Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

OBIADY W SZKOLE

Polecane posty

Gość gość

W podstawowce u mojego syna obiady sa za darmo- trzeba sie tylko na nie zapisac. Ja jako jedna z niewielu matek dziecka nie zapisalam po tym jak przeczytalam co daja tam jesc. W szkole jest obiad wydawanay a gotowany jest w innym miejsci i dowozony jako katering [ gotowanie na miejscu jest rzekomo nieplacalne] Kiedy przeczytalam menu bylam w szkoku- same kluchy ; pierogi , nalesniki , kluski parowane, makaron. Nie ma mowy o salatkach , dobrym miesie, owocach itp Wszyscy moi znajomi sie dziwia dlaczego syna nie zapisalam a ja po rostu sie boje, ze dziecko z tak marnego jedzenia bedzie mi chorowac. Jakie wy macie zdanie na ten temat? Jak jest w szkolach waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szkole u moich dzieciakow nie ma catheringu tylko jest normalna kuchnia. Przepyszna zreszta bo oparta na ... a p*****le, tajemnice kuchni to tajemnice kuchni pozdrawiam magda gessler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas obiady sa wliczone w czesne - szkola prywatna - codziennie jest cos innego, kasze, ryz, rzadko ziemniaki, trzy razy w tygodniu mieso, raz w tygodniu ryba i raz obiad bezmiesny czyli "kluchy". ale zlego slowa nie moge powiedziec, bo sama widzialam jak wyglada to jedzenie i dziecku smakuje. dzisiaj np byla zupa ogorkowa, potem kasza peczak, schab w sosie wlasnym i surowka z czerwonej kapusty, swiezy kompot z jablek i nektarynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkole mojego syna obiady darmowe są tylko dla dzieci z biednych rodzin. Reszta musi płacić :) A jak wygląda jedzenie ? Jadłospis z tego tygodnia : poniedziałek - Zupa shreka z ryżem - tak na serio pisze :D Aż padłam :D oraz leczo z ryżem i surówką z marchwi i jabłka wtorek - krupnik , pulpety w sosie grzybowym,ziemniaki i buraczki środa - zupa wiejska i naleśniki z serem czwartek - rosół , udko pieczone,ziemniaki i mizeria piątek - kalafiorowa , fasolka po cygańsku ( nawet nie wiem jak te danie wygląda :D ) i ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jasne dziecko zje w szkole kluchy i bedzie chorowac co za glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym, zapisała napewno nie są to same luchy codziennie a ciepły obiad w ciagu dnia miło zjeść tym bardziej, że pewnie wieksza część klasy idzie na ten obiad a syn zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka159
Wiadomo, ze od jednego razu by nie zachorowal ale jesli cos je sie codziennie zwlaszcza jedzenie nafaszerowane chemia bo nie wierze , ze tam gdzie to wszytsko sie gotuje nie uzywaja chem polepszaczy smaku [vegety itp] a ja robie fajny zdrowy obiadek z najlepszych skladnikow. :] Syn je II sniadanie z reszta klasy bo oni maja ten obiad dopiero o 2 po poludniu czyli wtedy kiedy moj syn juz odawna jest w domu a oni koczuja na swietlicy. Sa to uczniowie ktorych odbieraja rodzice kiedy wracaja z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie ma twojego syna w porze obiadowej to w czym problem? Po prostu chcialas sie pochwalic swoimi zdrowymi obiadkami tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale ci sie nie dziwię ja bym też nie zapisała, ale większość ludzi jak za darmo to bierze bo przecież darowanemu koniowi w zeby się nie zagląda :) to jak z promocjami, wystarczy obniżyc cenę i wszystko się sprzeda, nawet po terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się dziwisz, jak za darmo to cięzko mieć nawet pretensje do kierownictwa. Robią jak najtaniej, czyli głównie mączne rzeczy, pierogi nafaszerowane byle czym, makaron polany tłustym sosem, pewnie same gotowce konserowane chemicznie. Dają za darmo, biorą skądś pewnie jakąś dotacje, muszą jeszcze zarobic na siebie a za to co zostanie kupią na wyprzedaży byle co. Ja bym wolała zapłacić juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i masz rację autorko lepiej nie zjeść nic niż byle co poza tym jak dziecko sie zapcha takim obiadem to w domu juz niewiele zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się dziwisz ludzie za darmo to by nawet g/o/w/n/o zjedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas obiady są płatne ale niewiele to kosztuje, nie są gotowane na miejscu tylko dostarczane przez www.wroclawskicatering.pl córka bardzo je lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajne takie obiady a czy dziecko w ogole musi w szkole zrec www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justi33

moja Oliwka w szkole jada z cateringiem Kanzeon - córcia mówi że jest smacznie i z tego co widziałam to mają dosyć bogate te obiadki wiec wiem, że mi głodna do domu nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aka
Dnia 23.09.2014 o 18:52, Gość gość napisał:

catheringu

Uhuhu, ale się "światowo" zrobiło 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×