zaczynam studia i boję się czy sobie poradzę...

filologia angielska, kontakt z językiem miałam dawno bo studiowałam co innego, skończyłam te studia i namyśliłam się na inne. ktoś studiował filologię ang. i się wypowie? bardzo ciężko jest?

weź się uspokój na pewno sobie poradzisz

nie wiem sama, na studia muszę dojechać ok 60 km a to są dzienne. do tego pracuję (ale tylko kilka godzin dziennie) a w weekendy podyplomówka. tak to wygląda

Ogólnie jesli masz zdolnosci językowe to sobie poradzisz.

ja skonczylam fil ang licencjat specj. nauczycielska i teraz ide na mgr zaocznie na fil.ang zarzadzanie projektami miedzynarodowymi....Powiem tak ze ja nigdy nie chodzilam do szkoly jezykowej,a korepetycje to dopiero przed sama matura mialam. wszystko zalezy od tego czy to lubisz,czy masz zdolnosci jezykowe. Przyznam ze jest kilka trudniejszych przedmiotow tj gramatyka opisowa czy historia odmiany jezyka itp ale jak sie wdrozysz to spokojnie dasz rade, nie mysl pesymistycznie :)

Też zaczynam filologie angielską od października! Strasznie się boję

Przeciez to studia , mature masz już zdaną , szkołę skończoną , więc czym sie martwisz ? Martwić moga się maturzyści , ale nie ty , bo wykształcenie średnie przynajmniej już masz , więc teraz możesz spróbować z filologia , jak Ci się nie uda albo nie spodoba to nic strasznego się nie stanie , zawsze mozesz zacząć inny kierunek Napewno dasz rade , a filologia angielska to dobry i przyszłościowy kierunek według mnie I warto też uczyc sie jezykow skandynawskich , bo jest coraz wieksze zapotrzebowanie

annika a gdzie zaczynasz te studia? miasto i uniw.?

w Lublinie na Kulu :) tak jak mówiłam, jedne studia za sobą już mam, mam tytuł magistra ale widzę, że jest dużo ofert pracy dla absolwentów angielskiego, no i można dobie dorobić, np. korepetycje itd. ja teraz pracuję, ale to umowa zlecenie na kilka godzin także chcę poprawić swoje szanse na rynku pracy :)