Czuje sie wykorzystana przez kolezanke ktora mnie olala

facet z ktorym znajoma mieszkala wielokrotnie ja pobil, byla w szpitalu, policja w domu, grozil, przebijal jej rower itd. radzilam jej tez, pomoglam jej znalezc mieszkanie, itd. pojechalam na 2 tygodnie do polski, poprosila o kilka rzeczy aby jej przywiezc. ok.nie ma problemu. wrocilam, pisalam, dzwonilam, i tak przez 2 tygodnie . i zadnej odpowiedzi od niej . napisala mi smsa wczoraj -hej, wszystko jest ok, mialam grype. pozdrawiam,dzieki za kartke (bo jej kartke tez wyslalam z pl). za godzine do mnie dzwoni i mowi ze wlasciciel mieszkania chcialby ze mna porozmawiac a ja jej na to niezle wkurzona- pisalam i dzwonilam do ciebie, nie odbieralas. nie bede z nim rozmawiac i sie odlaczylam. Dowiedzialam sie takze , ze ten gosciu sie do niej wprowadzil! i sobie zyja. Czuje sie oszukana i wykorzystana, bo ja lubialam i juz myslalam ze znalazlam przyjaciolke:(

to następnym razem zanim zaczniesz się przyjaźnić to może najpierw poznaj dobrze tą osobę - samo "lubianie" nie wystarczy

jestem tu sama za granica, a ona blisko mnie mieszka. myslalam ,ze znalazlam bratnia dusze.

Nauczysz sie, ze jest taki rodzaj kobiet, co jak przynajmniej raz w tygodniu nie dostanie wp*****l to nie czuje sie kobieta i jest nieszczesliwa. Moja matka taka byla... Twoja pseudo przyjaciolka tez nalezy do tego typu kobiet... Nie pomagaj jej juz, bo ona ciagle bedzie wracac do fagasa co ja pierze, nie pomagaj jej nawet jak cie bedzie blagac, bo sama przy tym zarobisz, a ona powie ci, ze niepotrzebnie sie wtracalas, bo to byla tylko mala sprzeczka... Jak pojawia sie tej parze dzieci to zglos na policje, przynajmniej one beda bezpieczne od takich polmozgow...

To, ze jest Polka to nie znaczy, ze jest bratnia dusza... Zreszta nie wiem skad ta chora propaganda, Polacy za granica musza sobie pomagac. Jakby tacy wspaniali byli to pomagaliby sobie w kraju.

ona jest starsza kobieta, ma 47 lat, dorosla corke. ja 30 lat. brakuje mi moze no sama nie wiem-cos w rodzaju "matki", tego ciepla i dobroci, nie jakiegos wariactwa ale wlasnie kogos, kto wiecej przeszedl.....nie wiem czy mnie rozumiecie:P

matki??? toż ona zachowuje się jak siedemnastoletnia gówniara zakochana w alfonsie który ją bije i wykorzystuje! ty naprawdę masz coś z garem!

Jaja