Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwód,czy to dobre wyjście?

Polecane posty

Gość gość

Mam poważny problem i szczerze mówiąc po prostu załamują mi sie ręce.Mieszkam z człowiekiem,którego conajmniej od dwóch lat nienawidzę.Mój mąż traktuje mnie jak szmate,dobitnie wyrażając.Mówi mi,że jestem gruba(a napewno nie jestem) i głupia.Ciągle rzuca na mnie jakieś obelgi.Kontroluje mnie co kupuje i za ile.Wszędzie za mną łazi albo bez przerwy dzwoni.Jesteśmy małżeństwem od 14 lat i mamy 2 dzieci.Moi rodzice mieszkają 200 km odemnie na wsi.Jesli się do nich wyprowadzę nawet nie będę miała pracy ;(a przecież muszę utrzymać dzieci.Co mam w takiej sytuacji zrobić?Ostatnimi czasy on zrobił się wobec mnie agresywny i raz jak coś powiedziałam przy dzieciach to zawlókł mnie do pokoju i uderzył kilka razy ;( A potem kazał wrócić do pokoju córki i pomagać w lekcjach.On wyszedł z domu jakby nigdy nic.Mówiłam rodzinie o tej sytuacji,to matka mnie wyśmiała i ojciec tak samo.Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadz sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony masz rację ale nie mogę sie wyprowadzić do rodziców,którzy mają małą emeryturę a na dodatek utrzymują moją młodszą siostrę.a ja mam przecież 2 dzieci ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W waszym związku już jest bardzo źle i raczej nie wynika by odmieniło się na lepsze. Powinnaś się bronić. Uderzył Cię, od razu telefon na policję, obdukcja i zgłaszaj każdą awanturę. Pozew do sądu, adwokat, alimenty. Wyprowadzka. Zbierz siły i działaj. Pieniądze masz na adwokata? Jak nie musisz zdobyć. Na co mają dziec***atrzeć? Dlaczego masz cierpieć? Rodzice Cię nie wspierają, trudno, może masz dobrych przyjaciół. Wynajmij coś, pomyśl, nie daj się tak traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prace zawsze znajdziesz inna sprawa to utrzymanie się jak cię bije to się wyprowadz pozwij go o alimenty duże to dzieci? nwm w sklepie zarobisz na kasie z 1800 jak ogarniesz mieszkanie u rodziców to jakoś pociągniesz a przez rok możesz pomyślec na pewno jak cie bije itp to nie możesz z takim człowiekiem być pomyśl "aby z głową"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o alimenty adwokat? niech go pozwie i tyle z 600 bd płacił jak bd zarabiac 1800 na start niech dogada sie z rodzicami nwm ile tam maja pokoji ale jakos by sie pomiescili z alimentami by sie utrzymała i mogła by myślec co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy dobre, czasami najlepsze a czasami najgorsze a... i nie TY musisz utrzymac dzieci ale WY musicie utrzymac dzieci on traktuje cie jak szmate ale TY SIE JAK SZMATE TRAKTOWAC DAJESZ zeby istnial kat musi istniec ofiara, bez ofiary nie ma kata przestan byc ofiara zamiast siedziec na kafe posurfuj po stronach dla ofiar przemocy domowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o alimenty tylko o rozwód, chyba widać z tego co pisze autorka, że wszystko się zdrowo posypało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Popieram wypowiedź wyżej. Zglaszaj to. Przyjedzie policja, dzielnicowy. Gdzie teraz mieszkacie? Może być tak, że będą kazać jemu się wynieść. Mama mojej koleżanki miała podobnie. Ale z powodu przemocy w domu dostała mieszkanie socjalne. Ale najpierw 3 miesiące mieszkała z dziećmi w jednym pokoju u swojej matki. Potem udało się jej męża wyeksmitowac z ich mieszkania i mogli tam wrócić. On miał zakaz zbliżania się do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam bardzo mało i wszystko idzie mi na życie.Musiałabym długo odkładać na wynajęcie mieszkania.Zarabiam mało i ciężko było by mi utrzymać te dwoje dzieci,bo są już duże (10 i12 lat).Po za tym one by nie chciały się ze mną wyprowadzić bo nie widzą sytuacji pomiędzy mną a moim mężem.On nigdy nie bije mnie ani nie poniża przy nich.Gdybym im powiedziała o tej sprawie to by mu powtórzyły i kto wie co by mi zrobił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zostaw z nim dzieci i wyprowadz sie do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazbieraj sobie dowodów nagraj na dyktafon jak się do siebie odzywa. Będziesz miała dowód w sądzie, a jak dzieci będą starsze, to im pokażesz jak ich tatuś ciebie szanował. U mnie na wsi jedna kobieta zostawiła dzieci i pojechała za granicę. Mąż też się na nią znęcał, jak dzieci podrosły, to same do niej pojechały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MYSLISZ JAK OFIARA nic by ci nie zrobil, ale to nie sprawa dzieci tylko WASZA i WY, podkreslam WY a nie ON podejmujecie decyzje co zrobic z tym co zostalo z WASZEGO malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz to przerwać - u mnie w rodzinie była bardzo podobna sytuacja, moja siostra bardzo długo odwlekała tę decyzję i nie było to niczym dobrym. Musisz przestać się bać, myśleć o przyszłości dzieci i swojej, walczyć o nią. Dobry adwokat ( moja siostra korzystała tutaj - www.adwokatfhfwarszawa.pl )i przyjacie to złota pomoc, może jeśli nie rodzice to masz jakąś przyjaciółkę, kuzynke która będzie mogła pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie wyprowadziłam po 20 latach bycia z męzem alkoholikiem z 3 dzieci i zyję i uważam że to najlepsza decyzja jaką zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×