Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto ma rację?

Polecane posty

Gość gość

postaram się w skrócie napisać. Mój Chłopak miał urodziny. Rano nie złożyłam mu życzeń bo zapomniałam. ( Mieszkamy razem ) W pracy mi się przypomniało zadzwoniłam ok godz 14 z życzeniami a on zaczoł się drzeć że ze mam go w d**e pocałować i że zapomniałam, strasznie na mnie naskoczył. Rozłączył się.Gdy wróciłam do domu zero przeprosin i to on był obrażony. Atmosfera była napięta. Na drugi dzień jechaliśmy nad morze. Wieczorem była impreza w mieście poszliśmy. Ja chciałam wyjść wcześniej żeby się nie spóźnić a nie wiedzieliśmy gdzie to jest dokładnie. W końcu się spóźniliśmy. I od słowa do słowa znów kłotnia w końcu on mnie zostawił w nocy w obcym mieście i wrócił się do domu. Ja nie mogłam trafić do domu bo to był pierwszy dzień a w dodatku ciemno. Błądziłam on się nie zainteresował w końcu ja zadzwoniłam żeby wyszedł po mnie bo nie mogę trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie kobiecy ten Twój chłopak. Dam Ci radę. Znajdź sobie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnaś zapominać, ale to co on teraz wyprawia to przesada. Jest niedojrzały. Zachowuje się jak mały chłopiec, który nie dostał wymarzonego prezentu pod choinkę. Zapomniałaś, ok, ale przecież sama sobie przypomniałaś. Co masz niby jeszcze zrobić? Z resztą teraz to chyba nie powinnaś już robić nic. To Tobie się należą w tej chwili przeprosiny i to duże. Zapraszam do poczytania mojego bloga http://pata-patu.blogspot.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpuść sobie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypowie się ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnas mu złozyc zyczenia tuz po pólnocy, a juz bezwzglèdnie rano. Od tych zyczen sie zaczèło, chlopakowi było przykro, i siè nabuzował...A potem juz nastrój spaprany, i poszło. Jak mogłas zapomniec?? Upss...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×