Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak radzic sobie w ciazy z wymiotami w pracy??

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny powiedzcie mi jak radzicie sobie w ciazy z wymiotami? Dka mnie to bardzo stresujace a nie chce isc z tego powodu na L4... A nie chce zeby wszysycy wiedzieli ze chodze do kibla rzygac...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz wyjścia szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poszła na l4...matko, tyle się w życiu jeszcze napracujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wymiotowałam w ciąży, jednak moja mama tak - mówiła, że jak jej się robiło niedobrze to zjadała trochę grejpfruta i jej pomagało. może spróbuj? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
wyluzuj, jesteś w ciąży, jak zażygasz cały kibel nikogo to nie zdziwi ;) ja czasami biegłam z autobusu do biura i od razu prosto do kibla... nikogo to nie dziwiło, raczej wszyscy się śmiali ze mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam na l4 już od 6 tc, bo ciąża zagrożona i bardzo wymiotowałam. Gdyby ciąża nie była leżąca i tak bym wymiotowała i tak bym poszła na l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ja nie chce na razie informowac nikogo o ciazy... Chce powiedziec w pracy jak minie 12 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to współczucia - miałam to samo, bo mi się umowa kończyła... i powiem szczerze - to była mordęga... ponoć imbir pomaga...jakieś słone przekąski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi nic nie pomagalo, szlam z butelka wody do kibelka aby latwiej sie wymiotowalo, i jak zwymiotowalam bylo mi lepiej, na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie szef sam wywalił na l4 bo wciąż rzygałam i zdarzało się że nie zdążyłam do kibelka :( wciąż było mi niedobrze, więcej siedziałam w kiblu jak przy biurku, w drugiej ciąży to samo ale już poszłam na l4 od razu w 6tc za to rzygałam pod przedszkolem dziecka, na przystanku, pod sklepem itd.. wstyd ale co zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a czemu nie chcesz mówić w pracy? Masz umowę na czas określony czy o co chodzi? Zawsze możesz poprosić o L4 bez kodu B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź dziewczyno na zwolnienie. Po co się męczyć? I tak pewnie nie jesteś teraz tak wydajnym pracownikiem, jak przed ciążą. W końcu ktoś się domyśli, co się z tobą dzieję, albo już ploty chodzą, bo ludzie nie są ślepi. Lepiej żeby szef dowiedział się tego od ciebie, a nie od twoich współpracowników. Ja nie rzygałam, tylko miałam mdłości, Trochę pomagały mi tabletki Mamarin, ale trudno je dostać (imbir z wit. B). Ale i tak poszłam na zwolnienie, bo wszystkie zapachy powodowały, że byłam ledwo żywa. Zdrówka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomagala coca cola. Jedyna rzecz ktora hamowala torsje. Choc w pracy wszyscy sie dziwili ze nagle cole pije (wczesniej sie raczej nie zdarzalo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mam umowę na czas określony i jak pójdę na L4 to kolejnej pewnie nie dostanę... A jeśli nie pójdę to dostanę, jestem tego pewna. Poza tym nie zamierzam "chorować na ciążę", jeśli tylko będę mogła to chcę pracować jak najdłużej i liczę że te wymioty po tym 3 m-cu mi przejdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez pomagala cola. I jadlam jeszcze migdaly Ten zestaw mialam zawsze w torebce do pracy. W domu na wymioty pomagalo mi tluste jedzenie np. frytki. Moze sprobuj, ja jakos przetrwalam pierwszy trymestr i nikt nie wiedzial ze jestem w ciazy, ale fakt latwo nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Rennie pomaga, ale tylko to owocowe można brać w ciąży. I jedź lekkostrawne potrawy. Nic smażonego, tłustego. I najlepiej cały czas coś przegryzać. Ja nawet w nocy wstawałam kilka razy, żeby coś zjeść. Cola - tylko odgazowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Miałam podobnie.Bywało że wysiadałam z samochodu bo mnie mdliło i zbierało się na wymioty.Męczyłam si okropnie.Mi pomgałał imbir, nic tłustego.Najgorsze było gdy poczułam zapach czegoś smażonego,natychmiast biegałam do rygi. 4 miesiące tak mnie męczyło.Bardzo Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×