Mój facet daje mi do zrozumienia, że mu się nie podobam...

Nigdy nie powiedział mi, że jestem ładna czy ładnie wyglądam, ale mniejsza o to - nie jestem jakaś próżna, żeby tego od niego wymagać. Natomiast mam wrażenie, że ja się jemu W OGÓLE nie podobam i on chce mi to różnymi aluzjami dać do zrozumienia. Np. zachwyca się przy mnie innymi kobietami, podsyła mi zdjęcia jakichś, które mu się podobają i mówi np. że ,,będzie myślał o niej w nocy", prosiłam setki razy, żeby tego nie robił, bo mi wtedy przykro - nie działa. Wiem też, ze uwielbia duże biusty, a mój jest raczej mniejszy niż większy i on ciągle daje mi do zrozumienia, ze powinnam mieć większy. Mówi, że chciałby, żebym miała jak jakaś tam modelka. Ostatnio nawet zapytał, czy mam coś do swojego biustu, odpowiedziałam, ze go lubię, ale mógłby być większy, na co on, że też uważa, że powinien być większy. Przykłady można by mnożyć, zależy mi na nim, ale nie mogę się pogodzić z tym, ze mu się nie podobam :( Boję się, że jest ze mna z braku laku i jak pojawi się inna bardziej w jego typie, to bez wahania mnie zostawi. Czy taki związek w ogóle ma sens? Co robić?

powiesic sie :D a jaki ma sprzecik? :P, :P, :P

Jak chcecie się ponabijać to zapraszam gdzie indziej, bo do śmiechu to mi jakoś nie jest :(

Prawda jest taka, że masz całe życie przed sobą - nie wytrzymasz kilkudziesięciu lat takiej gadki. Niech spier....la, bo zasługujesz na kogoś, kto będzie Cię chciał bez jakichkolwiek wątpliwości. Jak znajdzie ładniejszą, KTÓRA GO ZECHCE, to pójdzie sobie. Właśnie to go ogranicza - żadna go nie chce, dlatego siedzi tam, gdzie ma pewne miejsce. Krew mnie zalewa jak czytam o takich ludziach... i kobietach, i mężczyznach.

zmien frajera dla bohatera;on nawet kopa w doope nie ejst wart to mu powiedz

A ta się jeszcze zastanawia :P chyba jasno i wyraźnie twój facet daje ci znak że jesteś dla niego nikim, co najwyżej narzędziem do masturbacji i aż dziw bierze że w ogóle nadal z nim jesteś.

daj sobie spokój z takim frajerem. facet ma cie w d#upie i jest z Tobą z braku laku, koooponij go w d#upe i pod koniec doj/e/b mu też jakimś tekstem po którym mu się głupio zrobi...na pewno ma jakieś kompleksy więc pojedź po nim równo siostro. znajdziesz sobie lepszego, tego kwiata jest pol swiata.

Schudnij.

jakby mi tak powiedzial facet to bym go olala.

jakby mi tak powiedzial facet to bym go olala x Gdybym ja powiedział swojej dziewczynie że będę myślał w nocy o innej, to pewnie dostałbym za to w pysk i byłoby po związku :)

ja kiedyś też tak mówiłem swojej pierwszej xD Wiem że głupio ale sytuacja wyglądała tak że ona mi się po prostu nie podobała, miała z******ty charakter ale ja nie potrafiłem poczuć tego czegoś i starałem sie ją na siłę zmienić... teraz wiem że to głupota ale nie miałem jeszcze doświadczenia i byłem młody i głupi.

To zapytaj go czemu z Toba jest. Ha

Piszę co było a było bardzo podobnie, byłem z nią dla seksu i żeby nie być sam, a to że miała z******ty charakter też było na plus. Do tego dochodził fakt że naprawdę niewiele jej było żeby byc super laską, wystarczyłoby żeby przestała się ubierać jak baba ze wsi, a to niestety raziło.

