Mam kłopot bo ojciec nie zgadza się na swoją samotność

Powiedziałam miesiąc temu ojcu, że zamierzam się wyprowadzić do swojego faceta (znam go osiem miesięcy), on wtedy wpadł w panikę i powiedział, to ty jeszcze chcesz mnie zostawić, tak samo jak twoja matka, nie zgadzam się na to. I zaczął się drzeć, że znowu zajdę w ciąże i wrócę z podkulonym ogonem pod jego skrzydła, pokazałam mu pierścionek zaręczynowy i się wściekł. Potem doszedł do wniosku, że możemy to inaczej zorganizować. Spytał się gdzie będziemy mieszkać, powiedziałam, że jego rodzice mają zamiar kupić dla nas mieszkanie w centrum, on obiecał, że da połowę (by mieszkanie częściowo należało do mnie) ale w zamian za to, żebym zostawiła swojego syna pod jego opieką bo on nie zgadza się na to, by mieszkać sam. To jest jego warunek, czy powinnam się na to zgodzić?

Powiedział jeszcze, że dość wycierpiał się przez moją matkę, która zostawiła go po 25 latach małżeństwa i nie spełniła jego oczekiwać w małżeństwie. Dowodem jest to, że urodziła tylko jedno dziecko a on miał w planach trójkę dzieci. Od zawsze chciał mieć syna, niestety nie mógł go mieć. Powiedziałam mu, żeby związał się z jakąś kobietą to stwierdził, że nie chce już żadnego stałego związku.

jak sie nie zgadza na swoja samotnosc to niech sobie znajdzie towarzystwo dzieci maja to do siebie ze wyfruwaja z domu chcesz sprzedac swojego syna tatusiowi? :D

Waham się bo mojemu nowemu facetowi, mieszkanie z obcym dzieckiem rzeczywiście może być nie na rękę. Tutaj normalnie dogadują się ze sobą, jego rodzice nie wiedzą o tym, że ja mam 5-letniego syna on bał im się o tym powiedzieć, zastanawiam się czyżby to zrozumieli? bo np. jego siostra to rozwódka z dwiema córkami a druga to panna samotnie wychowująca syna. Oni dla swojego syna, z tego co wiem to chcą kobiety bez zobowiązań.

aha ok, to oddaj dziecko ojcu i tak do nich wrocisz :D

Rodzice mojego chłopaka chcą kupić dla nas dom, ojciec zaproponował, że da połowę pieniędzy by ten dom był również moją własnością, takie zabezpieczenie mnie, bym nie została z torbami (gdyby to małżeństwo) miało się skończyć. Oczywiście dla mnie nie ma takiej opcji, wierzę, że spędzę z tym człowiekiem resztę życia.

ja nie wiem jaki sens klamac jak ciebie kocha to i musi akceptowac syna *jak sie bierze krowe to i tez ciele*czy ty myslisz ze to sie ukryje jakie chore podejscie nigdy nie zostawiaj dziecka dla faceta chore to predzej czy pozniej sie wyda i on wywali cie za to ze go oszukalas a ojciec niech szuka sobie kogos by nie byl sama nie szantazuje was

twój ojciec to może jakiś gejo-pedofil???? skoro chce sobie małego chłopca przygr***ać dla swojego penisa.

twój tata jest nienormalny i chory, co go to obchodzi i dlaczego tak bardzo chce byś zostawiła mu dzieciaka a nie lepiej by sobie znalazł babę.

:O :O

Rozumiem Twojego ojca, bardzo dobrze rozumiem.

Juz bardziej beznadziejnego prowa nie dalo sie wymyslec

ktoś odpiera mu ostatnią szklankę herbaty bo kto mu poda szklankę wody na starość.