Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomozcie bo mam problem.

Polecane posty

Gość gość

Chodzi o to ze ja mam corke ktora wlasnie poszla do 4 kl materialu do nauki tyle ze codziennie po 2h siedzi i sie uczy. Do tego 2 jezyki czesto potrzebuje mojej pomocy. Moj partner ma syna z poprzedniego zwiazku maly ma 7 lat jest w 1 klasie.przyjezdza do nas co weekend na noc i na 1 raz w tyg w godz od 15 do 20 I teraz mamy sprzeczke bo dzis mu powiedzialam ze maly nie moze przyjezdzac w ciagu tyg bo moja corka sie rozprasza nie uczy sie wtedy robi lekcje na odpiernicz byle jak najszybciej isc sie bawic. A nie chce zeby miala zaleglosci bo za 4 mies rodze dziecko i nie bede miala tyle czasu aby jej pomoc. Czy aby nie przesadzilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadziłaś. Nie możesz odbierać dziecku kontaktu z ojcem. Musisz to jakoś inaczej ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie się zachowałaś :O jakim prawem zabroniłaś temu dziecku kontaktu z ojcem?! ale z ciebie potwór! Jak urodzisz to pewnie juz w ogóle nie będzie mógł przychodzić bo będzie niemowlakowi przeszkadzać :O podła jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz z corka nadrabiac w sobotę a w dni ktore przyjezdza syn odrabiać tylko rzeczy na następny dzien ? Nie powinnas zabraniac dziecku odwiedzin u ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadziłaś to mało powiedziane . Jesteś zwykła egoista która mysli tylko o sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak tylko ciekawe czy jak jego syn bedzie w 4 kl to czy jego mamusia da go tatusiowi na cale popoludnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma prawo do widzeń z ojcem nawet codziennie . Jak nie rozumiesz takich prostych spraw to trzeba bylo nie wiązac sie z dzieciatym ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze przesadzilas. Dziecko potrzebuje kontaktow z ojcem poza tym ten jeden dzien nie spowoduje u corki duzych zaleglosci w przyswajaniu materialu. Moze niech uczy sie godzine i potem zabawa z chlopcem i druga godzina jak chlopiec juz wyjdzie. Jezeli lubia spedzac czas razem nie odbieraj im tego. Jeszcze zdazy sie corka napracowac w szkole, potem to dopiero jest wkuwania. Mysle ze jak urodzisz to Twoj partner bedzie musial pomagac corce w nauce i chyba nic nie stoi na przeszkodzie jak beda sie uczyc razem po okiem ojca podczas gdy Ty bedziesz ogarniala noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób problemu.Lekcje może odrobić dzień wcześniej. Chłopiec bedzie strszy to sam zrezygnuje z odwiedzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak tylko on z nim tak intensywnie czas spedza ze to sie w glowie nie miesci. Nie miala bym nic przeciwko gdyby sie nim zajal pogadal pogral w cos cokolwiek...ale on zabiera tego chlopca a nic z nim nie robi. Maly tez tylko czeka az corka odrobi lekcje i beda sie bawic. A tak to albo mu tv wlacza albo kompa a on bierze tableta i na internecie siedzi. Nawet rozmowy miedzy nimi nie ma. Ja z nim siedze i dyskusje prowadze. I nie jestem egoistka bo nigdy sie nie odzywalam ze przyjezdza czy ze mi przeszkadza w wakacje co dwa dni byl na dwa dni.chce tylko porzadku w moim domu a nie rozpierduchy i nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to do kogo ty masz pretensje ? Twoj facet na dziecko w d***e to moze jemu to powiedz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez moglby go brac chociaz o 16 to juz by miala lekcje zrobione i nic bym nie mowila mieli by czas na zabawe. Zaproponowalam nawet ze do starego mieszkania sama pojade z nia jak bedzie miala wiecej do nauki ale nie dzialalo. Nie chce ich rozdzielac czy kontaktu ograniczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic mu nie mowie bo on ma pretensje do mnie ze ja zle wychowuje wiesz....mam z corka bardzo bliski