Bardzo łatwo w UK jest się stać bezdomnym

Załóżmy, ze zarabiasz ta minimalna, pracujesz, starcza Ci na wegetacje - pokój, jakieś jedzenie, dojazdy do pracy . Tracisz prace, o co łatwo w tych czasach, a nowa ciężko znaleźć - to wiadomo. Co tydzień musisz zaplacici za pokój, nie masz pracy, nie masz kasy, wiec nie płacisz, oszczędności tez zero, bo niby i z czego miałbyś zaoszczędzić ..? A co będziesz jeść…? Za co opłacisz bilety w poszukiwaniu nowej pracy ? Jesteś sam/a, nie masz tu rodziny, na znajomych liczyć się nie da, każdy dba tu o swój interes; No i co Wy na to ? A o benefitach tez zapomnij, jeśli nie przepracowałeś minimum roku w UK, a i wtedy tez łatwo nie jest, bo teraz zasiłki są odbierane, a nie przyznawane, poza tym one wynoszą tyle, ze w niektórych częściach UK nawet nie starczyłoby to na wynajem pokoju jedynki, nie mówiąc o reszcie, no i nie są przyznawane od razu, z marszu... A taki scenariusz jest jak najbardziej realny

Zawsze są inne wyjscia....

całe szczęście, że jak w Polsce stracisz pracę to od razu dają 10 tys zł zasiłku a potem co miesiąc po 5 tys i opłacają rachunki

zamknij się ty kafeteryjny trollu. mamy już dosyć ciebie zakladajacego co 5min ten sam temat

benefity w uk sa bardzo wysokie i nie gadaj bzdur. ja siedze na benefitach,bo mi się to bardziej oplaca niż pojscie do pracy

A ja mam z benefitow drugie tyle co zarabiam , zazdrościsz??? Mieszkam w domu który dostałam z councilu i płace 1/4 tego co inni za pokoj ! Wiec mozesz mi tylko zazdrościć trollu :D XD Hahahahaha

Autor tematu -troll zazdrości wszystkim polakom którym udało się ogarnąć w UK i zakłada tematy po to żeby się wyrzyć na innych,bo sam autor najwyraźniej nie dal rady w UK...autorze zamknij ryj w końcu i pogodz się z tym ze innym się udało a tobie nie. masz bol d**y,trudno.bylo się uczyc jezyka a nie się obijć to tez byś miał prace i kase w UK,A tak to tylko zaśmiecasz forum

Co drugi temat tu obraza polakow pracujących i żyjących w za granica zwłaszcza w uk , a chyba nie takie było założenie tego działu na forum? Mieliśmy sie dzielić doświadczeniem , wspierać , lub zwyczajnie rozmawiać . My Polacy za granica .:(

gość dziś Załóżmy, ze zarabiasz ta minimalna, pracujesz, starcza Ci na wegetacje - pokój, jakieś jedzenie, dojazdy do pracy . Tracisz prace, o co łatwo w tych czasach, a nowa ciężko znaleźć - to wiadomo. Co tydzień musisz zaplacici za pokój, nie masz pracy, nie masz kasy, wiec nie płacisz, oszczędności tez zero, bo niby i z czego miałbyś zaoszczędzić ..? A co będziesz jeść…? Za co opłacisz bilety w poszukiwaniu nowej pracy ? Jesteś sam/a, nie masz tu rodziny, na znajomych liczyć się nie da, każdy dba tu o swój interes; No i co Wy na to ? A o benefitach tez zapomnij, jeśli nie przepracowałeś minimum roku w UK, a i wtedy tez łatwo nie jest, bo teraz zasiłki są odbierane, a nie przyznawane, poza tym one wynoszą tyle, ze w niektórych częściach UK nawet nie starczyłoby to na wynajem pokoju jedynki, nie mówiąc o reszcie, no i nie są przyznawane od razu, z marszu... A taki scenariusz jest jak najbardziej realny >>>>>>>>> ja jestem cieakwa,il Polakow pracuje *od centa do centa* Mam na mysli to ze nie zostaje nic z zarobkow. Osobiscie watpie w takie przypadki,a jesli juz to chyba czlowiek ktory nie ma nic w Pl,a tu zyje poprostu zeby przetrwac. A podobno tu lepiej niz w ojczyznie. Mam na mysli zarobki :) Poza tym nie zapomoinaj ze minimum stawaka jest w calej anglii,a po poza duzymi miastami duuuzooo taniej.

Mialam na mysli ze poza duzymi miastami np. mieszkania sa duzo tansze-wiec juz cos zostaje.

Właśnie! Dla ciebie autorze UK to tylko Londyn? Chyba na geografie nie chodziłeś. A w PL jak jest? Warszawa najdroższa,bo wiadomo,to stolica i wszędzie na swiecie w stolicach jest drożej niż w mniejszych miastach. I widzisz,ja mieszkająca w mniejszym miescie mam 2 bedroom flat za opłatą 280 funtów(z councilu) plus mam około 950 funtów z benefitów,to po oplaceniu mieszkania zostaje mi naprawdę sporo i mi to wystarcza

Gościu wyżej ' ja cie rozumiem bo tez tak mam , Jestem samotna matka z 2 dzieci w wieku szkolnym. Pracuje tylko w weekendy zarabiam 500f miesięcznie a z benefitow mam ok 1000 miesięcznie , za dom z councilu 3 bed płace 200 f, wiec łatwo policzyć ile mi zostaje. Prąd gaz tv telefony internet .itp to ok 300 na mies. Miasteczko na północ od Londynu.

To już jest nas dwie,ale oczywiście zaraz autor tematu powie ze jesteśmy zakłamane i ze zmyślamy i to nie możliwe bla bla bla no autorze,czekamy na twoją ciętą ripostę hahahahaaaaaaaaaa

Haha zaraz przeczytam ze jestesmy żałosne bo mamy benefity i dom z councilu, i czego tu zazdrościć .. tak tez czekam na odbicie piłeczki :)

A co moze trzeba Wam gratulować i bić brawa?

"Bardzo łatwo w UK jest się stać bezdomnym " TAK SAMO LATWO JAK WSZEDZIE NA SWIECIE... kiedy sie zyje z miesiaca na miesiac bez oszczednosci i bez solidnej podstawy w postaci WLASNEGO lokum.

01:22 tak bij brawa bij az se rece połamiesz.lepsze benefity i dom z councilu niż tak jak ty nie mieć nic hahaaa

@gosc 16:00 a pokaz mi kto w UK ma SWOJE lokum czyli bez kredytu itd.

16:12 dużo osoób,ale Ty na pewno nie hahaa

W Londynie prawie nikt !

Hehe faktyczie bardzo latwo tak latwo ze nie ppznalem jeszcze zadnego bezdomnego :D ludzie traca prace znajduja nowa jakos nikomu sie nie spieszy do polski hehe...ale znowu jakis desperado musial Alozyc temat jak to w uk jest zle :)

Lokum bez kredytu...idioto za przeproszeniem ale my tych mieszkan nie dostajemy w spadku pokaz mi kto sie w polsce buduje bez kredytu no chyba ze polacy wracajacy z anglii :)

Ale to z kredytem na 25-30 lat nie jest własne. Bedzie po upływie tych lat :)

16:29 to jest ten sam desperat,który ciagle zakłada na kafe te same tematu ok UK i co mu nie odpiszesz to on i tak będzie Polaków obrażał i wyzywał.nudne to już jest ze strony autora

Tak bardzo łatwo, jak ktoś nie myśli to wszędzie w każdym kraju na swiecie moze zostać bezdomnym, niekoniecznie w uk