Duze miasta powinny moc wprowadzic ang jako jez pomocniczy

Tak jak teraz moga se na Kaszubach wprowadzac Kaszubski,tak powinni moc ang. w Warszawie. Oprocz a nie zamiast pol. A czy w metrze jest oznakowanie po ang. albo komunikaty

Narodowcy mieliby bol d**y XDD

Od Warszawy to się odpierdol . Jak ja pojadę do Londynu to będę gadał po angielsku a jak ktoś przyjedzie do Polski to niech mówi po polsku albo tłumacza zatrudni :O

Lektor czyta w metrze po ang (z polska nalecialoscia) przed stacja centrum. Ale i tak najzabawniejsza jest "pijana pani z metra" mowiaca jakby ćwiartke sobie strzeliła: proszszsze wysiaasss na lewuooo :)

W metrze sa obrazki. ;-)

w Kongresowce napisy na miescie byly i po polsku,i po rosyjsku i nikomu to nie przeszkadzalo

Tusk wprowadzi niem. jako urzedowy w UE i wtedy zobaczycie

Co zobaczymy?

Na co wiekszosci populacji bylby niem.,ktory znany jest glownie w Europie? Bardziej efektywne byloby wprowadzenie ang.

Na pewno by Francuzi byli zadowoleni...

To sprzedaz Narodu!

Polakom siłą nie narzucisz języka ;)

Narodowcy,przeciez to nie od nas zalezy miejsce urodzenia,wiec jaki sens ma patriotyzm?

A co ma patriotyzm do tego że w swoim domu chcę rozmawiać po swojemu??????

Znajomosc jezykow powinna byc czyms,co ksztaltuje sie samo,a nie jest narzucone przez aparat panstwa,bo to nienaturalne i ma odwrotne skutki od zamierzonych.

Krucsfuks11:nie chodzi o narzucenie tego w jakim jezyku mowi. Chodzi o dwujezyczne komunikaty w przestrzeni publicznej (tej jej czesci ksztaltowanej przez miasto)

Po chuj . Przeczytaj mój wcześniejszy post:O

Warszawa to miasto globalne,wiec napisy,ktore miasto zamieszcza w przestrzeni publicznej powinno sie dostosowac do tego (powinny byc w jez. narodowym i globalnym,czyli ang.)

Ja tam w Paryżu nie widzę angielskich napisów na miescie :P

:D

Nie mowie o lotniskach i menu w knajpach. Ale w Warszawie jest dokładnie to samo :)

To,ze nie ma nie oznacza,ze nie sa potrzebne. Francuzi nie sa tu dobrym przykladem,bo sa na tym punkcie "lekko" p******i.

Skoro prywatne knajpy to wprowadzaja to znaczy,ze jest taka potrzeba rynkowa i miasto podobna potrzebe powinno spelnic.

Ale co w mieście chcesz opisać po angielsku?

W knajpach to jasne, ale w mieście? Dworce i ważne punkty przesiadkowe są czytane po angielsku. Co jeszcze chcesz? W autobusach masz napisane po angielsku jak kupić i skasowac bilet. Co jeszcze chcesz? Rozmowa z kierowca jest zabroniona :) wiec tu żaden język nie wchodzi w gre ;)

Wszystko to,co opisuje teraz miasto.

Jak twierdzisz duza czesc juz opisuje dwujezycznie,wiec niewiele zostalo

Co zostało - chce jasnej odpowiedzi.

Imigrantom arabskim trudno sie nauczyc polskiego,wiec sie przyda

Juz nie wychodz przed szereg :)