Mój facet wywiera na mnie presję

Właciwie to jest to już mój były facet który o mnie walczy i robi to tak nachalnie że mam tego coraz bardziej dosyć. Mimo że prosiłam go o czas do namysłu, to on tego jakby nie szanuje. Ciągle dzwoni, kupuje kwiaty, po zerwaniu sie oswiadczył i teraz wymusza na mnie to abym poszła do jubilera i zmierzyła palec bo pierscionek kupił za mały.Gdy mu mówie ze tego nie zrobie bo to by oznaczało ze przyjmuje jego oswiadczyny to powiedział że daje mi tydzien bo potem pierscionek wyrzuca. I tak ciągle. Albo obwinia mnie , albo prosi , albo wymusza. Mam ciągle skurcz zoładka przez niego.

On nawalił, nie szanował, powiedział przykre słowa i nie sprawiał ze czułam sie kochana. Odeszłam od niego bo mnie do siebie zniechęcił. I teraz walczy ale robi to tak nachalnie że mam dość. Nie mam nawet czasu zastanowić się czy ja za nim tęsknie po zerwaniu bo ciagle sie probuje kontaktować za mną w jakiejs sprawie.

wyjedz na tydzien albo dwa , wylacz komorke :P powiedz tylko rodzicom dokad sie wybierasz i zeby absolutnie nie mowili twojemu facetowi, gdzie jestes. wtedy odpoczniesz.

Przez jego wymuszanie robię czasem rzeczy których nie chcę. Potem mam żal do siebie że gdzieś tam uległam. Nie potrafię do niego wrócić obecnie bo zostałam zraniona a on myśli że kupi kwiaty, oświadczy się i ja juz w podskokach do niego wrócę. Swoim zachowaniem coraz mocniej mnie do siebie zniechęca.

Wyłączyłam komórkę to on odszukał w necie numer do mojej rpacy i dzownił do pracy:-( Raz nawet przyszedł mnie odwiedzić. Chciałabym ochłonąć, odnależć swoje rpawdziwe uczucia, chciałabym sie rpzekonać czy jest co tu ratować. Ale on mi nie daje wytchnienia, ciagle o sobie przypomina.

chodź na piwo

to powoedz mu to ... ze jak nie przestanie byc taki nachalny, to na 100 % do niego nie wrocisz. Ze chcesz odpoczac i ma sie z Toba nie kontaktowac przez nablizsze..iles tam czasu :O I jesli tego nie moze zrozumiec, niech wyrzuca ten pierscionek (tutaj probuje cie szantazowac!) Badz bardziej stanowcza.

No własnie muszę się mu postawic bo on robi ze mną co chce. Wie dobrze ze byłam w nim szaleńczo zakochana to może mnie jeszcze manipulować. Nawet to przymierzenie pierscionka zrobiłam wbrew sobie, on oczywiscie to wymusił. A teraz daje mi tydzien na to abym poszła do jubilera i zmierzyła palec:-( No jaja! I jeszcze grozi ze wyrzuc*****erscionek... zakonczyłam tą głupia rozmowę, powiedziałam ze do jubilera nigdzie nie pojdę to on zadzwonił za 10 minut i już zupełnie inna taktyka tzn ok nie ponaglam cię, wszytsko wyjdzie z czasem:-( I tak w kółko

manipulator

wydaje mi się że musisz być bardziej stanowcza. To ewidentnie typ manipulatora który chce ci narzucić swoje zdanie

No właśnie on mną manipuluje. To on ciągle nawiązuje ze mna kontakt, ja wcale do niego nie wydzwaniam. Głupio mi powiedziec żeby sie odczepił na dobre, tym bardziej że bardzo byłam w ten związek zaangazowana.

a ty na sobie wywierac presje dajesz

A te oświadczyny po zerwaniu były tak żałosne że nie wiedziałam co zrobić. On klęczał, prosił o rekę, błagał o druga szansę, wspominał o dzieciach o tym że chce się ze mną zestarzeć. Chciałam uciekać, mega nieprzyjemna sytuacja

Masz rację ja poniekąd daje na sobie wywierac presję bo po pierwsze jestem miekka a poza tym byłam w nim bardzo zakochana. On to wie i to wykorzytuje i próbuje urobić.

masz zyczenie zostac plastusiem w rekach manipulatora? to powodzenia

jak można dać się wciągać w takie chore sytuacje? Konsekwentnie unikaj kontaktu. Nie odbieraj telefonów, nie dawaj się nigdzie zapraszać. Jak się pojawi - nie masz czasu, masz inne sprawy. Sama [pogarszasz sytuację robiąc mu nadzieję.