na głowie. Muszą kogoś zjebać a Ty człowieku nie licz na mądrą odpowiedź tutaj. Idź do lekarza, może do mopsu. Do pomocy społecznej. Jeśli masz odebrane prawa rodzicielskie to z jakiegoś powodu są odebrane prawda? Inaczej byś walczył a może Ci się nie chce walczyć? Faktycznie masz coś z głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest sprytna, ale Ty musisz być sprytniejszy. Warto się nie kłócić a zbliżyć bardziej, będąc jej przyjacielem możesz być świadkiem różnych sytuacji, które wysoki sąd chętnie sobie posłucha, poogląda. Nikt nie jest doskonały. Każdy klapsa dostać może, każdy szczęściu dopomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ograniczone prawa, nie odebrane. Jeżeli widzę pewne złe zachowania to reaguje, nie uważam, że to mój błąd, ale ona reaguje od razu złością, ja też się nakręcam i tak w kółko. Jeden, może dwa dni spokoju, a później znów awantura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę jedynym wyjściem z tej sytuacji jest nagrywanie matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam. Dzisiaj byłem odwiedzić dzieci, ale nie wpuściła mnie do mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×