Moja ciotka dokonała aborcji

Ale było to ponad 50 lat temu. Siostra babci obecnie po 80 miała wówczas dwójkę dzieci, była w ciąży z trzecim, bez pracy i straciła męża. Dom był w budowie, głodna dwójka dzieci do wykarmienia. Jednak państwo nie zapewnia po dziś dzień odpowiedniej pomocy. Jak więc można by potępiać moją ciotkę za to co zrobiła? Ona myślała o tym jak wykarmić dwójkę dzieci gdy została młodą wdową, miała pozwolić by na świat przyszło trzecie i też cierpiało? Najwięcej przeciwników aborcji to mężczyźni którzy nie przejmują się dalszym życiem dziecka. Nie jestem ani za aborcja ani przeciw. Myślę, że każda sytuacja wymaga indywidualnego podejścia.