Dzięki za odp. Czyli facet wyżej potwierdza, że nie podobam się swojemu i tymi sposobami chce dać mi to do zrozumienia. Tylko to bez sensu, jeśli chciałby mnie na siłe zmieniać, bo rzeczy typu biust czy rysy twarzy są i tak niezależne ode mnie i niezmienialne :O

Kopa w cztery litery i po sprawie!!!!!!

ja bym nie chciala takiego faceta

mysle ze rysy twarzy i biust az tak nie wplywaja na jego zachowanie

Tylko czasem nie daj sobie wmówić,że powinnaś sobie zrobić sylikonowy biust... W ogóle co to za facet? czy on jest jakimś ideałem,że tak Ci wytyka wszelkie 'mankamenty'?

Przepraszam Cie autorko,ale twój chłopak to straszny PRYMITYW ;/ przecież nikt mu nie bronił związać się z bardziej biuściastą dziewczyną,ale przecież widział co brał a teraz mu się odwidziało i nagle mu się nie podobasz?

Jesli chcesz całe życie czuć się gorsza,nieatrakcyjna,niechciana,niekochana...to zostań z nim :P Nieważne twoje szczęście,duma,zdrowie psychiczne,bo tobie tak zaleeeeży,że wszystko zniesiesz...:P Rozwalają mnie takie dziewczyny :/

Nie jest ideałem, ale dla mnie jest przystojny i mi się podoba :( Dlaczego twarz i biust " nie mają aż takiego wplywu na jego zachowanie" Mam wrażenie, ze to wlaśnie mu we mnie nie pasuje, biust na pewno. Silikonowego nie zrobiłabym nigdy, po pierwsze brak kasy, po drugie tak jak mowilam JA lubię swoje piersi mimo rozmiaru, tylko boli mnie ze on ich nie lubi.

no to musisz chyba znalezc kogos kto polubi chyba ze on boi sie ze cie straci ze tak mowi

dziewczyny sa ladniejsze od facetow.

raczej nie inaczej

Ja wam napiszę że mam już 30 lat i NIGDY żaden facet mi tak nie mówił, żaden były. I napiszę wam jeszcze że ja po takich tekstach bym po prostu zakończyła zwiazek i to bez cackania się, bo nie dam sobie dmuchać w kaszę i żeby mnie ktoś obrażał, czepial się tego jak wyglądam, moich cyckow czy tylka, bym sobie na to po prostu nie pozwolila i nie spotykała się wiecej z tak głupim facetem. Bo dla mnie taki koles to zwykly prostak, nieważne jaki przystojny by nie był. Dlatego autorko zakoncz ten związek bo ten twoj facet to jakiś obrzydliwy burak, cham i prostak. A jeszcze jakby mi taki jakieś zdjecia golych dzivek wysyłał to w ogóle, bym sobie pomyślała że jakiś upośledzony koles, po co mi to wysyła, czy on ma wszystko z garem ok? I bym zakończyła znajomość nie patyczkujac się. A ty autorko to jesteś po prostu głupia, że tak sobie pozwalasz żeby jakiś idiota cię obrażał i jeszcze dajesz mu dopy pewnie. On cie obraża a ty zamiast go kopnąć w tyłek to z nim śpisz, dla mnie to jakaś masakra jak niektóre dziewczyny się zeszmacają dla takich palantow, ktorym spe/rma mózg rozpuscila i co tylko walą/ konia i oceniają drugiego człowieka po wyglądzie.

Pani z 00:24 NIC DODAĆ NIC UJĄĆ!!:)

Prawdziwe uczucie polega na akceptacji drugiego człowieka, jeśli facetowi coś w tobie nie odpowiada, czepia się, próbuje zmieniać, to nie ma sensu aby tracić z nim czas, bo i tak kiedyś odejdzie... a im dłużej się łudzisz i oszukujesz, tym bardziej krzywdzisz samą siebie.

Dzięki, taki kop w tyłek był mi potrzebny :) Zdaję sobie sprawę ze wszystkiego co piszecie, że tak byc nie może i to dalej nie ma sensu. Przecież on i tak mnie pewnie rzuci, jak jakaś wg niego fajniejsza mu się napatoczy.

Na 100% cię rzuci, więc lepiej to zakończyć już teraz, poza tym przez takiego buraka możesz nabawić się kompleksów, a wtedy żaden facet z tobą nie wytrzyma :P

Ile macie lat?