Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przetrwac wyjazd z rocznym dzieckiem autobusem

Polecane posty

Gość gość

za tydzień jade w odwiedziny do rodziców(1300 KM) ,zabieram ze sobą córke (ma 13 mcy)jak przygotować się do podróży żeby obyło się bez niepoczebnych nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, czemu autobusem taki szmat drogi chcesz jechać? To już samolotów nie ma? Ile to będzie godzin??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a twije dziecko jezdzi wogóle autobusem?bo ja bymsie tak daleko nie podjeła jechac z takim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie dała rady jechać tak daleko busem a co dopiero 13miesieczne dziecko. Nie masz sumienia kobieto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie z 14/15 h :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mielismy jechać autem ,ale niestety maz nie dostanie urlopu a sama nie dałabym rady wiec pozostaje autobus......niestety .W sumie to małe przesypia cała noc ,boje się tylko może się wybudzać no i mam jechać od 18-11 wiec co w tych godzinach gdy nie będzie spac?bardzo proszę o rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej lecieć samolotem? Ceny porównywalne do tych proponowanych przez przewoźników autokarowych, szybciej przede wszystkim no i komfort większy bo wątpię, że np zamieścisz się do toalety w autokarze a dzieckiem na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jechać, to powalony pomysł. Zamęczysz siebie, zamęczysz dziecko i zamęczysz współpasażerów, bo dziecko pewnie będzie wyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jechałam przez całe Niemcy ( prawie pod granice z Belgia) z Poznania przez 16 godzin bez dziecka za to w 6 miesiącu ciąży i mogę powiedzieć jedno - nigdy podróży autokarem na taką odległość. Dla dorosłego jest to męczące a co dopiero dla dziecka. A co, autorko, zrobisz jak trafisz np na głośnych wspolpasazerow i dziecko nie będzie mogło spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak by mi obce dziecko wyło 1300 km nad uchem to po wyjsciu z autokaru bys dostała w łeb strzała ,nie myslisz kobieto lec samolotem to sie dzieciak ani ty nie umęczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jechałam autokarem z synem 4 lenim z Warszawy do Wrocławia i nigdy wiecej wole jechac pociagiem PKP Intercity . Przez cała noc towarzystwo za mna darło mordy ani ja nie spałam ani syn ale on jest grzeczny siedział i patrzył w okno co zasypiał to darli mordy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyspi się dzień wcześniej dobrze zebys w razie czego miała siły nianczyc dziecko jak będzie płakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje pasażerom, którzy będą mieli pecha jechać autobusem z tym przygłupem i jej dzieciakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie radzę tyle km. jechać z małym dzieckiem.Dorosły człowiek ledwo wyrobi, a co dopiero małe dziecko.Dlaczego nie skorzystasz z samolotu? Nie dasz rady na pewno. Ile jest przystanków w hotelach?Czy myślisz rozsądnie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja postaram się odpowiedziec na twoje pytanie:jak przetrwać wyjazd:niech dzieciak w dzien nie spi za dużo za to dużo ruchu i swiezego powietrza ,wygodne ubranie najlepiej jakiś dres itp. ..kolacja ok 1,5-2 h przed wyjazdem później w autobusie jakies przegryzki dużo picia ,w czasie postojów wychodzić się poruszać chyba ze będzie spac to nie ,zabrać jakas zajmujaca zabawke ,ksiazeczke ,poprosić o miejsce z dala od wyjścia bo wiadomo ze tam będzie spory ruch w czasie postoi i będzie wiac bo zostawiają otwarte drzwi,zabrac kocyk ,jaska ubranka na pprzebranie przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujasz w oblokach
taaaa, bo ja już uwierzę ,ze dziecko ,które nie dawno odkryło do czego służą nogi i jakie to fajne wysiedzi w podrozy 1300 km bez chodzenia, biegania, tylko siedząć i leząc jasne,.Bylabym obludna gdybym swoich nie miała Współczucie i dla ciebie i dla dziecka i da WSPOLPASAŻERÓW Powiem więcej, jechałam kiedyś 2 tys autokarem a obok mnie 1.5 roczne dziecko. Po 30 km dawalo już ostro popalić wrzaskiem.To było PIEKLO na ziemi przez cala podorz każdy zmordowani Autorko bujasz w obłokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie jazda 3 godziny z dzieckiem autem to już mordęga i nieźle muszę się nagimnastykować, żeby czymś młodego zająć. Jak sobie pomyślę, że to miałoby być kilkanaście godzin to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być ciężko tyle dobrze ze podróż odbywać się będzie w nocy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze- pomyśl raczej o przetrwaniu współpasażerów... i piszę to jako matka która dużo się porusza komunikacją publiczną, z maluchem również. Najgorszy wiek chyba na takie podróże, bo dziecko już mobilne,******iwe, chodzące, nie ma szans żeby siedziało 3-4 godz. na pupie (zanim uśnie i kiedy wstanie), za małe żeby się czymś długo zajęło po cichu- rysowaniem, oglądaniem książeczek, słuchaniem bajek, nie zrozumie też czemu ma czekać czy grzecznie się zachowywać... I z całego serca doradzam jeśli już nie samolot, chociaż to faktycznie najlepsza opcja, to pociąg, dużo wygodniej nawet jeśli dłużej, dziecko może się swobodnie poruszać, wygodnie przespać... Jeśli już się upierasz koniecznie przy