jestem załamana poradzcie

byłam w związku po 2 latach zaszłam w ciązę i tu się zaczęła gehenna partner powiedział że go w robiłam:( zostawił mnie w ciązy po urodzeniu małeo przez miesiąc nie dawał znaku życia potem się pojawił i obiecał ze się poprawi zamieszzkalismy znowu razem rok wojen w ogóle się malutkim nie zajmował co wypił to słowa ze nie powinno go być po kolejnych takich słowach nie wytrzymałam i zrobiłam mu awanture wyrzucił mnie z malutkim z domu do malutkiego wpada teraz na 15 minut kiedy chce mniej więcej raz na 2-3 tyg mały to przezywa płacze biję się w głowę czy zakazac mu widzeń?

to jakiś psychopata nie widziałaś że z nim jest coś nie tak? poradz się psychologa co robić

kobiety dlaczego wy tak sobie komplikujecie życie? dlaczego dajecie sie tak traktować? on się nie zmieni! pewnie kilka czułych słówek i znów byś do niego wróciła. Tylko przedłużasz to wszystko. Odetnij się od tego faceta! zacznij od początku! jesli dziecku nie sprawiają kontakty z nim radości, jeśli go nie kocha to niech nie przychodzi wcale! co to za wizyta 15 min?

właśnie że dziecko chce tatusia i sama nie wiem co poradzić. Na pewno nie pomaga to w rozwoju dziecka że tatuś wpada jak na dworzec potrzebuje kochającego wspierającego ojca a nie takie coś dziecka mi żal bo teraz sie przecież to dziecko malutkie rozwija.

ja bym z takim ojcem urwała kontakty!

Absolutnie bym nie wróciła teraz mi chodzi tylko o syna mam dylemat czy zakazac mu takich spotkań bo to małego psychicznie męczy, a z 2 strony wiem ze ojciec ma prawo widywać się z dzieckiem

myśle że tak będzie dla małego lepiej:(