Mąż ma do mnie pretensje oto, że ja źle wychowałam dzieci

Syn okazał się gejem, mój mąż do tej pory nie utrzymuje z nim kontaktów, powiedział, że nie chce mieć nic wspólnego z pedałem i nie chce nawet wiedzieć o tym, że ma jakiegoś pseudo syna. Córka w wieku 19 lat urodziła bliźniaki, mój mąż nie odzywał się do niej ale przełknął to i powoli zaczyna akceptować wszystko. Chłopcy mają już 9 miesięcy. Ale najgorsze jest to wszystko co mi powiedział, to ty wychowałaś syna na pedała, to ty doprowadziłaś do tego, że nasza córka jest w ciąży, w dodatku teściowa powiedziała mi to samo.

No ja bym odpowiedziała mężowi, że może gen homoseksualizmu odziedziczyc tylko po nim. Więc może nienawidzi syna dlatego że widzi w nim cechy podobne do siebie samego? Sorry Ale pojechałabym wiesniakowi że by mu się odechcialo takich tekstów. Gejostwo nie ma nic do sposobu wychowania a córkę chyba razem chowaliscie więc niech w 50% Ma pretensje do siebie...

Mówi sie, że to sprawa biologiczna. Skoro on ma inne zdanie, to zapytaj go czemu nie dał mu żadnych wzorców. Bardzo łatwo kogoś osądzać. Problem polega na tym, że on nie jest p*********m Jurorem wychowawczym tylko jedną z osób odpowiedzialną za to przedsięwzięcie. Nie istotne czy pracował po 16 godzin czy siedział na kanapie. Nie martw sie nim. To nie jest Twoja wina.

Mąż codziennie pracował od 6-22, do tej pory tak pracuję. Rzekomo by zapewnić byt rodzinie. Syn się już wyprowadził z domu, córka zamierza się wyprowadzić w najbliższym czasie razem z dziećmi. Mąż jeszcze mi dogadał, bym nie wychowała przypadkiem swoich wnuków na kolejnych pedziów.

Nie ma czegoś takiego, jak gen homoseksualizmu" jełopy. . .

ja bym kopnęła takiego męża w d**e ,czasami rodzic dwoi sie i troi żeby jak najlepiej wychować dziecko a wyrasta gad a`la bohater ballady o januszku. A to że syn okazał się gejem to nie twoja wina , do tego ojciec go odrzucił ,powinnaś go teraz wspierać . A co do córki to dobry tatuś nie chciał by się wyskrobała ?

Jak córka powiedziała o ciąży to mąż nie odzywał się do niej, z czasem po tym jak porozmawiał ze swoimi rodzicami zaczął to akceptować ale i tak zrobił to z trudem.

a on gdzie byl?