Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość1976

Czekam

Polecane posty

Gość gość1976

Witam. Terapeuta swoje, ksiądz swoje, ja swoje. Przeczytajcie drogie Panie i oceńcie to co poniżej. Każda myśl jaka przyjdzie Wam do głowy będzie cenna. Poznaliśmy się dwa lata temu (ja 36 Ona 24 lata). Długo wahała się czy angażować się w ten związek. Po roku zaufała, oczekując dojrzałego faceta, który wie czego chce. Twierdzi że we mnie tego nie znalazła. Bywały dni cudowne, po czym następowały złe. I tak cały czas sinusoida zachowań: dobrze-źle-dobrze-źle. Rozstania i powroty. Po kilku miesiącach takiej huśtawki - w której jednocześnie ja kupowałem dla Nas duże i ładne mieszkanie, Ona stwierdziła ze się boi. Rozstaliśmy się na dwa tygodnie, wracaliśmy na kolejny tydzień. Taka sytuacja trwała do początku tego miesiąca. Nagle z pełnej wątpliwości kobiety, stała się uśmiechnięta, zadowolona. Skończyły się SMS z obawami, pretensjami, skończyły się emocje. Pojawił się inny. Młodszy. Zastałem ich na spacerze, zakończonym nocną schadzką. On przed nią klękał, czule patrzył w oczy. W tym momencie brutalnie zakończyła wszystko. W jednej chwili. Zadzwoniłem po dwóch dniach. Powiedziałem że będę czekać, bo dla mnie to miłość o którą warto walczyć. Po ludzku nie wiem jak to poukładać, ponad ludzko wiem że ona wszystko wytrzyma. Obiecałem że poczekam rok. Wysłałem list z takim zapewnieniem. Że rok poczekam, żeby zatrzeć niesnaski tego minionego i być razem. Od tamtej pory każdego dnia wysyłam jednego sms'a z kolejnym numerem dnia. Bez żadnego słowa więcej. O to po prostu 1, 2, 22.... Bez odpowiedzi. Jak na to patrzycie, jak oceniacie. Każda kobieca myśl w tym temacie będzie dla mnie ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×