Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyklady na studiach, jak to jest

Polecane posty

Gość gość

Czy na wszystkich studiach wyklady sa nieobowiazkowe? Czy material na nich jest taki sam jak w ksiazkach, czy wykladowcy przesylaja potem ten material studentom, co oznacza, ze nie trzeba na nich byc.. A co z cwiczeniami? Podobno sa obowiazkowe, mozna tam nie byc na paru, a co wtedy jak dopadnie choroba? Trzeba to potem jakos "odrabiac"? Jak to wtedy wyglada, co to znaczy odrabiac cwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykład wykładowi nierówny. Już dawno studiowałam, ale na niektóre nie chodziłam, kiedy wyczułam wykładowcę. Niektórzy bowiem mówią to samo co jest w książce i wymagają to samo na zaliczeniach. Inni z kolei wprowadzają jakieś "nowinki", dają materiały do kserowania, które lepiej mieć, bo potem na egzaminie wychodzi szydło z worka, kto chodził na wykłady a kto nie. Także to zależy. Z kolei na ćwiczeniach lepiej być, tam bardziej praktycznie uczymy się wiedzy, zdajemy też 'egzamin' z materiału. Jeśli ciebie nie będzie, to zwyczajnie będziesz musiał to nadrobić i iść zdawać do ''ćwiczeniowca''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od przedmiotu i wykładowców. Regulamin mojej uczelni mówi że tylko ćwiczenia są obowiązkowe, ale niektórzy wykładowcy po prostu żądają obecności na większości wykładów albo nagradzają wyższą oceną tych którzy chodzą, karanie rzadko ma miejsce. Na ćwiczeniach jak nie byłeś to są różne opcje: możesz pokazać zwolnienie od lekarza i tylko tyle, ale czasem bycie na ćwiczeniach jest bardzo potrzebne żeby zrozumieć o co biega (zwłaszcza na kierunkach technicznych), więc można wyjątkowo odrobić na zajęcia innej grupy. Czasem jeśli coś musisz zaliczyć a ciebie nie było to albo zrobisz to na szybko na następnych ćwiczeniach albo pójdziesz do prowadzącego w godzinach w których jest dostępny i napiszesz/odpowiesz z danego materiału. Z materiałem na wykładach jak już tu ktoś pisał bywa bardzo różnie. U mnie wykładowcy mają przeważnie swoje autorskie prezentacje które zawierają dużo więcej cennej wiedzy niż pojedyncza książka z danej dziedziny. Ale skserowanie od kogoś notatek przeważnie nie jest problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wykłady były nieobowiązkowe, ale nawet jak psor nie sprawdzał obecności, faworyzował tych co chodzili. Były rzeczy inne niż w książce i jak ktoś nie chodził to lipa, bo koledzy mieli kiepskie notatki. Odrabiać nie trzeba było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×