kontakt i swobodna relacje i wedl niego to zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to trzeba było tak od razu, że tatusiek się dzieckiem nie zajmuje. no niestety, trzeba męża do pionu ustawić. Nie ma, że boli, ma się synem zająć, bo to jego dziecko w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabane wam powiem gdybym wiedziala ze takie cyrki beda to bym sie nie wiazala z czlowiekiem ktory ma dziecko. Ja z moim ex mamy wszystko sadownie ustalone widzenia alimenty na konto i dowidzenia nie mam z nim dyskusji ani kontaktu. A Ci wszystko maja na slowo kiedy go zabiera o ktorej kiedy jej kase da i ile... ale nie wtracam sie bo tylko nerwy trace bo nic nie dociera. On zrobi wszystko zeby jak najmniej placic alimentow. Bo daje jej tylko 200 zl dlatego on tak czesto u nas jest. I chyba mu lzej na sercu jak go poprostu widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak sie poznalismy to placil wiecej. Ta jego byla mu powiedziala ze moze dawac polowe ale jak go bedzie czesciej zabieral. No wiec go zabiera. Ja mowie w ich relacje nie wchodze nic mi do tego mam swoje dziecko drugie w drodze. Mnie teaktuje normalnie bardzo dobrze corke moja tez nawet nie warknie na nia bo wie ze nie moze a jak ma problem to mowi to mi i potem mala wymiana zdan. Bo jak on jedzie po mojej corce to ja jade po jego synu....i tak juz pewnie zostanie,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady, 4 klasa to nie liceum przed maturą,żeby ciągle kuć! przesadziłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie liceum ale dziecko powinno uczyc sie systematycznosci zeby nie miec zaleglosci i problemow w dalszej nauce. A nie odkladac na pozniej gdy pozniej musi np czytac lekture lub robic prace na technike. Czesto ma te same lekcje po 3x w tyg i niestety nie da sie odlozyc na weekend. Codziennie ma 5, 6 lekcji z kazdego przedmiotu zadane od 2 do 4 zadan. To jak ma w takim razie sie uczyc gdy slyszy jak mlody gra w kompa albo tv oglada. To nie rodzenstwo ktore rozchodzi sie do swoich pokoi i kazde zajmuje sie soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz męzowi żeby zajął sie małym w tym czasie jak odrabiasz z córka lekcje. po drugie to jest tlko małe dziecko i nie wymagaj że będzie prawie niewidzialny ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moja corka chodzila do 1 klasy to byly zasady o 19 szla sie kapac o 20 juz szla spac a ten go zabiera od 15 do 20. Kazdy pedagog i psycholog powie ze dziecko musi miec swoj charmonogram dnia a nie przebywac poza domem do godz 20 przez co moje dziecko nauczone ze o 20 biega w pizamie ma rozpieprzony caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja córka w takim razie jest jakas opóźniona ,tez mam dziecko w 4 klasie i lekcje odrabia samo ok 30 minut dziennie i ma same dobre oceny,no ale co sie dziwić skoro ma taka głupia mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauki w 4 klasie ? chyba na głowe upadłaś , mój jest w 6 i raz na kilka dni jakieś małe zadanie , to nie zakuta komuna zeby kuć w domu , systam zmienił sie i dzieco ucza sie w szkole bo po to ona jest, współczuje twojemu dziecku matki kretynki , lata 80 te juz mineły obudz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jakas nienormalna jestes :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, ze matka daje syna czesciej, bo wraz z rozstaniem wiekszosc kobiet ma na glowie wszystko. Chcialabys byc sama, pracowac i miec tatuska weekendowego albo takiego, ktory tylko kase rzuci a dziecka nie widuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A corka przeciez moze sie pobawic a lekcje zrobic pozniej, nie powinno sie po szkole od razu zaganiac dziecka do dalszej nauki, daj jej najpierw odpoczac a nie ze ze szkoly znpwu w ksiazki sie zakopuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×