zarobiona na maksa 0 Napisano Wrzesień 25, 2014 Witam, Powiem szczerze że nigdy nie zagladałam na te forum, ale ze względu na to co dzieje się u mnie w pracy postanowiłam co nieco powiedzieć. Pracuję od wielu lat w rossmannie, ale to co dzieje się od kilku miesięcy na naszym sklepie (przypuszczam i wiem że nie tylko u nas) przekracza wszelkie granice rozsądku. Pracuję na stanowisku asystenta i powiem ze raczej juz niedlugo bo z tego mam zamiar zrezygnować. Pewnie zapytacie,dlaczego? Lubiłam ta pracę, naprawdę lubiłam, ale gdy zostaję sama na sklepie z jedną dziewczyną, to mi naprawdę kręgosłup pada, i nerwy też. Nasz sklep ma naprawdę duże obroty, a nasza kierowcznika reg. pani o.s. narzuca nam takie wydajności że jesteśmy zmuszone pracować ponad siłe, pomimo tego że nasze obroty są ogromne. Jestem sama, musze zając sie sklepem, klientem bo przecież jestem tylko ja na sklepie, siedze na kasie dochodzącej, muszę zając sie biurem, magazynem itd. A nasza kier. reg. przyjeżdża i stwierdza....brak usmiechu (ciekawe dlaczego, jak nie miałam żadnej przerwy bo i kiedy), sklep niewyprzodowany, dziury nienabite itd. Czy normalne jest żeby na dostawie były tylko dwie dziewczyny (zaznaczam że jedna przyjmuje dostawę, nie rozkłada jej) plus chłopak, czyli jedna dzieczyna ma na głowie rozłożenie dostawy , to jest poprostu chore!!!!!trzeba przecież ciąć godziny żeby zrobić wydajność na koniec miesiąca, bo szanowna pani o.s. nie dostanie premii!!!! Jak wracam do domu, męża dzieci to nie wiem czy płakać czy jechać zaraz na pogotowie bo tak kręgosłup boli.... OSTRZEGAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY KTÓRE CHCĄ SIĘ PRZYJĄĆ W TEJ FIRMIE, NIE RÓBCIE TEGO, TO JEST OBÓZ PRACY!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach