Mężczyzna, który uważa, że bycie szarmanckim wyszło z mody...

"Pretensjonalnosc pretensjonalnosc i jeszcze raz pretensjonalnosc. Krzyczycie o rowne prawa ale chcecie zachowac wszystkie przywileje. Tak sie nie da. Albo jestescie samodzielne i trzeba sie z wami liczyc albo zamknac geby, obciagac grzecznie i nie ruszac d**y z domu bez meskiej opieki skoro same sobie z wlasna walizka nie umiecie poradzic. Nie pakowac tyle do tej walizki to bedzie lzejsza. Co za hipokrytki " ojoj już spokojnie malutki tititi... sprawdź sobie znaczenie słowa "pretensjonalność", przeczytaj po cichutku 3 razy i zapamiętaj :) i już spokojnie już titi nie będziemy ci wpychać naszych walizek, no już, już. spokojnie :* będzie dobrze, mamusia utuli, żadna brzydka pani nie każe ci nosić walizek, no już dobrze :*

Ciekawe ze sporo tych zlych facetow na ktorych narzekacie sporo kobiet wybiera i leci na nich. zreszta temat mowi o jednym z post o czym innym.

ja p*****le :D o co Ci w ogóle chodzi, koleś, obce kobiety każą Ci tachać swoje walizki/zakupy? bardzo w to wątpię. jak Ci nie pasuje, że kobiety są słabsze i wypada pomóc WŁASNEJ kobiecie którą się kocha, to zwiąż się z jakimś pakerem który będzie z rozkoszą nosił i Twoje zakupy, i swoje własne :o co za problem, nikt Ci nie każe się wiązać ze słabszą płcią :o

Co za hipokrytki

"ojoj już spokojnie malutki tititi... sprawdź sobie znaczenie słowa "pretensjonalność", przeczytaj po cichutku 3 razy i zapamiętaj usmiech.gif i już spokojnie już titi nie będziemy ci wpychać naszych walizek, no już, już. spokojnie :* będzie dobrze, mamusia utuli, żadna brzydka pani nie każe ci nosić walizek, no już dobrze :* Buhahaha Ty to jakas j******a jestes. J******a oblesna baba. Tfu....

a ja nie wiem, co ma równouprawnienie wspólnego z kulturą osobistą?

Równouprawnienie :) Dlaczego takie zachowanie (brak kultury) tym właśnie tłumaczycie? Bo okazało się, że kobiety mogą więcej zarabiać od facetów? mogą rządzić, wydawać polecenia, mogą być lepsze w wykonywanym zawodzie? Mężczyzna polował i bronił rodzinę przed drapieżnikami, a kobieta rodziła dzieci i opiekowała się domem - zapewne wielu pasowałoby to, ale świat się zmienia. Facet fizycznie silniejszy jest od kobiety (zdarzają się wyjątki), a brak pomocy w dźwiganiu walizki, przenoszeniu dziecięcego wózka itp. jest zawiścią. "Skoro możecie rządzić (odbierając to facetom), możecie również pracować na kopalni pod ziemią" - jest to sposób myślenia ludzi niefajnych, facetów przed kobiety odtrącanych (co mnie wcale nie dziwi), facetów słabo zarabiających (mających kompleksy na punkcie swojej "kariery zawodowej"). Często widzę sytuację, w której to gość kobiecie przed nosem drzwi zamyka, a gdyby mógł uderzyłby ją tymi drzwiami. To powinno być czymś normalnym (piszę o uprzejmości), a ja na twarzach pań widzę zaskoczenie i uśmiech - i choćby dla tego uśmiechu warto.

Szkoda że ta uczynność w drugą stronę działa jeszcze rzadziej. Tylko daj zrób usługuj i czcij

Niestety, jak jeden mąż jesteście obrzydliwymi hipokrytkami. Nie jesteśmy waszymi pieprzonymi służącymi. Mam autentycznie łzy w oczach, jak widzę, jak polskie rozpuszczone księżniczunie niezależnie od wieku i pozycji traktują swoich mężczyzn, jak woły pociągowe, jak popychadła do noszenia tobołów i ustępowania miejsca. Mamy równe prawa, więc ręka wam nie uschnie jak poniesiecie WŁASNE toboły, a korona z głowy nie spadnie jak wejdziecie w drzwi za mężczyzną. I nie wycierajcie sobie cholerne hipokrytki gęby kulturą. Kultura jak każda dziedzina ludzkiej aktywności zmienia się i nie stanowi raz na zawsze danego, niezmiennego dogmatu. Przez takie kobiety jak wy, nie mam ochoty wiązać się z żadną. Może na Zachodzie znajdę prawdziwą partnerkę, traktującą mnie jak równego sobie człowieka, a nie niewolnika. A i jeszcze jedno: tak, przepuszczam kobiety w drzwiach i noszę toboły, ale robię to z zaciśniętymi zębami, bo widzę jakie jesteście pazerne, jak się pchacie w te drzwi, więc już lachę na to położyłem. Żałość.

Co myślicie o mężczyznach, którzy nie widzą problemu, jeśli to kobieta dźwiga zakupy, pcha wózek obładowany w supermarkecie, chodzą szybko, nie zawracając zupełnie uwagi na ciągnącą się z tyłu kobietę itd. Czy to jest ok? Mówią oni często, że same przecież chciałyśmy równouprawnienia. Czy rzeczywiście równouprawnienie wyklucza bycie szarmanckim? xx tu nie chodzi czy to meskie czy rownouprawnienie to zwykle chamstwo, egoizm, brak kultury i bycie zlamasem , a nie mezczyzna, leniem a nie pomocnym czlowiekiem, to wynik zlego wychowania a nie rownouprawnienia !!!

jak widze takiego faceta to mysle ze to wiesniak, kultura nigdy nie byla zadna moda, albo sie nosi w butach slome i w glowie ma sie siano albo sie wychodzi poza ciagnik i bloto na butach

Kultura drogie Panie bije z Waszych wpisów!!! Brawo. Równie dobrze ja mogę napisać, że kobieta która nie przynosi mi piwa i kapci to szmata, bo to jej święta powinność. Jesteście doprawdy żałosne. Jak na swoją obronę macie tylko takie nędzne argumenty - to błagam, zamilknijcie...

Rimo Really?:)) Jedziesz na zachód szukać prawdziwej partnerki bo żadna z Polek się na tobie nie poznała?:)). Te Polki to jednak niegłupie dziewczyny skoro takich frajerów jak tych spuszczają w kiblu. Wyjedź do Ameryki i znajdź sobie gruba babę, która będzie ci chipsy i piwo przynosić.

Coo ma bycie szarmanckim z wyreczaniem kobiety?

Prawdziwa partnerka szanuje swojego mężczyznę i nie wykorzystuje go do noszenia swoich tobołów ani do otwierania drzwi, bo ona to jaśniepani, a on lokaj i odźwierny. Może hipokrytki skonstruujcie sobie wehikuł i przenieście się do XIX wieku - tam spotkacie mężczyzn, na których wam zależy, którzy będą przed wami klękać, bo jesteście kobietami i wam się należy...

ale powialo wsia. z kiektorych facetow wiocha nigdy nie wyjdzie.

Chcislabys rownouprawnienia dla takich samych zarobkow? A nosic wegiel juz nie? Dobrze mowi mikke ze rownouprawnienie konczy sie kiedy trzeba wniesc szafe na 6 pietro

jezeli dwie osoby robia zakupy i jedna wszystko pcha i ciagnie a druga spaceruje to cos nie tak, logiczne i zrozumiale jest ze druga powinna tez sie przlozyc i zaangazowac i silniejsza wezmie wiecej , matko boska co za temat dla patologii, ktora nadal nie rozumie po co zyje i co robi na tym swicie tu co niektorzy na tym forum chyba cale zycie przezyli w piwnicy i nie mieli stycznosci ze spoleczenswtem, ze nie umieja w nim funkcjonowac oraz nie rozumieja normalnych oczywistych rzeczy. jezu! rece opadaja:O

gość dziś - jak czytam cos takiego to sie zastanawiam czy to pisze dziecko 9 letnie ktore mama we wszystkim wyrecza czy facet 39 letni ktorego mama we wszystkim wyrecza, niestety niektorzy sa uposledzeni ruchowo i cale zycie przyzywaja tak samo, tylko ze we lbie sie coraz bardziej z wiekiem pierd/oli

Równouprawnienie powinno obowiązywać w każdej dziedzinie, bo jeżeli nie, jest to zawsze jakiś stopień uprzywilejowania/dyskryminacja jednej z płci. To, że jesteśmy silniejsi, nie upoważnia do pomiatania nami i traktowania jak człowieka drugiej kategorii. Co ja mówię, komu to tłumaczę? Hipokryzja, rozpuszczenie i wygodnictwo. Mamusie i babcie od małego uczyły, że przed dziewczynką chłopcy powinni bić pokłony i rozkładać czerwony dywan, gwiazdy się znalazły - jednego sezonu... Potem taka madame jest przekonana, że mężczyzna to z definicji sługus od czarnej roboty, taka pokojówka w spodniach i jeszcze śmią jęczeć, że to one są dyskryminowane. Dyskryminacji kobiet jak żyję, jeszcze nie widziałem, dyskryminację chłopców i mężczyzn - widzę niemal codziennie. Jak kiedyś istniała norma, że Czarni ustępowali miejsca Białym w środkach komunikacji, a potem Afroamerykanie wywalczyli równość, to co? Oczywiście według logiki naszych pożal się Boże pań, nadal mieli ustępować białasom miejsca, bo równość równością, a dobre wychowanie to coś innego. Nie kompromitujcie się!

"a dobre wychowanie to coś innego" co innego?

Tu nie chodzi o to że to kobiety zachowują się jak księżniczki, ani że traktują facetów jak ludzi niższej rangi. Ale w tych czasach naprawdę niektórzy mężczyźni przesadzają. W większości przebywam w gronie facetów więc wiem co nieco. Mężczyzna szarmancki to nie jakiś sługa i jestem tego świadoma po pierwsze chłopacy patrzcie na predyspozycje kobiety a wasze nie uraża się wasza ambicja kiedy widzicie że kobieta się męczy np. przy źwiganiu czegoś no hallo ja jestem kobietą i to chodzi o pomaganie słabszym fizycznie. A co do otwierania drzwi to nie chodzi o to że jesteśmy księżniczkami, ale tak się okazywało kiedyś szacunek po prostu tak jak n. kiedyś całowali w rkę kobietę bo mieli do niej szacunek i wtedy kobieta czuła się doceniona. Po prostu jesteśmy słabsze fizycznie, delikatniejsze. Nie obrażajcie się chłopcy ale jak mówicie że chciałyśmy równouprawnienia to jest to dno. Podam przykład kobieta pracuje w biórze na takim samymstopniu jak mężczyzna i ze względu na płeć facet otrzymywał więcej kasy, bo niby jest lepszy. To nie tak że obrażam facetów ale kobiety też sobie radzą a niekiedy nawet lepiej w takiej pracy. Kobieta ma ograniczenia fizyczne i też czasami psychiczne, ale to nie zmienia że za tą samą pracę ma dostać mniejsze zarobki. Tak samo spotkałam się nawet ze szczytem chamstwa. Facet po prostu chciał mnie poniżyć to dałąm mu raz w twarz a on rzucił się na mnie z łapami i to jest fajne? no przecież równouprawnienie to kobiete wolno bić. heh żałosne. Nie pokujcie każdej kobiety do jednego worka!

A z jakiej racji mam tolerować, że kobieta może mnie lać po twarzy, bo jestem mężczyzna? Ja bym też ci oddał, bo w ogóle nie miałaś prawa wyskoczyć na mnie z łapami. To paskudne co piszesz, paskudne. Uderzyłaś go, bo czułaś się jako kobieta bezkarna, a on ci uświadomił, że tak nie jest i b. dobrze zrobił. A mężczyzna też chciałby, żeby kobieta okazywała mu szacunek i też się chce czuć doceniony i jakoś nie widać, żeby kobiety to robiły. Dlaczego twierdzisz, że tylko kobiety zasługują na szacunek? Robicie kupę pachnącą fiołkami? Macie w sobie błękitną krew? Nadmiar przywilejów i sodówka uderzyła.

"facetów przed kobiety odtrącanych" pewnie do tego jeszcze myślenie - "jestem fajny, a kobiety są głupie". Jeśli kobieta bije faceta w twarz (nie piszę o przemocy domowej), to nie ma ona na celu wyrządzenia obrażeń fizycznych tylko pokazuje, że granica bezczelności w stosunku niej została mocno przekroczona. Myślę, że również emocje są zbyt duże, by posługiwać się słowami. Dla mężczyzny spoliczkowanie przez kobietę jest upokarzające i powinno dać mu to do myślenia, a jeśli ten będzie chciał oddać jej, jakiś pomocny kolega wręcz zobowiązany jest wybić mu zęby. Piszę o kobietach, nie mam na myśli dyskotekowych dziuń z rozumem wielkości fistaszka, które rękami wymachują bezmyślnie. Choć odrobinę mądry facet takie będzie omijał z daleka, a nawet jeśli "oberwałby", to o tej dziewczynie świadczy - nie zniżyłby się do takiego poziomu. Gdybym chciał ją zranić, zrobiłbym to słowami dużo skuteczniej niż przemocą. x W drugą stronę? też mamy emocje, tylko trzeba być świadomym własnej siły, trzeba być świadomym tego, że możemy wyrządzić krzywdę, sprawić cierpienie słabszemu (w tym przypadku jest to kobieta). Nie ma miejsca tu na brak opanowania, na agresję. Pod względem budowy anatomicznej równouprawnienia nigdy nie będzie. Policjant z pistoletem ma przewagę nad bandytą, karateka nad napastnikiem - trzeba być świadomym własnej siły, umiejętności, możliwości - nie można bezmyślnie korzystać z tej przewagi. x Inaczej wytłumaczyć nie potrafię. Jeśli tego nie rozumiesz... a ja nie mam zamiaru tracić więcej czasu na kogoś takiego.

Jestem kobieta ale nie popieram pretensjonalnosci i wycierania sobie geby kultura zeby tylko wykorzystac innych.