MIASTO 44 TO NIE FILM DLA MŁODZIEŻY SZKOLNEJ

Nazbyt brutalny

i co w tym dziwnego, że ten film przyciąga widza ? o to chodzi aby nawet za 50 lat młodzi i gniewni chcieli zobaczyć ten film 'Warszawa1944' , widziałem tylko zwiastuny tego filmu ale bardzo chętnie zobaczę cały film i kupię ten film zapisany na DVD i niech kosztuje nawet 200 PLN to kupię i zapłacę , ponieważ historia 'powstania warszawskiego' nigdy się nie zestarzeje i nie piszę tego tekstu z tego powodu, że jestem rodowitym warszawiakiem, warszawiacy mają we krwi zakodowane 'powstanie warszawskie w dniu 1 sierpnia 1944r.' i gdyby COŚ to każdy warszawiak teraz postawi się Putinowi , niech tylko zacznie z warszawiakami wojować to Warszawy nie pokona nawet atomem !

daj spokój ,zobacz w co grają dzieci z podstawówki ,ja byłam na tym filmie z 14 letnim synem i powiem ci że był on preludium do zagłębienia się w historie II wojny św. Komp poszedł w odstawkę a nos w ksiązki historyczne.

w serialu 'DOM' , tekst znany 'Jacuś - ale wyrosłeś' była scena z powstania warszawskiego, czyli poszukiwanie żywych i umarłych , muchy, muchy , ogromne muchy nad zmarłymi powstańcami , takie sceny nie powinny oglądać dzieci ale sceny walki jak najbardziej aby dzieciakom wpoić za co walczą i dlaczego warto

ja może mam dość dziwne podejscie ,ale nie szczędzę dziecku informacji o brutalności świata,oczywiście od pewnego czasu , nie pozwoliłabym 8 latkowi oglądać miasta44 ,ale 14 latkowi -wrecz wskazane ,taki małolat mysli że idzie na wojne na dwa trzy dni i wraca ,tymczasem zonk ,nie nie wraca , cierpią jego bliscy i on sam .

Nie miałam okazji oglądać, ale z opisów i opinii brzmi jak film jak najbardziej dla młodzieży, myślisz, że co oni oglądają, "Pszczółkę Maję"? Przeciętny czternastolatek widział pięć razy brutalniejsze rzeczy niż w tym filmie, więc zastrzelenie kogoś, trochę krwi czy bomba rozrywająca człowieka nie przestraszą go czy coś ;) Ale może skłoni go do myślenia i chwili refleksji, czym jest wojna, jak wyglądała, za co walczyli nasi żołnierze. Ja, będąc znacznie młodsza, oglądałam różne brutalne filmy i jakoś nie uważam, by wpłynęło to na mnie źle. Ważne jest to, by z takich obrazów wyciągać jakieś wnioski, a nie pokazywać dziecku i mówić: "no ale fajnie tam strzelają, nie? ooo, i tyle krwi, super!". Niech dziecko dorasta ze świadomością, że świat jest brutalny, bo inaczej w pewnym wieku zderzy się z rzeczywistością i dopiero się załamie.

Bo to film o wojnie a nie Muminki. I jest jak najbardziej dla młodzieży szkolnej. Bylam w kinie akurat, gdy bylo kilka klas gimnazjalnych. Byłam zla, bo myślałam ze będą gadać, jeść i śmiać się. Była cisza. Wychodząc jeden chlopak mowi do drugiego "ale niezłe było jak flaki leciały hehehe" a po chwili "dobra, posmiac się można ale to k***a byla tragedia" Chyba powinni znać historię jaka była a nie wersję "lajtową", z której nic nie wyniosą