Smoczek po mamie?

Taka sprawa. Jestem w 7 mies ciąży. Moja mama ostatnio wyciągnęła skądś mój stary smoczek i powiedziała, że synek będzie nosić. Że ja tak lubiłam i on na pewno też będzie. Mnie się to wydaje niehigieniczne. Niby mama go wyparzyła, ale ten smoczek długo leżał, zresztą ja bym chciała kupić dziecku nowe rzeczy. Z drugiej strony nie chcę jej zrobić przykrości :/ Co myślicie?

Po tylu latach to sie ta guma dziecku w gebie rosplynie i sie zadusi, niech se durnowata mama sama tego smoka ssie

Powiedz matce, że chyba zwariowała.

aż dziw bierze, ze taka kwestia jest wogóle rozważana przez autorkę :o

normalna jestes?? Przykrosci nie chcesz zrobic?? wiesz co jest na tym smoczku?? taka zaraza ze moze zabic noworodka

ta guma moze byc juz przeterinowana i moze byc szkodliwa

Matko kochana! Kobieto w zyciu nie dawaj tego dziecku! Moja teściowa stare zabawki po swoich dzieciach, ponad 30-letnie, mojemu chciała dać to się nie zgodziłam bo w większości jakies miski brudne, pelne roztoczy... Tylko resoraka po mężu ma ;) ale SMOCZEK???!! Koszt nowego 10zl a dziecku chcesz dać stary i zlezaly? Uświadom lepiej mamie ze to chorubskiem dziecka grozi...

Tak swoja droga to ja swojemu dziecku wymieniam smoczek co miesiąc... A nie co 30 lat...

W ogóle co?!!! Plzzz, mam nadzieje że matce nie ulegniesz. Może do zdjęcia. Po pierwsze ten smoczek się rozleci jak ktoś pisał. Po drugie to jest sam syf. Po trzecie kiedyś jeszcze do niedawna smoczki były z gumy która parcieje po latach. Jest różniaca z silikonami - http://www.larkis.pl/index.php/pl/produkty/materialy/silikon sory za linka ale to ci powinno dać do myślenia. Nie możesz tak ulegać matce to jest aż śmieszne. Oni mieli mniejszą wiedze a my bardziej przerąbane.