Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

potrzebuję słów, które podbudują moją pewność siebie... jego ex, długie

Polecane posty

Gość gość

hej. sprawa wygląda tak, że od ponad miesiąca jestem z związku z cudownym facetem. naprawdę jest wspaniały. jestem szczęśliwa w tym związku. w czym problem? jestem strasznie nieufna, mam zaniżoną pewność siebie, wciąż boję się zranienia (kiedyś uwierzyłam w słowa faceta, że zależy, a niedługo po tym rzucił mnie i wyśmiewał, że uwierzyłam w to wszystko :o ). jestem kobietą po 20 (on też), atrakcyjną. wiem, że nie jestem głupia, choć zdarza mi się zachowywać jak roztrzepana kobitka :p. szczupła, mam piękne włosy, nie jestem wulgarna, mężczyzni mówią, że jestem seksowna. nie, nie jestem chwalipiętą. po prostu jest coś takiego, że człowiek wie czy jest brzydki czy choć trochę atrakcyjny :) w głowie nie mam siana, ale teraz zaczynam mieć co do tego wątpliwości, bo... jestem zazdrosna o byłą mojego faceta :o jak ją zobaczyłam, to po prostu oniemiałam. jest przepiękna, nie będąc przy tym wulgarna. okej, może makijaż dużo robi, ale podobnie jest w moim przypadku. bez make- upu wyglądam na 16- 17 lat :D byli w jakimś tam dłuższym związku i rozstali się kilkanaście miesięcy temu. on odszedł, bo dowiedział się, że go zdradzała. to była jego wielka miłość. sam przyznał, że nie chciał mnie poznawać (w sensie, ze miał dość kobiet), ale gdy to się stało, to wszystko się zmieniło. wczoraj po raz trzeci powiedział mi, że się zakochał we mnie. ja niestety przez wcześniejsze zranienia, mętlik w głowie uśmiechnęłam się. nie mogę mu tego samego jeszcze powiedzieć. przyznaliśmy oboje, że traktujemy siebie na poważnie. jednak ciągle boję się mu w pełni zaufać i rzucić się w wir tego co dzieje się miedzy nami. a jest to coś pięknego... gdzieś tam wierzę, że jest on w stanie zapewnić mi poczucie bezpieczeństwa jakiego oczekuję od mężczyzny. a ja głupia oglądam co jakiś czas zdjęcia tej jego ex. z tego co gdzieś tam wspominał nie była dla niego wyrozumiała, taka pannica co wszystko musi mieć. ja mam tę przewagę, że oni mieszkają od siebie kilkaset km, a my jesteśmy z tego samego miasta i już niedługo dystans się skróci z 20 do kilku min samochodem :) wkurza mnie tylko to, że zdarzyło mu się wspomnieć kilka razy o tej ex. przez to zaczęłam czuć się niepewnie (raz też byłam klinem...). ona lajkuje jakieś tam rzeczy, które on wstawia ze mną, które podkreślają, że on teraz przeszedł do zupełnie nowego etapu życia (wiem, wiem.. fb to tez może dzicinne, ale wiem, że przez takie coś ona stara mu się być może na złość przypomnieć o sobie). przy nim gram taką pewną siebie i nawet powiedziałam mu, że mam w d tą jego ex i niech mi nic nie mówi na jej temat już. mówię wam, związek jest ekstra, chłopak jest ekstra, nasze porozumienie dusz jest ekstra. co do jego czynów nie powinnam mieć wątpliwości, że się faktycznie zakochał. chyba i zakochał, ale ja boję się dopuścić to do siebie, bo wciąż mam w głowie mur :o x mam ochotę krzyczeć ze złości... nie mam zamiaru z nim zrywać, ale jak podnieść swoją pewność siebie i nie myśleć o tej jędzy? nie znam jej, ale z tego co usłyszałam, to jakąś ją mogę dać do przegródki- ładna ale z okropnym charakterem, dziecinna. ja natomiast jestem ładna, ciepła, inteligentna, ale z tendencją do zbyt wybujałej wyobraźni! choć z drugiej strony rzekomo kobiety mają dobre przeczucie... pomooooooocy... co radzicie? prosze o jakieś słowa, które mnie podbudują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast myslec o niej zapisz sie na silke lub cwicz w domu /gdzie sie da zebys sama byla jeszcze piekniejsza niz jestes teraz i od tamtej tez. zajmij sie soba # staraj sie nie myslec o niej znajdz sobie hobby zajmij swoimi sprawami nie mysl zbytnio co by bylo co sie dzieje itd z nia jaka ona jest nie ogladaj zdjec badz soba i tyle zyj zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
zuch chlopak. odszedl jak sie dowiedzial o zdradzie. wiesz juz co ceni. i tego sie trzymaj. a swoja wyobraznie tez trzymaj na wodzy. to tylko mysli nad myslami umiemy panowac zaufanie to podstawa zwiazku natomiast bezzasadna zazdrosc oparta na twoich wymyslach moze wszystko zepsuc. pomysl o tym, ze to on ci powiedzial ze sie w tobie zakochal i pielegnuj to w sobie. wyobrazni uzyj do czegos tworczego np do robotek na drutach pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×