Spotkaliście kiedykolwiek kogoś niezwykłego?

Np. miał jakąś niezwykłą umiejętność, albo coś wyjątkowego, co odróżniało tą osobę od innych, na czym polegała ta niezwykłość? Nie chodzi mi o odp typu mąż,żona/przjaciel/ciółka, taka osoba, ktorą spotkaliście np przelotnie, przez krótki czas, z którą nie łączą was głębsze więzi, pisać

a nie wydaje ci sie ze bystry obserwator wylapie w kazdym cos niezwyklego?

często tak mam , ze ktos mnie zafascynuje do tego stopnia, że nie moge sie uwolnić od tej osoby. Niestety często tez bywa tak że ona nie odwzajemnia moich uczuc, albo mnie tak bardzo paraliżuje lęk, że wszystko pieprze za wczasu.

Kazdego dnia.

No pewnie. Jestem typem obserwatora i potrafię domyślić się takich rzeczy,że niektórzy są potem zdziwieni skad jak to wszystko wiem ;-)

Tak, może wyłapac Ale ja mam na myśli osoby, które spotkacie przelotnie, zamienicie z nimi kilka słów i zafascynują was czymś, chcę wiedzieć co to takiego i czy często takie osoby można spotkać. Taaak wiem, każdy jest inny i różnorodność jest fajna :P Mi chodzi o coś co wyjątkowo odróżnia kogoś od innych, ale jest to pozytywna cecha

Tak - pan Jacek ...facet w wieku mojego ojca a wyluzowany imprezowicz jak ja i nie było by w tym nic niezwykłego gdyby Nie to że jest chory ma gerbera czy jakoś tak ...a choroba polega na tym że ciało mu gnije powoli ...przez chorobę stracił dwie nogi ... A co w nim niezwykłego - to jego optymistyczne nastawienie ,chumor , nie ma dla niego rzeczy niemożliwych opowiadał mi o rzeczach które robił będąc juz chorym ...większość ludzi nie mając nug popada w depresje , Nie wychodzi z domu a ten człowiek stawia czoła chorobie

Wiele razy: utalentowanego malarza tyle że znałem go dość blisko.

A ja tuż przed śmiercią ładowałem w anala partnerka zadowolona, drżałła.

ja spokałam dużo wyjątkowych ludzi, z ciekawa pasją charyzmatycznych, lecz z doświadczenia wiem, ze nie wszytsko złoto co się świeci.

Dokładnie, miałam takich z pasjami a teraz mam takiego super faceta :) on zwyczajnie pracuje, ma czas bo to jego działalność.. Kiedyś żyłam od píatku do niedzieli. Teraz we wtorek czy inny dzień w tygodniu zabiera mnie na randki. Ja dostałam od życia więcej niż się spodziewałam. On mi powiedział, że już się w życiu napracował. A teraz korzysta. Z życia bo to jego pasją jego praca. On nic nie robi zupełnie nic tylko zbiera kasę.

Poznalam starszego pana, ktory wygral Oscara za drugoplanowa role w filmie w wieku 67 lat. Wczesniej byl inzynierem kolejnictwa. Kolejnego starszego pana, ktory zaczal malowac w wieku 92 lat i byl w tym swietny. Wczesniej byl farmerem w Arkansas. Wiele innych osob...kazda niepowtarzalna w swojej odmiennosci

Mój wykładowca ze Szturmowej był niezwykły. Uczył nas serbsko-chorwackiego. Ale jak uczył! Miał piękną duszę.

tak,mam szczęście do poznawania niezwykłych ludzi i mój ex to tez taka osoba,pod wieloma względami choćby to,że nie jesteśmy razem a mamy jakąś "więź" nadludzką

20:24- Volim srpski jezik !!!!