Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Każdy ksiądz to w pewnym sensie zboczeniec...

Polecane posty

Gość gość

Widze jak rozmawiają, co mowią, ich gestykulacja, mimika, zachowanie. Normalny facet NIGDY nawet nie pomyslalby zeby zostac księdzem, nie ma czegos takiego jak POWOŁANIE. To zaburzenie psychiczne, koniec kropka. Im starsi tym bardziej zboczeni, zobaczcie co sie dzieje z biskupami, na łeb im wali, az żal tego słuchac co mowią, jak czubki z psychiatryka :O Nie rozumiem dlaczego dopuszcza się ich do głosu w mediach ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o jeremiaszu :D no i jeszcze jedno - kimze jestes aby oceniac cudzego sluge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to co nas podnieca to się nazywa kasa... ...bo to co nas podnieca to czasem też jest sex ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sex plus pełna taca to wtedy sukces jest... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie zboczeniec to dziwak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed wstąpieniem do seminarium powinni być kastrowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tej nagonki na katolików. Ksiądz to zawód jak każdy inny, ja wręcz rozumiem facetów którzy wybierają takie rzeczy. Będąc księżmi, mają zapewnione wygodne życie do samego końca: praca lekka, właściwie to żadna bo tylko odprawianie mszy i modlenie się, kasa z tego jest duża, zazwyczaj duża i wygodna plebania, gosposia która gotuje dobre jedzenie, a jak chce to i panienki się znajdą... żadnych zobowiązań typu zupki, kupki, żona z pretensjami o wszystko... To naprawdę bardzo wygodne życie i księża to nie są zboczeńcy tylko bardzo sprytni ludzie, którzy wiedzą jak się w zyciu ustawić ;) i mówię to ja - osoba nie chodząca do kościołą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobo nie chodząca do kościoła - pewnie też nie wpuszczasz swego spasionego pasterza jak w trudzie i znoju chodzi po kolędzie. Ostrzegam cię. Zbieraj środki pieniężne. Zbieraj. Bo on nie za darmo stukał i łomotał do drzwi twoich. Przyjdzie do ciebie w kwietniu i ty odruchowo mu otworzysz. I zapłacisz za wszystkie tace hurtem. Zbieraj pieniądze, bo on od kwietnia chodzi po kolędzie z panią z Providenta, więc wymówka że nie masz pieniędzy bo nie masz pracy - nie zadziała. A 1000 zł pożyczki załatwi cię w ciągu roku. Bój się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×