autokarze, to na pewno spakuj przewijak (chociaż jak chcesz roczne dziecko po kupie przewinąć u siebie na kolanach w ciasnej toalecie- nie wyobrażam sobie), woreczki zapachowe na zużyte pieluchy (bo inaczej dadzą popalić innym), torbę na śmieci, żel antybakteryjny żeby sobie i dziecku przemyć ręce do jedzenia, mokre chusteczki pod ręką, zabawki które dziecko lubi- bez melodyjek i ogólnie mało męczące dla innych, sporo przekąsek i wygodne picie- najlepiej bez cukru, żeby dziecko nie było pobudzone, soki jeśli już to w małych opakowaniach żeby się nie zepsuły w ciepłym autokarze, butelki i mleko- jest zwykle wrzątek w autokarze to przygotujesz ciepłe mleko, wygodną poduszkę i ulubioną przytulankę żeby lepiej spało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze mówią - umęczysz siebie, dziecko i resztę podróżników. Czemu nie pomyślałaś nad samolotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja raz jechałam z dwojka dzieci 5 lat i 1,5 roku dzieci cala droge spały ,jechaliśmy noca ,ale byłam wykonczona.Polecam zabrać słuchawki na uszy dla dzieci ,bo filmy puszczają na full regulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes chora 1300 km z dzieckiem autobanem. Radze zmien srodek transportu na samolot ,bo mozesz nie dac rady.Poza tym wez pod uwage pasazerow ,ktorzy moga byc glosni i pijani. Dwie godziny lotu plus dojazd do domu i masz z dyski.Radze zrezygnuj z autobusu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
Boże autorko miej na uwadze dobro tego dziecka! no i wspolpasazerów tez.tyle godzin?? myslalam,ze ze 3,4... to ja jechałam z 3latką do Torunia tylko 2 godziny autostradą i myslalam,ze orłą wywinę. Do Niemiec tez jechalam autokarem,sama,miało byc 16 g.,zrobiło się z tego 19,bo kontrole na granicy,autokar tez nie ejchal idealnie jak w rozkladzie,wszystkiego się nie da przewidziec,roboty na drodze itd,przewaznie jest opoznienie. a juz z dzieckiem to soebie nie wyobrazam. na jakims odcinku ( jakos tak w polowie mojej drogi) wsiadla tez młoda matka z malenkim dzieckiem ( na oko rocznym) był wieczor,pewnie matka liczyla na to,ze dziecko zasnie a tu lipa... dziecko darło prawie przez całą podróz. Mamo miej litość. a nie mozesz samolotem jak tu ci dziewczyny piszą.ja taką sama podróz co opisałam przed chwilka potem pokonałąm samolotem w godzinę i 10 min i wcale cenowo nie było wielkiej różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panikujecie. Mieszkam w uk i moje dziecko zaliczyło prawie 24godzinna podróż mając 6 miesiecy. Co prawda nie autokarem a autem ale ważna sama podróż. Nie wiem czy będziesz miała fotelik dla dziecka bo myślę z byłoby bezpieczniej ale to już Twój wybór. Jak przetrwać? Moja jak miała 12miesięcy to dużo spała w podróży. Zabierz zabawki które aktualnie interesują dziecko,może na wszelki wypadek coś przeciwbulowego,woda morska do noska mi się przydała bo w aucie suche powietrze i krem do twarzy bo od ogrzewania skóra dziecka mocno że wysusza.radzę wykorzystać każdy postój na rozprostowanie kości. Moja zawsze się budziła i dalej budzi gdy tylko auto staje więc zawsze z nią wychodzę pochodzic. Ciuchy na lrzebranie, pieluchy. Z praktyki i z doświadczenia radzę Ryłko tzw suchy prowiant żadnych czekoladowych ciastek. Ja wychodzę z zalozenka, że mk dziecko raz nie zje obiadu to nic mu się ie stanie. Jeśli piję mleko to wystarczy.na każdej stacji dadzą cieplej wody aby zrobić mleko a nawet podgrzeja jeśli będziesz chciała. Życzę miłej podróży i bez stresu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no tak ale różnica jest kolosalna miedzy podrozą autem a podrożą autobusem gdzie kierowca zatrzymuje się w okreslonych godzinach i miejscach a nie na żądanie.tak,ze nie ma co porownywac jazdy z niemowlakiem autem a autokarem,czy autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdyskusyjnie nie ma co porównywać podróż własnym autem a podróż autokarem , przecież to jest diametralna roznica !!!! ak można pisać o walsnm srodku transportu kiedy można się zatrzymać gdzie chce i dziecko w aucie przebywa wśród znanych , w swoim goteliku, do autokaru pelnego tłumu obcych, w nowym otoczeniu , harmidru przed wejsciemw autokar, wysiadkami, itd. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , nie ważna sama podróż, jest istotna różnica miedzy samochodem i kilka osób w samochodzie, a autokarem w którym przebywa kilkadziesiąt osob , do tego kierowca autokaru trzyma się swojego planu . Dziecko w swoim samochodzie może się drzec do woli, a autokarze inni współpasażerowi maja prawo mieć w miarę komfortową pdroż bez wydzierania się przez tyle godzin Sama jechałam autokarem 17 h do Uk z caly czas za mną drącym się dzieckiem ok 2 letnim, a autobus co 5 h stawał , dziecko chciało chodzic a musiało tyle czasu siedzieć i się wydzieralo ,bo wszelkie zabawki mu se po 2 h znudzily Nie zgodze się z tym ,ze autokar a samochód to to samo, absolutnie ,wręcz przeciwnie Pomaranczko doswiad podorzy autokarem 25 godzinnej z 1-3 l. dzieckiem a wtedy wypowiadaj się na temat ,którego nie znasz z praktyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 h, nie 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
auto a autokar to dwa inne światy jeśli chodzi po podróż z malym dzieckiem, całkowicie bez porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×