Antybiotyk tetralysal a alkohol

Przez wakacje pani dermatolog przepisała mi doustny antybiotyk tetralysal na trądzik. Poczytałam w internecie i doszłam do wniosku, że jak się trochę alkoholu napiję to nic się nie stanie. Na początku wypiłam jedno piwo na tydzień i było okej, ale pod koniec wakacji trochę zaszalałam. Na kilku imprezach dość mocno przesadziłam z alkoholem. Na jednej imprezie 7 piw, na drugiej imprezie wódka i wino, na 3 litr wódki na 3 os. Wiem, że nie powinnam, ale głupia i młoda jestem, a raczej byłam. Teraz gdy wypiję tylko trochę piwa to umieram z bólu, tak mnie żołądek(?) boli. Boję się, że uszkodziłam sobie wątrobę, a kurację antybiotykiem mam jeszcze kontynuować przez 3 miesiące. Co myślicie? Teraz już nie mam zamiaru ani kropli alkoholu wypić, ale czasu nie cofnę. Jak myślicie może to być wątroba?

Idź do lekarza, niech Ci zrobią USG jamy brzusznej i badania enzymów wątrobowych. Ale wydaje mi się, że może po prostu podmęczyłaś trochę wątrobę i musi odpocząć. Możesz kupić sobie Hepatil i Essentiale Forte i jeszcze Lacibios femina jeśli nie bierzesz (przy antybiotykach koniecznie trzeba, żeby dodatkowo grzybka nie dostać). I staraj się teraz oszczędzać trochę żołądek i wątrobę. Niech odpocznie :-)

nie wiem jak silny to jest antybiotyk, ale ty nie powinnaś robić takich cyrków! Uważam, że leki i alkohol to kiepskie połączenie! a brałaś przy tym antybiotyku jakiś probiotyk osłonowo? Powinno się bezapelacyjnie, nawet jeśli lekarz ci nie powiedział, samemu pytać. ja biorę enterol, kupuję w aptece. http://enterol.pl/

hmmm myślę, że trochę odpowiedzialności nie zaszkodzi - przy takich lekach nie wolno pić alkoholu, lacibios femina czy inny probiotyk swoją drogą, ale unikanie alkoholu nie podlega dyskusji.