Przeszkadza wam, gdy ktoś ma zeza rozbieżnego?

Bo ja zawsze czuję lekką panikę - nie wiem gdzie ktoś patrzy, bo jedno oko niby na mnie, ale drugie gdzieś w bok. Pytam o to, bo poznałam świetnego chłopaka, ale właśnie z zezem rozbieżnym. Przeraża mnie gdy na mnie patrzy, czuję się z tym źle. Do tego ten chłopak sam mi powiedział że to jego kompleks, ale ludzie mu nic nie mówią, więc chyba tego nie widać? Nie chciałam mu mówić że WIDAĆ, a ludzie nic nie mówią z taktu, a nie dlatego że nie widzą tego. Jestem w kropce. Niby są ważniejsze rzeczy niż oczy ale... Nawet gdy sobie wyobrażam seks z nim, patrzenie sobie w oczy.... to mnie jakoś odpycha. Wy też tak reagujecie? Czy to ze mną coś nie tak?

spotkałam pare osób w zyciu, z zezem rozbieznym, mam co najmniej 2 osoby w pracy z zezem i w ogole mi to nie przeszkadza, raz patrze sie w jedno oko raz w drugie, ale tak samo robbie z osobami z normalnym wzrokiem. jasne, ze widac zeza, w koncu jest zezem, ja mam kota, ktory ma lekkiego zeza :P zawsze widac, ale w ogole nie robi to na mnie ani wrazenia ani roznicy :)

nie, nam tylko przeszkadza zez zbiezny:D

tak! zwłaszcza, kiedy wzrok zbiega sie od razu na cycki :P

sama pisałaś o innych autach, a sex może być na pieska :D A i to ma swój plus w seksie zwłaszcza w długoletnich związkach... jednym okiem na nią jednym w telewizor... na mecz na przykład... zazdroszczę :)

ktoś jeszcze się wypowie?

Jak kogoś kochasz to nie zwracasz uwagi na to co mu dolega

az oczy bolą jak patrzy sie na taka osobe

To nie ich wina, a nie każdego zeza da się zoperowac

tak przeszkadza mi to

a zbieżnego?

ktoś jeszcze?

Odpuśc sobie, niech facet znajdzie sobie kogoś innego kto go pokocha bez względu na wszystko

up